E-paragony już w tym roku?

E-paragony już w tym roku?
Robert Łaniewski, Fot. FROB
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Kiedy w Polsce pojawią się e-paragony, a smartfony staną się kasami rejestrującymi - mówi w rozmowie z aleBank.pl Robert Łaniewski, Prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego

#Robert Łaniewski: Mam nadzieję, że do końca roku wejdą w życie przepisy o soft kasie i o paragonie elektronicznym #KasyFiskalne @Fundacja_FROB @bezgotowkowa

Robert Lidke: Do 14 lutego można zgłaszać kandydatów do nagrody „eDukaty”. Nagrody będą wręczane podczas VIII Cashless Congress.  Kto może zgłaszać kandydatów?

Robert Łaniewski, Prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego: Absolutnie każdy może proponować kandydatów. Zgłoszenia są przyjmowane w sześciu kategoriach.  Nowy produkt zmieniający rynek płatności bezgotówkowych, Osobowość roku świata bezgotówkowego, Firma roku świata bezgotówkowego, Najważniejsza inicjatywa świata bezgotówkowego w Polsce w 2019 roku, Najciekawsze opracowanie naukowe na temat płatności bezgotówkowych, Najciekawszy start-up z obszaru płatności bezgotówkowych w 2019 roku.

Spośród zgłoszonych propozycji organizatorzy konkursu wybierają do każdej kategorii 5 zgłoszeń i dopiero one są oceniane przez Kapitułę Nagrody (tj. Radę Programową Kongresu), w której jest w tej chwili 51 specjalistów.

W tym roku spodziewamy się ciekawych zgłoszeń szczególnie w kategoriach start-upów, czy najważniejszej  inicjatywy.

Dyrektywa PSD 2 i otwarta bankowość otwierają nowe możliwości i mogą się wobec tego pojawić rozwiązania dla świata bezgotówkowego, które będą w innowacyjny sposób realizować płatności, i przede wszystkim nie potrzebują infrastruktury hardwarowej, która w tej chwili jest wykorzystywana przy płatnościach bezgotówkowych.

Jednak niektóre nowe rozwiązania płatnicze mogą mieć zaskakujące konsekwencje. Media kilka dni temu informowały, że ze sklepu samoobsługowego nie mógł wyjść klient, który używał do płatności telefonu. Zrobił zakupy, telefon mu się rozładował i… został w sklepie.

– To była sytuacja bardzo incydentalna. Zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek. Tak jak w przypadku posiadania karty płatniczej nie należy pisać na niej nr PIN, tak idąc do sklepu samoobsługowego trzeba pamiętać, aby telefon był naładowany – jeśli chcemy nim płacić.

Być może w takich sklepach powinny być ładowarki telefoniczne dla gapiowatych klientów.

Na przykład w przypadku Apple Pay warto mieć awaryjnie przy sobie kartę plastikową, bo jeśli telefon z taką aplikacją się rozładuje – może być kłopot.

Takie urządzenie hardwarowe wykorzystywane do płatności bezgotówkowych ma swoje ograniczenia. Tym ograniczeniem jest bateria w telefonie. I o tym ograniczeniu trzeba pamiętać.

Wokół jakich tematów, Pana zdaniem, będą się głównie koncentrowały rozmowy pomiędzy uczestnikami Cashless Congress?

– Bardzo ważnym tematem naszych kongresów są zawsze zmiany prawne. W ubiegłym roku weszła w życie nowelizacja ustawy o usługach płatniczych, pojawił się open banking i możliwość świadczenia usług PISP (Payment Initiation Service Providers) czy AISP (Account Information Service Providers).

Myślę, że wiele rozmów będzie dotyczyło płatności mobilnych, w tym płatności w tle. Tego typu płatność stosuje dla przykładu Uber. Wychodząc z samochodu jest realizowana płatność w tle, bo wcześniej daliśmy stałą zgodę na to, że jeśli będziemy jechali z punktu A do punktu B, to nasze źródło płatności będzie obciążane płatnością po zakończeniu kursu pojazdem.

Wierzę, że tego typu płatności będą mogły być realizowane przy w sklepach stacjonarnych.

I kolejny ważny temat naszego kongresu to paragon elektroniczny. Mam nadzieję, że przedstawiciele Ministerstwa Finansów potwierdzą nam informacje o zaawansowanym etapie realizacji przepisów, które umożliwią pojawienie się paragonów elektronicznych.

Tu chodzi o zmiany ustawy VAT, która dzisiaj zobowiązuje detalistów do rejestrowania transakcji na kasie rejestrującej, wydrukowania  paragonu w wersji papierowej i skutecznego wydawania go klientowi. Tak mówi artykuł 111, pkt 3 a, ppkt 1.

Aby zaistniał paragon elektroniczny, musiałby mieć postać, której nie można już zmienić po jego wystawieniu?

– To prawda. Muszą powstać w tym zakresie szczegółowe przepisy, prawdopodobnie na poziomie rozporządzeń, a nie samej ustawy VAT.  Same przepisy ustawy powinny wskazać tylko ramy prawne do stworzenia takich rozwiązań.

Natomiast przepisy techniczne będą mówiły o repozytoriach, do których będą trafiały elektroniczne paragony poszczególnych klientów, bez względu na to u jakiego detalisty dokonali zakupu. Dla konsumenta jest ważne aby te paragony były dostępne w jednym  miejscu, chodzi o to, aby konsument nie musiał ich szukać „przeklikując się” z jednej aplikacji na inną aplikację.

Przepisy muszą zagwarantować niezależność repozytoriów od detalistów, niezależność od konsumentów i niezależność od instytucji publicznych, bo my jako konsumenci nie zgodzimy się na to, żeby jakaś instytucja publiczna miała wiedzę o tym co kupujemy, za jakie usługi płacimy.

A czy smartfony, które mogłyby być kasami fiskalnymi też będą tematem kongresu?

– Rzeczywiście to też będzie jeden z tematów naszego kongresu. Trwają w resorcie finansów prace nad prawnym uregulowaniem pojawienia się tego typu rozwiązań.

Ministerstwo Finansów dochodzi do wniosku, że dla niektórych branż będzie dopuszczalne pojawienie się kas rejestrujących w postaci oprogramowania. Odpowiedni projekt jest na etapie notyfikacji w Komisji Europejskiej. Zapewne trzeba będzie poczekać kilka miesięcy na wejście tych przepisów w życie.

Ale na razie resort finansów nadal będzie zobowiązywał detalistę do wydrukowania paragonu, nawet jeśli transakcja będzie zrealizowana na kasie rejestrującej w telefonie.

Mam jednak nadzieję, że do końca roku wejdą w życie przepisy o soft kasie i o paragonie elektronicznym po to, aby detalista używający oprogramowania rejestrującego w telefonie nie musiał drukować paragonu.

Ale czy ci przedsiębiorcy, którzy teraz wprowadzają w swoich firmach terminale płatnicze nie będą rozczarowani pojawieniem się tej rewolucji – czyli soft kas i paragonów elektronicznych, bo w zasadzie będą musieli wymienić dopiero co wprowadzoną aparaturę?

– Rozwój płatności bezgotówkowych będzie miał w różnych sferach różne oblicze. Mali przedsiębiorcy w ramach Programu Polski Bezgotówkowej mogą zainstalować u siebie za darmo terminale płatnicze i nie płacić za ich używanie, ani nie płacić prowizji od transakcji.

To zwolnienie z opłat trwa przez rok. Sądzę, że część przedsiębiorców pozostanie przy tradycyjnych terminalach.

Dajmy przedsiębiorcom możliwość wyboru, niech sami zdecydują co jest dla nich lepsze, wygodniejsze, łatwiejsze w obsłudze, i bardziej bezpieczne.

Źródło: aleBank.pl