Felieton: Konto z krokutą cętkowaną

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Obejrzałem niedawno „Furię” z Bradem Pittem. Dla niezorientowanych: epopeja załogi amerykańskiego czołgu Sherman podczas walk na terenie Niemiec w 1945 roku. Dwie trzecie filmu – na piątkę, nawet z maleńkim plusikiem. Końcówka – słaba trójka. Wszystkich swoich zastrzeżeń nie wymienię, ale o jednym napiszę. Cztery Shermany jadą zająć pozycję na skrzyżowaniu dróg. Atakuje je niemiecki Tygrys, niszcząc trzy. Czwarty (oczywiście Brada Pitta) zwycięża. Po czym... odjeżdża na skrzyżowanie. Nie sprawdzając, czy w pozostałych amerykańskich czołgach nie został ktoś żywy (załogę Tygrysa zabito).

Zapyta się ktoś – co to ma wspólnego z bankowością, zwłaszcza elektroniczną? Ano, ma. Sprawdzanie. Polacy ufają internetowi. Bankowości elektronicznej też. Niektórzy wręcz bezgranicznie. No bo jeśli 60 proc. deklaruje zaufanie do płatności online, 66 proc. je wykonuje (ubiegłoroczne badania serwisu płatności automatycznych bm.pl), a 50 proc. z tych wykonujących nie sprawdza historii swego rachunku – czyli nie weryfikuje poprawności dokonanego przelewu – zaś 68 proc. zapomina o zmianie hasła do konta (którego to hasła bezpieczeństwo jest mocno wątpliwe), to jak inaczej to nazwać jak nie bezgraniczne zaufanie? To znaczy, można. Jest kilka określeń dla osób, które o swoje bezpieczeństwo nie dbają. Jan Pietrzak (w czasie, kiedy był satyrykiem) mówił: albo głupota, albo sabotaż. Trudno uwierzyć w sabotowanie własnych pieniędzy, więc…

Tak jak w zniszczonym Shermanie mógł zostać ktoś żywy, tak i na koncie bankowym ktoś jak najbardziej żywy może nieźle namieszać, jeśli się do tegoż konta dostanie, bo właściciel nie sprawdza. Warto też zmieniać hasła i wyjść poza 1234, urodziny swoje czy żony albo bitwę pod Grunwaldem. Brak weny? Oto i podpowiedź. Czy wiedzą Państwo, że nie ma już hieny? Nie, nie, te sympatyczne zwierzątka nie wyginęły z dnia na dzień. Po prostu zmieniły nazwę. Dokładnie – im zmieniono. Podobnie jak innym ssakom, płazom i gadom. Teraz mają – tak jak wcześniej ptaki – nazwy polskie. I tak hiena to krokuta cętkowana. Zamienić ę na e, dodać bitwę pod Grunwaldem i trudne do złamania hasło gotowe.

Przemysław Szubański