Co podbija ceny domów jednorodzinnych?
Ceny transakcyjne w I kw. 2021 roku na pierwotnym rynku mieszkaniowym najbardziej wzrosły w Gdyni, Gdańsku i Warszawie. Zaledwie przez kwartał cena mkw. mieszkania podrożała aż o 14 proc. Dla 10 największych miast był to wzrost o 6,7 proc.
Rynek jest bardzo dynamiczny, a drożejące bardzo mieszkania w miastach wywołują wzrost cen domów podmiejskich
Jak wynika z raportu NBP w I kwartale przeważały wzrosty cen mieszkań kw./kw. niemal na wszystkich grupach rynków, wzrosły też dynamiki cen. Ceny transakcyjne na rynku pierwotnym wzrosły we wszystkich grupach miast z uwagi na większą skalę sprzedaży lepiej zlokalizowanych i droższych mieszkań.
Czytaj także: Pęknięcia bańki na rynku nieruchomości nie da się uniknąć
Rosną też ceny na rynku wtórnym
Rosnące ceny mieszkań na rynkach pierwotnych (głównie w stanie deweloperskim, tj. do wykończenia we własnym zakresie oraz kupowane z opóźnioną realizacją) przy wysokim popycie powodują też wysokie zainteresowanie nabywców tańszym rynkiem wtórnym, gdzie mieszkanie jest zazwyczaj gotowe do wprowadzenia się.
Podobne mieszkania sprzedawane były drożej niż miało to miejsce kwartał wcześniej
Na rynku wtórnym także obserwowano wzrost cen ofertowych i transakcyjnych we wszystkich grupach miast.
Drogie mieszkania i coraz droższe domy
Ceny korygowane indeksem hedonicznym rosły we wszystkich grupach miast, co oznacza, że podobne mieszkania sprzedawane były drożej niż miało to miejsce kwartał wcześniej.
Efekty inflacji pogłębiają też droższe w wykonaniu rozwiązania, które w przyszłości będą obniżać koszty eksploatacyjne
‒ Rynek jest bardzo dynamiczny, a drożejące bardzo mieszkania w miastach wywołują wzrost cen domów podmiejskich. Drożeją też grunty i działki – mówi w rozmowie z MarketNews24 Kuba Karliński, założyciel spółki Magmillon, autor bloga o nieruchomościach.
Czytaj także: Wielki powrót gotówki do mieszkaniówki: Polacy wydali na rynku nieruchomości rekordowe 5,9 mld zł
Tempo w jakim drożeją mieszkania wywołane jest coraz droższymi materiałami budowlanymi. Efekty inflacji pogłębiają też droższe w wykonaniu rozwiązania, które w przyszłości będą obniżać koszty eksploatacyjne. Panele fotowoltaiczne to dodatkowy koszt 20‒30 tys. zł.
‒ Takim rozwiązaniem, coraz częściej stosowanym, są pompy ciepła, które podrażają cenę za dom rodzinny, choć są już o wiele tańsze niże przed kilku laty – wyjaśnia Kuba Karliński.
– Dla domu o powierzchni 100 mkw. jest to koszt już tylko o kilka tysięcy wyższy niż ogrzewania gazowego, a to właśnie domy o takiej powierzchni są obecnie najbardziej poszukiwane.
Pod Warszawą za taki dom trzeba zapłacić ok. 500 tys. złotych – dodaje ekspert.