Brytyjskie banki nie odpowiadają za oszustwa związane z autoryzowanymi płatnościami push

Brytyjskie banki nie odpowiadają za oszustwa związane z autoryzowanymi płatnościami push
Fot. stock.adobe.com / Ascannio
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Brytyjskie banki nie ponoszą odpowiedzialności za oszustwa, jeśli klienci autoryzowali płatność, orzekł jednogłośnie Sąd Najwyższy, pisze Szymon Stellmaszyk.

Sprawa Fiona Philipp przeciwko Barclays była uważnie śledzona na Wyspach Brytyjskich, ponieważ dotyczyła obowiązków banku w zakresie ochrony klientów przed oszustwami.

Lipcowe orzeczenie jest odbierane jako cios w konsumentów. Sąd Najwyższy nie zgodził się bowiem z decyzją Sądu Apelacyjnego orzekając na korzyść Barclays.

Oznacza to, że ​​ofiary autoryzowanych oszustw związanych z płatnościami push (APP) nie mogą powoływać się na ustalony obowiązek opieki, znany jako obowiązek „Quincecare”, w celu dochodzenia zwrotu środków od swojego banku lub innego dostawcy usług płatniczych.

Obowiązek banków poległ dotąd na niewykonywaniu dyspozycji płatniczych wydanych przez agenta swojego klienta bez zapytania, jeżeli bank miał uzasadnione podstawy, aby sądzić, że agent próbuje oszukać klienta.

Nauczycielka przeciw Barclays

Fiona Philipp, nauczycielka muzyki i wieloletnia klientka, pozwała bank w 2020 r. po tym, jak została oszukana i doszło do przelania 700 000 funtów na konta w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA) w skomplikowanym oszustwie typu APP.

Takie oszustwa stały się zresztą największym rodzajem oszustw płatniczych w UK i kosztowały klientów 583 miliony funtów w 2021 r., co stanowi wzrost o 39 proc. w stosunku do 2020 r.

Barclays, wobec którego wystąpiło roszczenie o odszkodowanie, był w istocie zobowiązany do wykonania instrukcji klienta dotyczących dokonywania płatności, orzekł sąd.

Wyjaśniając decyzję o uchyleniu poprzedniego wyroku, sędzia Lord George Leggatt stwierdził, że bank ma bezwzględny obowiązek działać zgodnie z instrukcjami klienta i robić to niezwłocznie.

Nałożenie na bank obowiązku wstrzymania płatności wyraźnie autoryzowanych przez klienta jest niezgodne z podstawowymi zasadami prawa bankowego

Bank nie powinien zajmować się mądrością lub ryzykiem decyzji płatniczych swoich klientów”, uzasadniał sędzia, chyba że istniał wyraźny warunek umowny, który tego wymagał. 

Sąd nie może jednak narzucić warunku umownego, który nie został uzgodniony przez strony. 

Bank nie może więc niezgodnie z prawem odmówić wykonania polecenia klienta, wyciągając wniosek, że w przypadkach takich jak instrukcje pani Philipp dla Barclays; ten mógłby narazić się przecież na roszczenia, gdyby nie przelał środków na rachunek bankowy oszusta. 

Rosnąca ochrona konsumenta

Oszustwa powodują oczywiście ogromne szkody ich ofiarom, ale według Sądu Najwyższego ostatecznie to do parlamentu i do organów regulacyjnych należy ustalenie, czy i w jakim zakresie banki powinny być zobowiązane do zwrotu kosztów ofiarom oszustw APP.

Sąd odniósł się w ten sposób do nowej ustawy o usługach i rynkach finansowych, która zapowiada obowiązkowy system zwrotu kosztów w niektórych przypadkach oszustw krajowych. Płatności zagraniczne nie będą jednak objęte proponowanym systemem.

Ustawa o usługach i rynkach finansowych z 2023 r., która otrzymała królewską zgodę w dniu 29 czerwca 2023 r., zapewni ograniczone zadośćuczynienie ofiarom oszustw APP. 

Regulator systemów płatniczych będzie zobowiązany do wprowadzenia obowiązkowego zwrotu kosztów w odniesieniu do zamówień zrealizowanych w następstwie oszustwa za pośrednictwem Faster Payments. Ponadto banki przyjmujące będą odpowiedzialne za sfinansowanie 50 proc. zwrotu, co będzie stanowić dodatkowe obciążenie dla banków.

Banki prawdopodobnie zostaną pociągnięte do odpowiedzialności, jeśli zrealizują przelewy bez dalszego dochodzenia, jeśli otrzymały wiarygodne informacje ze źródła, takiego jak policja, sugerujące, że zlecenie płatnicze klienta zostało uzyskane w drodze oszustwa.

Banki powinny podjąć rozsądne kroki w celu próby wycofania płatności, gdy klient im to zleci.

Ocenia się, że dzięki rozstrzygnięciu Sądu Najwyższego banki i dostawcy usług płatniczych unikną fali sporów sądowych związanych z oszustwami APP, których się obawiali. Wydarzenia pozasądowe zapowiadają jednak w przyszłości pewnego rodzaju zadośćuczynienie ofiarom tego rodzaju oszustw.

Dobrą wiadomością dla konsumentów jest więc to, że zmiany są wciąż w ruchu. Dobrą wiadomością dla banków jest to, że rozwój wypadków jest spowolniony.

Barclays z zadowoleniem przyjął decyzję, która zapewniła „pewność i jasność” w tej ważnej kwestii prawnej.

Sąd Najwyższy zezwolił jednak pani Philipp na wniesienie alternatywnej sprawy przeciwko Barclays na tej podstawie, że bank naruszył swój obowiązek, nie podejmując odpowiednich kroków w celu odzyskania pieniędzy przekazanych do ZEA.

Szymon Stellmaszyk. doradca zarządu Związku Banków Polskich w Zespole ds. międzynarodowych.  Prawnik i absolwent międzynarodowych stosunków gospodarczych i politycznych – Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i KU Leuven. W ZBP od 2006 roku. Na przestrzeni lat członek Komitetów Europejskiej Federacji Bankowej ds. międzynarodowych, zwalczania przestępstw finansowych, komunikacji i edukacji finansowej. 
Źródło: BANK.pl