EBC „zaskakująco nie zaskoczył”

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bachert.joanna.01.250x453Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem czwartkowej sesji było posiedzenie EBC i wieńcząca je konferencja prezesa M.Draghi-ego. Zgodnie z oczekiwaniami rada pozostawiła stopy procentowe bez zmian, w tym stopę referencyjną na poziomie 0,25%.

Stopa depozytowa EBC została utrzymana na dotychczasowym poziomie 0%. W piątek dla rynków finansowych liczyć będą się przede wszystkim rządowe dane z rynku pracy w USA. Wg raportu ADP w ub. miesiącu w sektorze prywatnym utworzono 238 tys. nowych miejsc pracy i dodatkowo w górę do 229 tys. z 215 tys. zrewidowane zostały dane listopadowe, co niewątpliwie podnosi poprzeczkę dla oficjalnych publikacji amerykańskiego Departamentu Pracy.

Gdyby grudniowy raport non-farm payrolls okazał się równie dobry (rynek oczekuje 196 tys. nowych miejsc pracy w sektorze poza rolnictwem), to można spodziewać się dalszego umocnienia waluty amerykańskiej względem euro.

Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem czwartkowej sesji było posiedzenie EBC i wieńcząca je konferencja prezesa M.Draghi-ego. Zgodnie z oczekiwaniami rada pozostawiła stopy procentowe bez zmian, w tym stopę referencyjną na poziomie 0,25%. Stopa depozytowa EBC została utrzymana na dotychczasowym poziomie 0%. Tak jak oczekiwaliśmy podtrzymana została deklaracja utrzymania głównych stóp procentowych banku na obecnym bądź niższym poziomie w dłuższym horyzoncie czasowym. Forward guidance został jednak wzmocniony stwierdzeniem, że ?rada jest zdeterminowana do utrzymania wysoce akomodacyjnej polityki pieniężnej i do podjęcia dalszych zdecydowanych działań, gdyby okazały się one potrzebne?. Jednocześnie wskazano, że czynnikami wymuszającymi na EBC dalsze luzowanie polityki monetarnej mogą stać się zarówno nieuzasadniony wzrost stóp na rynku pieniężnym, jak i pogorszenie (obecnie rozumiane jako dalszy spadek) perspektyw inflacyjnych pomimo, iż grudniowi spadek indeksu HICP do 0,8% (jak można było odnieść wrażenie) był bagatelizowany przez M.Draghiego.

Niemniej wielokrotnie podkreślał on, że mandat EBC upoważnia go zarówno do podejmowania działań w kierunku obniżenia inflacji (gdy utrzymuje się ona powyżej średniookresowego celu), jak i jej podwyższania (gdy inflacja utrzymuje się na zbyt niskich poziomach). W naszym odczuciu w stosunku do grudnia wzrosło prawdopodobieństwo podjęcia nowych działań mających na celu dalsze poluzowanie polityki pieniężnej. Wciąż nie zostało jednak ujawnione czym EBC mógłby się posłużyć.

Rynek euro/dolar wypowiedzi prezesa M.Draghi-ego zinterpretował podobnie jak my sprowadzając wspólną walutę do tygodniowego minimum na 1,355 USD.

Wcześniej, w oczekiwaniu na decyzję i konferencję po posiedzeniu EBC na rynku głównej pary walutowej widzieliśmy lekkie odreagowanie ostatniego spadku, z testem rejonów powyżej oporu na 1,362.

Co ciekawe po publikacji lepszych od oczekiwań danych dot. indeksów nastrojów dla strefy euro i dynamiki przemysłowej dla Niemiec jeszcze przed konferencją EBC nie zobaczyliśmy już dużo silniejszych notowań, a wręcz przeciwnie aprecjacja wspólnej waluty wyraźnie wyhamowała. Niemniej warto mieć na uwadze, że listopadowa produkcja przemysłowa w Niemczech (1,9% m/m po spadku o 1,2% miesiąc wcześniej i wobec prognozy rzędu 1,5%) wzrosła po raz pierwszy od trzech miesięcy, co może oznaczać, że najważniejsza gospodarka strefy euro zaczyna wychodzić z dołka. Jak pamiętamy również indeks Ifo dot. nastrojów w nadreńskiej gospodarce osiągając w grudniu poziom najwyższy od kwietnia 2012 roku (109,5 pkt) już dawał nadzieje na postępujące ożywienie.

Złoty pozostaje nadzwyczaj stabilny, w czwartek nadal notowany był na poziomach z ostatnich dni i to pomimo dobrego wyniku czwartkowego przetargu obligacji skarbowym MF (sprzedaż PS0718 i WZ0124 – o czym więcej w części dot. rynku długu). Krajowi inwestorzy zupełnie ignorowali też wczorajsze zmiany na parze euro/dolar.

W piątek dla rynków finansowych liczyć będą się przede wszystkim rządowe dane z rynku pracy w USA. Wg raportu ADP w ub. miesiącu w sektorze prywatnym utworzono 238 tys. nowych miejsc pracy i dodatkowo w górę do 229 tys. z 215 tys. zostały zrewidowane dane listopadowe, co niewątpliwie podnosi poprzeczkę dla oficjalnych publikacji amerykańskiego Departamentu Pracy.

Gdyby grudniowy raport non-farm payrolls okazał się równie dobry (rynek oczekuje 196 tys. nowych miejsc pracy w sektorze poza rolnictwem), to można spodziewać się dalszego umocnienia waluty amerykańskiej względem euro.

Joanna Bachert
Biuro Strategii Rynkowych

Na rynku długu przez cały czwartek dochodowości krajowych skarbówek spadały w znacznej części ignorując zmiany, które miały miejsce na rynkach bazowych (w tym konferencję EBC).Największe spadki rentowności zanotowały papiery 2Y i 5Y, gdzie zjechały one o 3-5 pb. Wpływ na to miały dobre wyniki aukcji obligacji PS0718 i WZ0124 oraz dalsza konsumpcja środowych komentarzy RPP.

Nieco mniej obniżyły się dochodowości papierów 10Y, gdzie spadki były hamowane przez przedpołudniowe wzrostu rentowności Bund-ów, które negatywnie zareagowały na lepsze niż oczekiwano dane o produkcji przemysłowej w Niemczech.

W piątek spodziewamy się dalszego wzrostu rentowności na rynkach bazowych, gdzie wspierać ten ruch powinny dobre dane z rynku pracy w USA (konsensus:196 tys., PKO BSR: 220 tys.). Zważywszy jednak na dobre nastroje na krajowym rynku długu, sądzimy, że negatywny wpływ na długi koniec krzywej będzie znikomy, zaś krótki koniec powinien utrzymać się na bieżącym poziomie. Na czwartkowej aukcji MF sprzedało 3 045 mln obligacji PS0718 i 2 161 mln papierów WZ0124, przy popycie na poziomie odpowiednio 4 907 mln i  3 959 mln. Ceny wyniosły odpowiednio 95,1 PLN (3,69%) i 96,6 PLN.

Konrad Soszyński
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski

140110.01.pkobp.330x

140110.02.pkobp.330x