Dlaczego Centralny Bank Republiki Tureckiej raz obniża, a raz podwyższa stopy procentowe?

Dlaczego Centralny Bank Republiki Tureckiej raz obniża, a raz podwyższa stopy procentowe?
Fot. stock.adobe.com / doganmesut
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdoğan domagał się od szefów banku centralnego dwóch sprzecznych ze sobą rzeczy. Po pierwsze – by utrzymywali stopy procentowe na niskim poziomie, po drugie, by stabilizowali kurs tureckiej liry. Żadnemu się to nie udało, pisze Witold Gadomski.

W czwartek turecki bank centralny podniósł główną stopę procentową z 25% do 30%. Jest to czwarta podwyżka stóp procentowych w ostatnich miesiącach.

W czerwcu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan mianował nowym prezesem banku Hafize Gaye Erkan, zwalniając z tego stanowiska Sahapa Kavcioglu. Erkan, pierwsza kobieta w historii Turcji na stanowisku szefa banku centralnego, ma doświadczenie z pracy w amerykańskich instytucjach finansowych. Jej nominacja została  odebrana przez rynki jako znak, że polityka pieniężna Turcji ulegnie normalizacji po latach bardzo niskich stóp procentowych i wysokiej inflacji.

Gdy obejmowała stanowisko inflacja wynosiła 38% rocznie, zaś referencyjna stopa banku 8,5%. Już po kilku dniach od nominacji kierowany przez Erkan bank podniósł stopę do 15% i podwyżki kontynuował w kolejnych miesiącach.

Na razie nie obniżyło to inflacji, która w sierpniu wyniosła blisko 60%. Według ekonomistów zacieśnianie polityki pieniężnej daje efekt antyinflacyjny dopiero po kilkunastu miesiącach.

Czytaj także: Stopa procentowa w Turcji jest już na poziomie 30%

Skutki nieortodoksyjnej polityki pieniężnej

Wysoka inflacja w Turcji jest wynikiem nieortodoksyjnej polityki pieniężnej, prowadzonej przez poprzedni zarząd banku pod naciskiem prezydenta Erdoğana, który określał wysokie stopy procentowe jako „matkę i ojca wszelkiego zła.”

Od 2003 roku, gdy, Erdoğan przejął władzę najpierw jako premier, a od 2014 roku prezydent, na stanowisku prezesa Centralnego Banku Republiki Tureckiej zasiadało ośmiu prezesów. Od 2016 roku żaden z nich nie dotrwał na swym stanowisku do końca całej 4-letniej kadencji.

W Turcji prezesa mianuje bezpośrednio prezydent, który może go też odwołać. Prezydent domagał się od szefów banku centralnego dwóch sprzecznych ze sobą rzeczy. Po pierwsze – by utrzymywali stopy procentowe na niskim poziomie, po drugie, by stabilizowali kurs tureckiej liry. Żadnemu się to nie udało.

Mądry Turek po szkodzie?

Bank stale obniżał swoją podstawową stopę procentową z 19% pod koniec 2021 r. do 8,5% w marcu ubiegłego roku, a inflacja przekroczyła pod koniec 2022 r. 80%. Od początku roku turecka lira straciła 30% w stosunku do dolara, a w ciągu ostatnich pięciu lat 78%. Cel inflacyjny Banku Centralnego Republiki Tureckiej to 5%. Przewiduje się, że w tym roku średnia roczna inflacja wyniesie 65%.

Rynki finansowe pozytywnie zareagowały na ostatnią decyzję w sprawie stóp procentowych w Turcji. Znawcy tureckiej sceny politycznej uważają, że prezydent Erdoğan dał się przekonać, że jedynie ortodoksyjna polityka pieniężna może trwale obniżyć inflację i ustabilizować walutę.

Wszystko to pomaga utrzymać optymizm inwestorów co do zmiany polityki i obniżyć rentowność tureckich obligacji skarbowych nominowanych w dolarach do poziomu najniższego od lat.

Źródło: BANK.pl