Polski przemysł nie odpuszcza
Choć indeks PMI, obrazujący koniunkturę w przemyśle nieznacznie obniżył się w marcu, rozczarowując analityków, wciąż sygnalizuje korzystną sytuację i dobre perspektywy na najbliższą przyszłość.
Choć indeks PMI, obrazujący koniunkturę w przemyśle nieznacznie obniżył się w marcu, rozczarowując analityków, wciąż sygnalizuje korzystną sytuację i dobre perspektywy na najbliższą przyszłość.
Wskaźnik PMI w marcu 2015 r. osiągnął poziom 54,8, czyli był porównywalny do poziomu ze stycznia i lutego br. – poinformował bank HSBC.
Kolejny, 6 miesiąc z rzędu wzrosła produkcja w przemyśle, rosną ciągle nowe zamówienia, tak krajowe jak i eksportowe, firmy przemysłowe zwiększają zatrudnienie. Co prawda w 1. kwartale 2014 r. PMI kształtował się na podobnych poziomach, aby od kwietnia o września ubr. systematycznie się pogarszać.
Czwartkowy poranek przyniósł kontynuację spadków dochodowości amerykańskiego i niemieckiego długu. Źródłem zmian była konsumpcja słabych danych ADP ze środy oraz obawy o rozwój negocjacji z Grecją, która kolejny raz zasugerowała, że może nie spłacić 9 kwietnia pożyczki wobec MFW. Wczesnym popołudniem tendencje te nasiliły się za sprawą spadków cen ropy i publikacji wskaźnika oczekiwanych zwolnień w USA.
Grecja grozi, że nie spłaci raty kredytu do MFW. Rynek na tę informację reaguje umocnieniem euro. Wreszcie oczekiwana zmiana kierunku wahań na EUR/PLN i USD/PLN – wzrost pierwszej, spadek lub stabilizacja na drugiej parze. Oczekujemy utrzymania tych tendencji. Również na EUR/USD (wzrost do 1,10).
Spowolnienie Stanów Zjednoczonych – których gospodarka uchodziła do tej pory za jedną z najszybciej rozwijających się – powoli staje się faktem. Jak wynika z danych opublikowanych w czwartek przez amerykańskim Departament Handlu, dynamika zamówień na dobra trwałego użytku w USA spadła w ostatnim miesiącu z 2.0% m/m do
-1.4% m/m.
Pomimo już odczuwalnych na rynku świątecznych nastrojów inwestorzy ze zniecierpliwieniem będą oczekiwać dzisiejszych publikacji makroekonomicznych. Zwłaszcza, że dane z amerykańskiego rynku pracy są jedyną istotną dziś publikacją.
Dnia 1 kwietnia Bank Gospodarstwa Krajowego opublikował średnie wskaźniki przeliczeniowe przyjęte w programie „Mieszkanie dla Młodych” dla ustalenia maksymalnej ceny nabycia mieszkania i kwoty dofinansowania wkładu własnego, obowiązujące w drugim kwartale 2015r.
Po raz pierwszy w pięcioipółletniej historii warszawskiego rynku obligacji odsetek papierów korporacyjnych notowanych poniżej nominału przekroczył 40 proc. To już coś więcej niż zwykła ostrożność inwestorów.
Wczorajszy, gorszy od oczekiwań raport ADP doprowadził do korekty dolara na szerokim rynku. Kurs EURUSD ponownie wrócił powyżej 1,08, co przełożyło się także na spadek kursu USDPLN, gdzie wróciliśmy do poziomu 3,75. Raport ADP powoduje, że piątkowy odczyt miesięcznych danych z rynku pracy Stanów Zjednoczonych będzie budził jeszcze więcej emocji niż zwykle.
Złoty najmocniejszy do euro od 27 miesięcy. Widać wewnętrzną siłę polskiej waluty, który po ustąpieniu politycznych i gospodarczych czynników ryzyka jest wykorzystywany w transakcjach typu carry trades. Taka sytuacja może się utrzymywać miesiącami. W krótkim terminie oczekujemy korekcyjnego wzmocnienia euro, również do złotego.
Kolejny dzień wyraźnego umocnienia złotego. Kurs szybko EUR/PLN szybko osiągnął 4,06 zł i presja na dalsze umocnienie może być silna, choć prawdopodobnie przed kontynuacją trendu pojawi się jakaś wyraźna korekta w górę. Jeżeli kurs w najbliższych tygodniach osiągnie 4 zł lub nawet przekroczy ten poziom, podejrzewam, że pojawią się jakieś komentarze ze strony banku centralnego wyrażające zaniepokojenie tym trendem.
Nadal w wielu specyfikacjach istotnych warunków zamówienia (SIWZ) zamawiający nie uwzględniają – choć powinni – obowiązku waloryzowania umów. Jest to sprzeczne z brzmieniem ustawy, istotnie pogarsza sytuację wykonawców, którzy zmuszeni są do zaskarżania zapytań przetargowych do Krajowej Izby Obrachunkowej. KIO podziela argumenty przedsiębiorstw, nakazując zamawiającym dokonanie zmian w treści specyfikacji zamówienia – zauważa Konfederacja Lewiatan.
Fiasko rozmów między Grecją a krajami Unii Europejskiej w sprawie przedłużenia programu pomocy finansowej – spowodowane przedstawieniem przez Ateny zbyt ogólnikowego planu reform będącego warunkiem postawionym przez unijnych wierzycieli – w negatywny sposób wpłynęło na kondycję europejskiej waluty. W efekcie, podczas wczorajszej sesji kurs EUR/USD spadł o 0.79%, do poziomu 1.0718.
Dzisiejsza sesja przebiega pod znakiem odczytów PMI dla gospodarek europejskich i amerykańskiej, a dodatkowo zostanie opublikowany raport ADP, czyli przedsmak piątkowych danych z rynku pracy Stanów Zjednoczonych. Wczorajsza sesja na Wall Street pokazała, że inwestorzy zza Oceanu mają coraz więcej problemów z utrzymaniem hossy.
We wtorek obserwowaliśmy stopniowe zsuwanie się dochodowości amerykańskich i niemieckich papierów skarbowych we wszystkich segmentach krzywej. Zniżkom rentowności sprzyjało słabe zachowanie giełd. Inwestorzy zignorowali całkowicie dobre dane o sprzedaż detalicznej w Niemczech (odczyt -0,5% m/m, wobec oczekiwań na poziomie -0,7% m/m) oraz dane o nastrojach konsumentów w USA Conference Board.
Nietrudno o przywołanie na myśl chwytliwych słów Gordona Gekko przekonującego akcjonariuszy – Chodzi o to, panie i panowie, że chciwość – z braku lepszego określenia – jest dobra. Sama kulturowa kariera tego cytatu mogłaby świadczyć, że wszyscy doskonale wiedzą, o co w nim chodzi. Z wyrazu twarzy Michaela Douglasa1 można wysnuć przypuszczenie, jak duża jest przewrotność tej wypowiedzi, nie da się jednak odczytać, co dokładnie kryje w sobie tak mgliste pojęcie, jak rynek kapitałowy.
Początek tygodnia został zdominowany przez wiadomości napływające znad Jeziora Genewskiego, gdzie trwają rozmowy szefów dyplomacji Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Rosji i Chin w sprawie programu nuklearnego Iranu. Jak wynika z dotychczasowych doniesień, mimo osiągnięcia konsensusu w kilku kwestiach, punktem spornym w dalszym ciągu pozostają aspekty polityczne.
Co zrobić, gdy egzekucja przeciwko spółce z ograniczoną odpowiedzialnością okaże się bezskuteczna? Czy wierzycielowi przysługują środki prawne, pozwalające na wyegzekwowanie przysługujących mu należności?
W trakcie poniedziałkowego handlu na rynkach bazowych nie dało się zaobserwować większej zmienności. Tak w przypadku rynku amerykańskiego, jak i niemieckiego zmiany w skali dnia nie przekroczyły 3 pb. Inwestorzy względnie łagodnie reagowali na plotki na temat toczących się z Grecją negocjacji. Nawet ogłoszona w niedzielę przez Fitch informacja o obniżeniu ratingu Grecji do „CCC” nie była w stanie zbić rentowności Bunda o więcej niż 3 pb. Wydarzenie to zostało dość prędko „przełknięte” przez rynek, bowiem na koniec dnia rentowności niemiecki Bundów powróciły do poziomu 0,21%, czyli piątkowego zamknięcia. Inne informacje z Europy, takie jak – zgodne z oczekiwaniami – wstępne dane o inflacji w Niemczech HICP -0,5% r/r czy lepsze od oczekiwań dane o nastrojach w biznesie zostały całkowicie zignorowane. Również publikacje danych o dochodach i wydatkach konsumentów za oceanem nie zrobiły wrażenie na inwestorach. Amerykańskie obligacje w ciągu dnia zmieniały swoje wyceny w niewielkim stopniu i zakończyły dzień na poziomach zbliżonych do piątkowego zamknięcia.
Złoty był w poniedziałek mocniejszy, pomocny mógł być napływ kapitału na rynek akcji w wyniku generalnie lepszego globalnego sentymentu oraz wypowiedzi Andrzeja Bratkowskiego z Rady Polityki Pieniężnej, który stwierdził, że umocnienie waluty nie jest czynnikiem, który przekonałby go do obniżek stóp procentowych. Ale ruch kursu złotego jest niewielki i dopóki EUR/PLN nie spadnie poniżej 4,079 można mówić o krótkookresowym trendzie bocznym.