Data Scientist, Agile Coach, Business Translator… Jakie są zawody przyszłości?
Data Scientist
Nazywani są magikami ze względu na ich umiejętność przewidywania zjawisk z dużym wyprzedzeniem. Za błyskotliwymi analizami stoi jednak nauka, a nie magia. Wiedzę pozyskują w procesie przetwarzania ogromnych ilości danych – na ich podstawie przygotowują odpowiedzi na pytania stawiane przez menadżerów i zarządy, decydujących o strategicznych posunięciach firmy. Diego Villuendas, doktor fizyki, dołączył do SEAT-a trzy lata temu jako data scientist. Dziś kieruje 8-osobowym zespołem Data&Analytics, który stale się rozwija.
– Monitorujemy nasze platformy cyfrowe, aby zrozumieć, jak są wykorzystywane i czy odpowiadają potrzebom naszych użytkowników (ponad 5 mln unikatowych użytkowników miesięcznie). Przeprowadzamy też testy w celu potwierdzenia hipotez dotyczących ulepszeń – mówi Villuendas.
Czytaj także: Nowe technologie całkowicie zmienią rynek pracy. Wielu zawodów zniknie, ale powstaną też nowe >>>
Data Architect i Data Engineer
Aby efektywnie zbierać dane, należy najpierw określić, gdzie ich szukać. Tym właśnie zajmują się architekci i inżynierowie danych. Dysponują też technicznymi narzędziami, które pozwalają im pozyskiwać, transportować i przechowywać informacje.
– Dane zbierane przez firmy umożliwiają im wprowadzanie ulepszeń. To dlatego żadne duże przedsiębiorstwo nie może obyć się bez inżynierów, którzy potrafią przetwarzać te wszystkie informacje – dodaje Villuendas.
Business Translator
To właśnie osoba, która przygotowuje pytania i przekazuje je naukowcom, którzy analizują dane w celu otrzymania potrzebnych odpowiedzi. Tylko skuteczne definiowanie problemów i stawianie kluczowych pytań pozwala zwiększyć efektywność operatywną i przychody firmy. Mówi się, że dane to nowa ropa, Villuendas zauważa jednak: – Trzeba nie tylko wiedzieć, gdzie szukać ropy, lecz także jak ją wydobywać, przetwarzać i sprzedawać. Taką wiedzę posiadają business translatorzy.
Czytaj także: 200 tys. specjalistów od sztucznej inteligencji pilnie poszukiwanych >>>
Agile Coach
W obliczu ciągłych zmian, firmy muszą być elastyczne, a każdy dział powinien szybko się adaptować. Ta osoba sprawdza, jak pracuje każdy zespół, wychwytuje wadliwe procesy i proponuje usprawnienia. Agile coach to uważny zewnętrzny obserwator, który dostrzega przyzwyczajenia pracowników lub przeszkody, które znacznie zmniejszają ich efektywność. Dzięki jego pomocy zespoły zyskują konieczne narzędzia i umiejętności, aby ich praca stała się płynniejsza.
Eksperci User Experience
Ich zadanie polega na określaniu i projektowaniu zestawu doznań odczuwanych przez użytkownika w kontakcie z marką.
– Mamy nie tylko myśleć, jak użytkownicy, ale także angażować ich w projektowanie i rozwijanie produktów i usług dla nich przeznaczonych. Dawno już minęły czasy, kiedy potrzeby generowało się już po wyprodukowaniu towaru. Teraz marki pracują ramię w ramię z użytkownikami, aby dostarczać im to, czego potrzebują – mówi David Redondo, UX Design Leader w SEAT.
Eksperci UX są niezbędni w każdym dziale SEAT-a. Designerom pomagają projektować wnętrza, które spełnią oczekiwania przyszłych nabywców. Sprzedawcom podpowiadają, jak sprawić, aby doświadczenie z marką nie ograniczało się do samego prowadzenia auta, lecz aby zaczynało się wraz z wizytą w salonie lub nawet wcześniej, w mediach społecznościowych, i trwało dalej dzięki usługom posprzedażowym.
Virtual Reality Application Developer
Branża coraz chętniej korzysta z innowacyjnych możliwości virtual reality. W firmie SEAT twórcy symulacji VR odgrywają ogromną rolę w procesie projektowania nowych modeli. Dzięki nim czas konieczny do produkcji prototypów zmniejsza się o 30%. Projektanci wykorzystują VR do sprawdzania wszystkich aspektów kreatywnych i funkcjonalnych, dzięki czemu zyskują 90-procentową gwarancję sprawności danego projektu na bardzo wczesnym etapie pracy nad nim. W trakcie opracowywania nowej wersji SEAT Ibiza, na przykład, stworzono 95 tys. symulacji 3D.
Software developers
Programiści, którzy wymyślają, rozwijają i umiejętnie wdrażają oprogramowanie są nadzwyczaj pożądani na rynku.
– Przykładowo, aby stworzyć samochód elektryczny, trzeba napisać 100 milionów linii kodu, więcej niż w przypadku myśliwca F35. Będziemy potrzebować więcej programistów, dlatego musimy zachęcać pracowników do podążania tą ścieżką – przekonuje prezes SEAT-a Luca de Meo.
Rekrutowanie najlepszych – wyzwanie dla biznesu
Digitalizacja sprawiła, że każde przedsiębiorstwo, niezależnie od sektora, konkuruje o tych samych pracowników. Tak komentuje to zjawisko Oliwia Puppel, szefowa działu Talent Acquisition w SEAT:
– Kilka lat temu firmy publikowały ogłoszenia z ofertą pracy i wybierały kandydatów z shortlisty. Dzisiaj natomiast muszę wiedzieć, gdzie znajdę najlepszych ludzi i sama wyjść do nich z propozycją współpracy, na tyle korzystną, aby zgodzili się do nas dołączyć.
Obecnie SEAT poszukuje 200 specjalistów, którzy mają przeprowadzić firmę przez proces cyfryzacji i rozwijać oprogramowanie. Choć poszczególne stanowiska różnią się, każdy kandydat musi odznaczać się konkretną cechą: odpowiednim sposobem myślenia.
– Technologia ewoluuje tak szybko, że dzisiejsze obowiązki naszych pracowników mogą wkrótce odejść w zapomnienie. To dlatego szukamy wyłącznie tych, którzy potrafią wybiegać myślą naprzód, tych, którzy kontestują status quo, nie boją się popełniać błędów, wyciągają wnioski z porażek, są kreatywni i umieją pracować w zespole – wylicza Puppel.