Czas na zmianę przepisów o sankcji kredytu darmowego

Czas na zmianę przepisów o sankcji kredytu darmowego
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Obowiązujące w Polsce przepisy, regulujące stosowanie sankcji kredytu darmowego wobec podmiotów, udzielających finansowania konsumentom dają możliwość nakładania tej sankcji nawet za drobne, formalne uchybienia, nijak nie godzące w interesy klienta – mówił prezes Związku Banków Polskich, dr Tadeusz Białek, podczas sierpniowej konferencji prasowej ZBP. Podkreślił on, iż obecny stan prawny sprzyja stosowaniu nieuczciwych praktyk przez kancelarie odszkodowawcze.

Dr Tadeusz Białek przypomniał, iż instytucja sankcji kredytu darmowego wprowadzona została unijną dyrektywą o kredycie konsumenckim, po czym wdrożono ją do polskiego porządku prawnego na mocy art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Niestety, sposób owej implementacji pozostawia wiele do życzenia.

„Konstrukcja prawna sankcji w ustawie o kredycie konsumenckim umożliwia niejako automatyczne zastosowanie sankcji literalnie za każde naruszenie” – zauważył prezes ZBP. Wspomniana ustawa wymienia aż 29 istotnych elementów, które powinny być uwzględnione w umowie kredytowej, równocześnie obwarowując najmniejsze uchybienia sankcją kredytu darmowego.

„Przysłowiowy przecinek, postawiony nie w tym miejscu, może automatycznie umożliwiać zastosowanie sankcji kredytu darmowego, zgodnie z konstrukcją prawną zawartą w ustawie o kredycie konsumenckim” – nadmienił dr Tadeusz Białek.

Dodał on, iż tak rygorystyczne, zero-jedynkowe podejście stanowi naruszenie zasady proporcjonalności, wykraczając zarazem poza intencje twórców unijnej dyrektywy o kredycie konsumenckim. Ta zaś, jak mówił prezes ZBP, nie wskazuje konkretnego sposobu implementacji, zobowiązując zarazem państwa członkowskie do wdrożenia stosownych zapisów w sposób proporcjonalny.

Sankcja kredytu darmowego w innych krajach UE

W tym też kierunku poszło wiele państw europejskich, które zdecydowały się na wprowadzenie sankcji kredytu darmowego jedynie w przypadku najpoważniejszych, celowych uchybień, skutkujących pokrzywdzeniem finansowym konsumenta, w przypadku konkretnych naruszeń, takich jak np. błędne poinformowanie o przesłankach zmiany oprocentowania czy niewłaściwe wyliczenie kosztów umowy.

Potwierdziły to zarówno analizy przepisów krajów członkowskich UE, jak również i konsultacje, prowadzone przez ZBP z członkami Europejskiej Federacji Bankowej, w których uczestniczyło 11 izb gospodarczych sektora z poszczególnych państw Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii.

Wykazały one, iż w krajach stosujących wobec kredytodawców sankcje cywilne, są one z reguły miarkowane, obejmując najpoważniejsze przypadki. Same środki karne bywają też mniej surowe, obejmując choćby ograniczenie poziomu oprocentowania do odsetek ustawowych czy zastosowanie innej formuły redukcji kosztów kredytu.

Szybki wzrost liczby pozwów przeciwko bankom

Sytuacja prawna w Polsce prowadzi tymczasem do aktywizacji kancelarii odszkodowawczych, które w ostatnim czasie wręcz specjalizują się we wnoszeniu pozwów przeciw kredytodawcom. O ile w roku 2021 do sądów wpłynęło około 100 pozwów, w których powodowie domagali się zastosowania sankcji kredytu darmowego, to już obecnie składy orzekające rozpatrują około 10 tysięcy takich przypadków.

Wzrost jest zatem bardzo duży, a trzeba pamiętać, iż wolumen kredytów konsumenckich szacowany jest na ok. 18 mln umów. Kancelarie odszkodowawcze podnoszą przy tym tak wątpliwe i bezskutkowe  argumenty jak niepełna informacja o nazwie organu nadzorczego, czyli użycie w treści wzorca umownego sformułowania „UOKiK” zamiast „prezes UOKiK”, odwołanie się treści umowy do tabeli opłat i prowizji zamiast literalnego wyliczenia wszystkich pozycji (tożsamego z zapisami TOiP) czy niepoinformowanie o adresie doręczeń elektronicznych, czego prawo skądinąd nie wymaga.

To zaś oznacza, iż mamy do czynienia z tworzeniem się nowego biznesu, bazującego na trendzie masowego podważania umów kredytowych. Jest to tym bardziej niepokojące, iż sami klienci nie widzą powodów do kwestionowania umów kredytu konsumenckiego, jak zauważyli bankowcy.

Mamy zatem do czynienia z ewidentnym „kreowaniem rynku” przez kancelarie, które obok działania na zlecenie klienta zajęły się także skupowaniem tego rodzaju wierzytelności celem dochodzenia wyimaginowanych roszczeń.

To zaś generuje fatalne konsekwencje dla wymiaru sprawiedliwości, obciążając sądy napływem kolejnych spraw. Szczęśliwie sądy właściwie rozpoznają intencje kancelarii odszkodowawczych, oddalając zdecydowaną większość pozwów.

Reakcja banków

Biorąc pod uwagę całokształt problemów, wiążących się z nieuczciwymi praktykami stosowanymi przez kancelarie odszkodowawcze, reprezentacja polskiego sektora bankowego zwróciła się do resortów finansów i sprawiedliwości, nadzoru finansowego oraz UOKiK z propozycją zmian legislacyjnych, by ograniczyć nadużycie prawa.

Bankowcy uważają m.in. iż ewentualne wierzytelności z tytułu roszczeń z art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim nie powinny być przedmiotem swobodnego obrotu gospodarczego, samo zaś naruszenie obowiązków informacyjnych powinno wpływać negatywnie na sytuację finansową kredytobiorcy, by sankcja kredytu darmowego w ogóle miała uzasadnienie.

Kolejne propozycje to m.in. wprowadzenie znanego w innych krajach UE mechanizmu miarkowania sankcji w zależności od powagi naruszenia.

Zdaniem ZBP, zmiany te powinny być wprowadzone jak najszybciej i niezależnie od zbliżającej się za dwa lata implementacji dyrektywy CCD2 (Dyrektywa o kredycie konsumenckim).

Źródło: BANK.pl