Dopłata do czynszu wraz z dodatkiem mieszkaniowym do 1,5 tys. zł wyłączone spod egzekucji komorniczej

Dopłata do czynszu wraz z dodatkiem mieszkaniowym do 1,5 tys. zł wyłączone spod egzekucji komorniczej
Magdalena Tylipska. Źródło: Kancelaria Tylipska
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Z pewną satysfakcją, związaną z osobistym zaangażowaniem z ramienia Stowarzyszenia Mieszkanicznik w konsultacje projektu zmian w ustawie z dnia 21 czerwca 2001 roku o dodatkach mieszkaniowych (t.j. ustawy Dz.U. z 2019 r poz. 2133) odnotowujemy powstanie przepisów odpowiadających potrzebie wyjątkowego czasu, które kierują pomoc finansową w postaci dopłat do czynszów z Funduszu Covid w stronę najemców ‒ pisze w komentarzu dla aleBank.pl Magdalena Tylipska, radca prawny, ekspert Stowarzyszenia Mieszkanicznik.

Środowisko  właścicieli mieszkań na wynajem jako pierwsze zetknęło się z kryzysem wywołanym utratą pracy przez najemców.

Najemcy mieszkań i pokoi w lokalach mieszkalnych, to przeważnie osoby migrujące do większych miast, zatrudnione w gastronomii, hotelarstwie, handlu, salonach fryzjerskich i kosmetycznych oraz studenci.  

Te grupy zawodowe objął zakaz działalności gospodarczej w związku Rozporządzeniem ministra zdrowia  z dnia 13 marca 2020 r. o wprowadzeniu na obszarze Polski stanu zagrożenia epidemicznego Covid-19.

Utrata pracy czy zamknięcie szkół wyższych nie dało podstawy do wygaśnięcia, ani do jednostronnego wypowiedzenia przez najemcę umowy najmu, albowiem nie zostało to w żaden sposób ograniczone przez wspomniane przepisy.

Z pomocą najemcą przyszli początkowo sami właściciele mieszkań, obniżając lub zawieszając czynsz.

Czytaj także: COVID-19: najemcy mogą już składać wnioski o dodatek mieszkaniowy z dopłatą nawet do 1500 zł

Pomoc dla osób, które łączy wspólny wynajem na pokoje

Najważniejsze jednak, że udało się przekonać ustawodawcę do objęcia pomocą osób, które łączy tylko wspólny wynajem mieszkania na pokoje, a nie archaiczne pojęcie „wspólnego gospodarstwa domowego”. W większych miastach taki profil najemcy jest dominujący.

Dotychczas z dodatków mieszkaniowych, ze względu na nierynkowe kryteria  dochodowe jakie trzeba było spełnić ‒ korzystali głównie lokatorzy komunalni, członkowie spółdzielni mieszkaniowych i tylko bardzo nieliczni właściciele mieszkań o skromnych dochodach.

Na plus należy ocenić takie uksztatłtowanie przepisów, tak aby dopłaty trafiły do wynajmującego i faktycznie pokryły nieopłacony wskutek utraty dochodów czynsz.

Dodatki i dopłaty wyłączone spod egzekucji

Dodatki mieszkaniowe i dopłaty do czynszu zostały wyłączone spod egzekucji, tak więc nie można tymi środkami regulować zadłużenia wynajmującego.

Dopłata do czynszu wraz z dodatkiem mieszkaniowym wyniesie maksymalnie 1,5 tys. zł, nie więcej jednak niż 75 proc. wysokości czynszu i to należy uznać jako pomoc znaczącą, bo do tej pory średnia wysokość dodatku mieszkaniowego nie przekraczała 250 złotych.

Niestety, kryterium dochodowe pozostało na zbyt niskim poziomie, wyłączając z pomocy osoby, które otrzymały świadczenia postojowe.

Czytaj także: Polacy inwestują w mieszkania do wynajęcia mimo Covid-19

Można było pomóc wcześniej

Nie jest dobrze, że pomoc przyszła tak późno. Prace nad  projektem dopłat do czynszów rozpoczęły się już w marcu 2020 roku i zakładano, że dopłaty znajdą się w nowelizacji ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. poz. 374, 567, 568)  poprzez wprowadzenie przepisów art. 15zzzic-15zzzij, które uregulują zasady uzyskania dopłat  z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

Tymczasem ustawa została ogłoszona niemal rok później z całym pakietem ustaw  mieszkaniowych, które z Covid-19 nie mają nic wspólnego.  

Najemca może spełnić kryteria do otrzymania dodatku mieszkaniowego, a nie spełnić któregoś z wymagań do otrzymania dopłaty. Wówczas otrzyma tylko dodatek mieszkaniowy.

Jeśli natomiast nie spełni kryteriów do otrzymania dodatku mieszkaniowego, to nie otrzyma żadnej pomocy.

Nie ma wątpliwości, że rynek najmu z czynszem wolnorynkowym musi przetrwać, bo nie jest możliwe zaspokojenie w inny sposób potrzeb mieszkaniowych społeczeństwa.

Komunalny zasób mieszkań raczej topnieje niż wzrasta, a banki w związku z Covid-19 zaostrzają kryteria udzielania kredytów mieszkaniowych, w szczególności podnosząc wysokość wkładu własnego na zakup mieszkania w kredycie czy poprzez wyłączenie przyjmowania wniosków kredytowych od osób utrzymujących się z niektórych rodzajów działalności gospodarczej.

Ostatecznie więc należy się uznanie dla Ministerstwa Rozwoju, że problem został dostrzeżony i włączony w pakiet ustaw wspomagających mieszkalnictwo.

Magdalena Tylipska, 

radca prawny,

ekspert Stowarzyszenia Mieszkanicznik.

Źródło: aleBank.pl