FI-Spread PL10Y/DE10Y powrócił do poziomów z czerwca 2013. Dług czeka na inflację
We wtorek obserwowaliśmy niewielkie wzrosty rentowności na rynkach bazowych. Wyższe niż dzień wcześniej dochodowości były zasługą poprawy klimatu na giełdach w Europie oraz lepszych niż oczekiwano wyników produkcji przemysłowej we Włoszech i Wielkiej Brytanii. Konsekwencją tego było przesunięcie w górę krzywej dochodowości amerykańskich papierów skarbowych o 3-4 pb. w segmencie 5-10Y oraz o 2 pb. w segmencie 2Y. Podobnej skali ruch miał miejsce na krzywej niemieckich skarbówek. Wzrostom rentowności towarzyszyły spadki cen 5Y USD CDS dla krajów południa Europy.
W przypadku polskiego rynku obserwowaliśmy podążanie za ruchami niemieckiej krzywej, przy istotnie mniejszej skali zmian. Takie zachowanie krajowej 10-latki, zauważalne od lutego tego roku, prowadzi do systematycznego spadku spreadu PL10Y/DE10Y. Obecnie znajduje się on na najniższym poziomie od początku czerwca zeszłego roku, kiedy to spread ten wychodził z lokalnego dołka „wytworzonego” za sprawą uruchomienia przez Fed programu QE3. Na inwestorach większego wrażenia nie zrobiły informacje o przyjęciu założeń do budżetu 2015, podobnie jak wypowiedzi premiera o tym, że dla polskiej gospodarki optymalne byłoby utrzymanie stóp na obecnym poziomie do 2015 roku. Zignorowane zostały również słowa A. Bratkowskiego z RPP, który mówił że dla decyzji o zmianie stóp (obniżce lub podwyżce) kluczowe będą dane o PKB w najbliższych kwartałach. Bratkowski stwierdził, że przy wzroście PKB poniżej 3,0% opowiedziałby się on za obniżką stóp o 50-75 pb., a w sytuacji wzrostu powyżej 3,0% w ostatnim kwartale 2014 r. zdecydowałby się na podwyżkę stóp.
W środę spodziewamy się kontynuacji wzrostów rentowności krajowych skarbówek w bardzo niewielkiej skali. Uwaga inwestorów będzie skupiona na spotkaniu kanclerz Niemiec A. Merkel i szefa EBC M. Draghiego oraz wypowiedziach Y. Merscha z EBC.
W perspektywie końca tygodnia inwestorzy na rynkach bazowych będą uważnie obserwować dane o produkcji przemysłowej z Eurostrefy i inflacji z Niemiec. Dla krajowego rynku kluczowy będzie, zapowiedziany na piątek, odczyt inflacji za maj w Polsce. Naszym zdaniem inflacja zaskoczy w dół, co da impuls do niewielkich spadków dochodowości. Sądzimy, że kolejnych tygodniach dojdzie do racjonalizowanie wycen na krzywej FRA. Naszym zdaniem inwestorzy powinni wycofać się z scenariusza znalezienia się stopy NBP na obecnym poziomie w połowie 2016 roku oraz z dyskontowania większej niż 25-punktowej obniżki w tym roku.
Konrad Soszyński
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski