Emerytura dla millenialsów to wydarzenie z bardzo, bardzo odległej przyszłości

Emerytura dla millenialsów to wydarzenie z bardzo, bardzo odległej przyszłości
Fot. stock.adobe.com / Jens Hertel
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jak wynika z badania wykonanego na zlecenie ING Banku Śląskiego, połowa Polaków w wieku 35+ czuje się młodsza, niż wskazuje na to ich metryka. Przedstawicielom pokolenia millenialsów emerytura wydaje się bardziej odległa niż matura czy premiera filmu „Titanic”. Wyniki badania wskazują również, że przez ostatnie dwa lata nieco zwiększyła się liczba osób oszczędzających na emeryturę i znających produkty finansowe, które do tego służą, czytamy w informacji prasowej Banku.

Badanie ING, przeprowadzone na grupie dorosłych Polaków, pozwala zaobserwować zmiany, jakie zaszły od 2022 r., gdy odbyła się jego pierwsza edycja. Odpowiedzi respondentów świadczą o tym, że dla wielu Polek i Polaków prawdziwe są nagłówki sugerujące, iż „czterdziestka to nowa trzydziestka”.

Ponad połowa badanych w wieku powyżej 45 lat czuje się bowiem młodsza, niż wskazuje na to ich realny wiek, a tylko co dziesiąta czuje się starsza. W grupie osób, które czują się młodsze, dla zdecydowanej większości odczuwalna różnica to 5-10 lat.

Uczestnicy badania wskazywali również, jak oceniają odległość w czasie od wydarzeń takich, jak premiery popularnych filmów, wejście Polski do Unii Europejskiej, matura oraz przyszłe przejście na emeryturę. Odpowiedzi zaznaczali na linii, której jeden koniec opisano jako wydarzenie „bardzo bliskie, niemal tu i teraz” (przedział odpowiedzi 1-2,5), a przeciwny koniec jako „bardzo odległe, jakby w innym życiu” (przedział 2,5-4).

Co ciekawe, dla millenialsów, czyli osób w wieku 35-44 lat, emerytura okazała się nieco bardziej odległa niż premiera filmu „Titanic”, który miał premierę w 1997 roku oraz matura (średnia odpowiedzi to 3,37 dla emerytury, 3,26 dla filmu „Titanic” oraz 3,12 dla matury).

Z kolei dla badanych w wieku 45-54 lat przejście na emeryturę jest równie odległym wydarzeniem, jak wejście Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku.

Jak Polacy wyobrażają sobie życie na emeryturze

Podobnie jak w 2022 r., ING sprawdziło, czy Polacy rozmawiają o życiu na emeryturze i jak je sobie wyobrażają. W porównaniu z poprzednią falą badania zmniejszyła się liczba osób rozmawiających o emeryturze (z 52 do 39 proc.), ale wciąż najczęściej dyskutujemy o tym z partnerem lub partnerką (67 proc.), znajomymi z pracy (47 proc.) oraz przyjaciółmi (43 proc.).

Jeśli chodzi o wyobrażenia o przyszłości, respondenci wykazują się większym optymizmem – w ciągu dwóch lat zmniejszyła się liczba osób uważających, że będzie musiała pracować na emeryturze, by się utrzymać (z 29 proc. do 25 proc.), a wciąż tyle samo – 35 proc. – chce pracować na emeryturze, bo lubi coś robić. Najwięcej badanych, bo 40 proc., nie chce pracować, jeśli nie będzie musiało (wzrost o 4 punkty procentowe).

W badaniu zapytano ponownie o to, co ludzie czują myśląc o swoim życiu na emeryturze. Podobnie jak dwa lata temu, prawie dwa razy więcej osób odczuwa lęk (40 proc.) niż nadzieję (23 proc.). Gdy przyjrzymy się danym dokładniej, ujawniają się różnice między grupami ankietowanych.

Lęk okazuje się częstszy wśród kobiet (43 proc.) niż mężczyzn (36 proc.), co może wynikać z tego, że kobiety częściej obawiają się braku pieniędzy na emeryturze (58 proc. w porównaniu z 49 proc. mężczyzn). To z kolei może wiązać się z faktem, że mniej kobiet oszczędza na emeryturę od dawna (13 proc. w porównaniu z 22 proc. mężczyzn).

Czytaj także: 57% młodych Polaków deklaruje co najwyżej podstawową wiedzę o systemie emerytalnym

Samotności na emeryturze najczęściej obawiają się młodzi

Duże różnice ujawniły się także między badanymi z młodszych i starszych pokoleń. Co może być zaskakujące, najczęściej lęk o życie na emeryturze odczuwają najmłodsi badani – prawie co druga osoba w wieku 18-34 lata (ponad 47 proc.) i tylko co czwarta w grupie 55+ (26 proc.). Także młode osoby najrzadziej odczuwają nadzieję – tylko 16 proc., czyli dwa razy mniej niż w grupie 55+, gdzie odczuwa ją 33 proc. badanych.

Młodzi dorośli odróżniają się również, jeśli chodzi o to, czego obawiają się po przejściu na emeryturę. Patrząc na średnią dla wszystkich badanych, najwięcej Polaków obawia się złego stanu fizycznego (58 proc.) oraz braku pieniędzy (54 proc.), a następnie samotności (29 proc.). Ale w grupie 18-24 samotności obawia się aż 51 proc., podczas gdy wśród osób 55+ to „jedynie” 20 proc.

Dodatkowo obawy o brak znajomych wskazało 17 proc. najmłodszych badanych, a tylko 5 proc. badanych w wieku ponad 34 lat. Jeśli chodzi o obawy o pogorszenie warunków życia z powodu katastrofy klimatycznej, to co prawda są one najpowszechniejsze wśród osób 18-24 lata (14 proc.), ale wbrew stereotypom starsze osoby także je podzielają, a różnice między pokoleniami nie przekraczają kilku punktów procentowych.

Poziom życia na emeryturze i oszczędzanie

Duża liczba osób myślących z lękiem o emeryturze zapewne łączy się z tym, że największa grupa badanych spodziewa się obniżenia swojego poziomu życia po zakończeniu pracy (44 proc.). Tylko niecała jedna trzecia sądzi, że zachowa obecny poziom i tylko 7 proc., że będzie żyło na wyższym poziomie.

A co najbardziej cieszy Polaków, gdy myślą o swojej emeryturze? Niemal połowa badanych wskazała na dużo czasu na odpoczynek (49 proc.) i spełnianie marzeń (41 proc.) oraz spędzanie więcej czasu z bliskimi (39 proc. wszystkich badanych, ale w grupie 18-24 to aż 55 proc.!).

Wydaje się, że wysoka inflacja, odczuwana przez ostatnie dwa lata, wywarła nierównomierny wpływ na Polaków. Z jednej strony z 35 proc. do 39 proc. wzrosła liczba tych, którzy deklarują, że zgromadzili jakieś oszczędności na emeryturę. Największy wzrost widoczny jest w grupie 45-54, gdzie aż dwa razy więcej osób niedawno zaczęło oszczędzać na emeryturę (wzrost z 12 do 24 proc.) i łącznie już prawie połowa (47 proc.) deklaruje posiadanie oszczędności na ten okres życia.

To właśnie zgromadzone oszczędności mogą tłumaczyć poprawę nastrojów wśród starszych respondentów. Jednak aż co trzecia oszczędzająca osoba przyznała, że przez wzrost kosztów życia odkłada obecnie mniej niż wcześniej.

Wysoka inflacja może również wyjaśniać zmiany w odpowiedziach na pytania o cele, które najbardziej motywują Polaków do oszczędzania – te oddalone w czasie, nieco abstrakcyjne, jak zabezpieczenie na „czarną godzinę” oraz emerytura były wskazywane rzadziej niż dwa lata temu (spadek odpowiednio o 5 i 3 pp.).

Natomiast więcej osób wskazało wydatki bliższe, jak wyjazd wakacyjny, edukacja dzieci, wkład własny do kredytu mieszkaniowego czy kupno samochodu.

Emerytura – oszczędności rosną wraz z wiedzą

Wzrost deklarowanych oszczędności na emeryturę może wynikać także ze wzrostu świadomości Polaków dotyczącej produktów finansowych, które służą do odkładania pieniędzy na ten cel.

O Indywidualnych Kontach Zabezpieczenia Emerytalnego słyszał już niemal co trzeci badany (wzrost o 6 pp.), o Indywidualnych Kontach Emerytalnych ponad połowa (wzrost o 3 pp.), a 60 proc. słyszało o Pracowniczych Planach Kapitałowych (wzrost o 8 pp.).

– Widoczny jest wzrost świadomości Polaków na temat produktów emerytalnych. Niestety, wciąż aż dwie trzecie badanych nie wiedziało, że oszczędzanie na emeryturę daje nie tylko szansę na zgromadzenie dodatkowych pieniędzy w przyszłości, ale także benefity podatkowe.

Dla ING to argument, że warto nadal edukować i zachęcać do rozmów o tym, jak nasze finanse będą wyglądały w przyszłości – komentuje Daniel Szewieczek, dyrektor Banku odpowiedzialny za obszar oszczędności i inwestycji w ING Banku Śląskim.

Warto przypomnieć, że w ramach IKE klient nie zapłaci podatku od zysków kapitałowych (podatek Belki) po spełnieniu warunków do wypłaty.

Natomiast w przypadku IKZE zaletą produktu jest możliwość uzyskania ulgi podatkowej. Co roku można odliczać wartość wpłat na IKZE od podstawy opodatkowania i tym samym zmniejszyć sumę swoich podatków. O ile? To zależy od progu podatkowego – można uzyskać taką ulgę, jak stawka podatku do zapłacenia.

W 2024 r. maksymalna suma wpłat, którą następnie można odliczyć w zeznaniu PIT wynosi 9388,80 zł dla klienta indywidualnego, a dla osób prowadzących działalność gospodarczą 14 083,20 zł.

Czytaj także: Bankowość i Finanse | Emerytury | ZUS: najlepsza instytucja do przyjmowania od państwa kolejnych zadań

***

O badaniu

Badanie przeprowadzone na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej N = 1051 osób. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat i więcej dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Termin realizacji: 9–11 października 2024 r. Metoda: CAWI

Źródło: ING Bank Śląski S.A. / ING