Dlaczego spada liczba bankomatów?
Rozmowę rozpoczęliśmy od przypomnienia akcji protestacyjnej Euronetu polegającej na ograniczeniu wysokości jednorazowej wypłaty gotówki z bankomatów do wysokości 200 złotych.
„Prowadząc tę akcję chcieliśmy pokazać, że przychody, które uzyskujemy z każdej pojedynczej wypłaty są na poziomie między 1 złoty 20 groszy a 1 złoty 70 groszy. Tymczasem koszty po naszej stronie wynoszą dzisiaj około 3 zł. Natomiast w 2022 roku były na poziomie 2,65 zł. Dziś przy tym poziomie kosztów i przychodów wypłaty w naszych bankomatach nie powinny być wyższe niż 200 złotych” – mówił Dariusz Marcjasz.
Przyznał, że po zakończeniu tej akcji protestacyjno-edukacyjnej w bankomatach Euronetu można jak poprzednio wypłacić jednorazowo do 1000 złotych.
„Chcieliśmy pokazać rynkowi, gdzie dzisiaj jesteśmy z tak zwanym rachunkiem wyników na zwykłej krajowej wypłacie gotówkowej” – wyjaśniał sens akcji.
Obsługa krajowych wypłat gotówkowych w bankomatach jest nieopłacalna
97% wypłat krajowych gotówkowych (w złotych) w stosunku do 3% wypłat w walutach zagranicznych – tak wygląda struktura wypłat w sieci Euronet. Wypłaty zagraniczne subsydiują wypłaty w walucie krajowej.
Dariusz Marcjasz jednoznacznie stwierdził, że obsługa krajowych wypłat gotówkowych w bankomatach Euronetu jest nieopłacalna.
Na pytanie od kogo zależy wyrażenie zgody na podniesienie opłat (access fee ) za wypłaty gotówki z bankomatów w Polsce wskazał na schematy płatnicze; Mastercard, VISE i PSP (Blik).
To w istocie te podmioty były głównymi adresatami akcji protestacyjnej.
„Mamy nadzieję, że refleksja po stronie tych firm przyjdzie i wówczas coś się wydarzy” – wyraził nadzieję przedstawiciel Euronetu.
Jak zauważył w pierwszym kwartale 2024 roku z rynku zniknęło prawie 1000 bankomatów – głównie bankomaty w małych miastach.
„My sami do końca roku zredukujemy liczbę bankomatów o ponad 300 sztuk. W efekcie będą powstawały niestety białe plamy, jeśli chodzi o dostęp do gotówki” – zapowiedział.
Cashback nie zastąpi bankomatów
Jego zdaniem wypłata gotówki z terminali sklepowych, czyli cashback nie zastąpi bankomatów.
Tłumaczył, że w gotówkę pochodzącą z NBP są zaopatrywane bankomaty, oddziały banków i Poczta Polska.
Natomiast gotówka wypłacana w sklepach z terminali płatniczych pochodzi z rynku wtórnego, z utargu tych sklepów. Inaczej mówiąc, jeśli w sklepie jest za mało gotówki to nie będzie wypłaty gotówki w usłudze cashback. Czyli nie może być cashbacku bez rynku pierwotnego gotówki zasilanego bezpośrednio przez NBP, czyli oddziałów banków, bankomatów, oddziałów Poczty Polskiej.
„Dzisiaj Narodowy Bank Polski podał statystyki wskazujące, że głównym miejscem wypłat są bankomaty. Wartościowo wypłaty cashback stanowią poniżej 1% wypłat gotówki w ogóle. Ilościowo jest około 5%. Jednak średnia wartość wypłaty cashback to jest 175 złotych, w bankomacie ta średnia wynosi sporo powyżej 600 złotych. W związku z tym głównym źródłem dostępu do gotówki dla obywateli są właśnie bankomaty” – zaznaczył Dariusz Marcjasz.
Mówiąc o wysokości opłat za wypłatę gotówki w bankomatach stwierdził, że mediana interchange wynosi około 75 eurocentów, czyli nieco ponad 3 złote.
„Dlaczego w Polsce nie ma opłaty w tej wysokości? To nie operatorzy bankomatów o tym decydują” – podsumował Dariusz Marcjasz.