Czy malejąca zdolność kredytowa zmieni rynek mieszkaniowy i przybędzie kawalerek oraz M-2?
Deweloperzy na pewno będą musieli się przystosować do spadku zdolności kredytowej, który stanowi efekt kolejnych podwyżek stóp procentowych NBP.
Inwestorzy chętniej rozpoczynają budowę mieszkań pod dużymi miastami
To niekorzystne dla nabywców mieszkań kredytowe zjawisko uzupełnia negatywny wpływ, jaki na dostępność lokali mają ceny 1 mkw. rosnące szybciej od zarobków.
Widzimy, że w odpowiedzi na nową sytuację inwestorzy chętniej rozpoczynają budowę mieszkań pod dużymi miastami (zwłaszcza Warszawą i Wrocławiem). Warto sprawdzić, czy spada także średnia powierzchnia nowych lokali wprowadzanych do oferty.
Czytaj także: Mieszkanie sprzedasz w dwa miesiące, ale z kupieniem domu może być problem
Różnice w średnim metrażu nowych mieszkań w dużych miastach
Dane z platformy analitycznej BIG DATA portalu RynekPierwotny.pl pozwalają określić, jaka pod koniec grudnia 2021 roku była średnia wielkość nowych lokali wprowadzanych do oferty.
Taki przeciętny metraż po uwzględnieniu różnej liczby pokoi prezentował się następująco w największych miastach:
Warszawa ‒ 30,1 mkw. (M-1), 42,7 mkw. (M-2), 63,4 mkw. (M-3) oraz 90,2 mkw. (M-4+)
Kraków ‒ 29,9 mkw./ 42,8 mkw./ 58,6 mkw./ 84,4 mkw.
Łódź ‒ 32,5 mkw./ 47,0 mkw./ 63,0 mkw./ 87,8 mkw.
Wrocław ‒ 29,0 mkw./ 40,5 mkw./ 58,1 mkw./ 70,9 mkw.
Poznań ‒ 30,0 mkw./ 41,9 mkw./ 59,8 mkw./ 79,8 mkw.
Gdańsk ‒ 30,2 mkw./ 42,5 mkw./ 62,0 mkw./ 87,5 mkw.
Czytaj także: Jak Polski Ład i ustawa o gwarantowanym kredycie hipotecznym wpłyną na zdolność kredytową Polaków?
Deweloperzy jeszcze nie reagują
Powyższe informacje wskazują, że pod koniec 2021 roku średnia powierzchnia nowych mieszkań jednopokojowych, dwupokojowych i trzypokojowych wprowadzanych do oferty w poszczególnych miastach nie różniła się znacząco. Nieco inna sytuacja dotyczyła lokali czteropokojowych i większych (M-4+).
Czytaj także: Kredyty hipoteczne w 2022 roku: siedem zmian, które czekają kredytobiorców
Trzeba też odnotować, że w ostatnim czasie nie była widoczna skłonność inwestorów do wprowadzania na rynek coraz mniejszych lokali jednopokojowych, dwupokojowych i trzypokojowych.
Takie zjawisko może się jednak ujawnić, gdy deweloperzy będą mieli nieco więcej czasu na reakcję dotyczącą malejącej zdolności kredytowej klientów.
Andrzej Prajsnar,
ekspert portalu RynekPierwotny.pl.