ECB utrzymuje stopy procentowe
Zgodnie z przewidywaniami inwestorów, podczas wczorajszej konferencji prasowej, Mario Draghi poinformował o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie 0.25%.
Zgodnie z przewidywaniami inwestorów, podczas wczorajszej konferencji prasowej, Mario Draghi poinformował o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie 0.25%.
Euro (EUR) wzrosło do poziomu 1.3632 przed spadkiem do poziomu 1.3547 wobec dolara amerykańskiego (USD), kiedy Mario Draghi poruszył wczoraj rynki. Prezes ECB miał „gołębi” ton i zapowiedział, że zamierza użyć wszelkich środków pieniężnych w celu wsparcia euro. Euro odbiło się pod koniec wczorajszego dnia do poziomu 1.3610 odzyskując część strat.
Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem czwartkowej sesji było posiedzenie EBC i wieńcząca je konferencja prezesa M.Draghi-ego. Zgodnie z oczekiwaniami rada pozostawiła stopy procentowe bez zmian, w tym stopę referencyjną na poziomie 0,25%.
Wydarzeniem piątku na rynkach finansowych będzie publikacja grudniowych danych o sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Danych, które w naszej opinii postawią przysłowiową kropkę nad i, przesądzając o cięciu QE3 w styczniu o kolejne 10 mld USD.
Od września ubiegłego roku oprocentowanie bankowych depozytów utrzymuje się na niemal niezmienionym poziomie. Wyjątek stanowią lokaty dwuletnie, które po trzech miesiącach nieprzerwanych wzrostów zanotowały niewielki spadek.
W 2013 r. na światowym rynku obligacji stał pod znakiem wyjątkowo dynamicznych zmian. Generalnie inwestorzy pozbywali się papierów uznawanych za najbardziej bezpieczne. Ale wśród tych najbardziej niechcianych znalazły się też obligacje Turcji i Singapuru. Największym zaskoczeniem było jednak powodzenie, jakim cieszyły się papiery Grecji i innych państw grupy PIIGS.
Wydarzeniem czwartku na rynku walutowym jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Kluczowe przede wszystkim będzie to, co na konferencji po posiedzeniu powie Mario Draghi.
Euro (EUR) kontynuuje swój spadek wobec dolara amerykańskiego (USD), osiągając swoje pięciotygodniowe minimum na poziomie 1.35525.
Kiedy w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia uczęszczałem na studia ekonomii, w polskiej gospodarce panował czas socjalistycznego ładu, o koniunkturze gospodarczej uczyliśmy się jedynie na przykładzie krajów kapitalistycznych.
Podczas środowej sesji uwagę inwestorów w dalszym ciągu przyciągały informacje napływające z Europy.
Środa była pierwszym dniem tygodnia w trakcie którego rynek otrzymał istotne z inwestycyjnego punktu widzenia dane. Nie zmieniło to jednak faktu, że sytuacja techniczna na większości rynków nie uległa istotniejszej zmianie. Dziś w centrum uwagi znajdzie się prezes EBC M.Draghi.
Początek roku 2014 stanął pod znakiem umocnienia się dolara amerykańskiego do koszyka walut. Nie można wykluczyć, iż zgodnie z powiedzeniem „Jaki styczeń, taki cały rok” całe 12 miesięcy będzie dobre dla USD.
Po stosunkowo udanej końcówce grudnia posiadacze złota zyskali w minionym tygodniu kolejne dwa procent. Rynek wycenia uncję na poziomie około 1240 dolarów. Oznacza to, że od lokalnego dołka z połowy minionego miesiąca, złoto podrożało już o około 5 procent.
Rok 2013 był niezwykle ciekawy z perspektywy rozwoju płatności elektronicznych. Systematycznie rosła zarówno liczba, jak też wartość dokonywanych transakcji bezgotówkowych. Zwiększała się liczba kart płatniczych (w tym w szczególności liczba kart zbliżeniowych) i terminali akceptujących płatności elektroniczne. Choć Polska pod kątem dostępności terminali oraz liczby kart pozostaje w tyle za innymi państwami Unii Europejskiej, to zachodzące zmiany, takie jak stały wzrost popularności płatności zbliżeniowych oraz decyzja o ustawowym obniżeniu opłaty interchange pokazują, że rynek płatności elektronicznych w Polsce stale się rozwija i ma przed sobą bardzo interesujące perspektywy dalszego wzrostu.
Na styczniowym posiedzeniu, Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe NBP bez zmian. Decyzja ta jest zgodna z listopadową deklaracją o utrzymaniu stóp na obecnym poziomie do połowy 2014r. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach Rada nie będzie miała podstaw do postępowania wbrew swemu zobowiązaniu.
Na zakończonym dzisiaj posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się pozostawić ogłaszane przez siebie stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Tym samym główna stopa procentowa obowiązująca w Polsce wynosi nadal 2,50 proc.
Wtorek na rynkach finansowych wciąż przebiegał w dość świątecznej atmosferze, choć od Bożego Narodzenia minęły już dwa tygodnie. Stabilizacji notowań sprzyjał przede wszystkim ubogi w informacje kalendarz makroekonomiczny, ale też oczekiwanie na zaplanowane ważne publikacje w kolejnych dniach, które mogą zaważyć na kierunku zmian notowań. Na rynku wyczuwa się jednak wyraźne osłabienie apetytu na ryzyko.
Wydarzeniem środy w Polsce jest posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Będzie to jednak wydarzenie pozorne. Rada nie zmieni ani stóp procentowych, ani swojej oceny sytuacji gospodarczej. Dlatego to impulsy płynące z rynków zagranicznych zdecydują o tym na jakich poziomach dzień zakończy złoty.
Ze względu na zbliżające się posiedzenie ECB, podczas wtorkowej sesji uwagę inwestorów przyciągały wiadomości napływające ze Starego Kontynentu. Jak wynika z informacji opublikowanych przez federalny urząd pracy, liczba osób poszukujących pracy w Niemczech zmniejszyła się w ostatnim miesiącu o 15K.
Polski przemysł po raz kolejny pada ofiarą europejskiej biurokracji naznaczonej potężnym lobby. Po zakazie produkcji i konsumpcji papierosów mentolowych, przyszedł czas na…wędzone mięsa! Oznacza to, że od września 2014 roku organy ścigania będą mogły karać obywateli za posiadanie baleronu, boczku, kiełbasy oraz szynki, które zawierają powyżej 2,0 mikrograma substancji smolistych na kilogram.
Inwestycje giełdowe kojarzą się z ryzykiem i wahaniami cen akcji, koniecznością posiadania sporych pieniędzy i umiejętności. Tych zagrożeń i ograniczeń można uniknąć, traktując akcje jako źródło długookresowych zysków z wypłacanych przez spółki dywidend. Ich wysokość może skutecznie konkurować z lokatami bankowymi i innymi sposobami inwestowania kapitału. Kupno dywidendowych akcji może być dobrym sposobem na powiększenie emerytalnego kapitału.
We wtorek złoty lekko osłabił się do dolara i euro oraz umocnił do szwajcarskiego franka. To efekt przede wszystkim słabego zachowania polskiego rynku akcji i długu. Spadek CHF/PLN był natomiast reakcją na osłabienie franka do euro.
Euro (EUR) odbiło się z miesięcznego minimum na poziomie 1.3571 do poziomu 1.3652 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Euro odzyskało część swoich strat, ale para nadal utrzymuje swój „niedźwiedzi” trend przed spotkaniem ECB, które będzie miało miejsce w czwartek.
Poniedziałek był dniem wolnym jedynie dla inwestorów znad Wisły. Podczas wczorajszej sesji uwagę ekonomistów po obu stronach Oceanu przyciągnęła publikacja usługowych indeksów PMI dla największych światowych gospodarek.
Wtorkowy poranek przynosi niewielkie wahania na rodzimym rynku walutowym. O godzinie 09:10 za euro trzeba było zapłacić 4,1750 zł, a dolar kosztował 3,0660 zł.
Na początku listopada w mediach pojawiły się doniesienia na temat wirtualnej waluty bitcoin. W tym czasie za jeden bitcoin trzeba było zapłacić około 200 dolarów. Wtedy też wokół tej waluty wystartowało medialne szaleństwo. Media rywalizowały, kto będzie miał więcej scenariuszy dotyczących bitcoin.
Urodziłem i wychowałem się w Częstochowie. Moje lata szkolne to czas głębokiej przebudowy kraju, nie tylko rzeczywistej (uczęszczałem do jednej z pierwszych szkół wybudowanych w programie 1000 szkół na tysiąclecie kraju), ale mentalnej (na ścianach pracowni szkolnych wisiały portrety Gomułki, Cyrankiewicza i Zawadzkiego).
Okazuje się, że nie tylko karta opieki medycznej, voucher na siłownię, czy samochód służbowy mogą stanowić efektywną formę dodatkowego wynagradzania pracowników.
Choć wyraźnie słabszy, grudzień nie powinien popsuć nastrojów inwestorom lokującym oszczędności w funduszach inwestycyjnych, bo podsumowanie całego ubiegłego roku wychodzi dla nich znacznie korzystniej.
W wystąpieniu inaugurującym dzisiejszą debatę omówił pan pięć filarów, które wspierają szeroko pojęty program budownictwa mieszkaniowego. Ich funkcja i skala są bardzo różne. Z tego, co wiemy, najlepiej na razie się udał program termoizolacyjny i remontowy. Gdybyśmy mieli wskazać na przyczyny sukcesu?
To, który z programów odnosi sukces, jest dyskusyjne. Gdybyśmy zadali pytanie odpowiedniemu audytorium, które korzystało z konkretnego programu, być może otrzymalibyśmy całkiem inną odpowiedź. Gdyby zapytać Jana Kowalskiego czy skorzystał z „Rodziny na swoim” i czy to było dla niego znaczące z punktu widzenia jego budżetu domowego, być może ta osoba odpowiedziałaby: „Tak, Rodzina na swoim”. Mówię to dlatego, że parę miesięcy temu wziąłem udział w spotkaniu Izby Materiałów Budowlanych, która najbardziej krytykowała fundusz Termomodernizacje…