Bruksela odkłada na później podatek cyfrowy

Bruksela odkłada na później podatek cyfrowy
Fot. stock.adobe.com / RS-Studios
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Komisja Europejska ma zamiar opóźnić plany wprowadzenia kontrowersyjnej opłaty cyfrowej, aby zwiększyć szanse na globalną reformę podatku od osób prawnych. Decyzja ta nastąpiła po zatwierdzeniu przez ministrów finansów krajów G20 przełomowego globalnego porozumienia podatkowego osiągniętego przez państwa G7 w zeszłym miesiącu. Ministrowie finansów grupy G-20 i gubernatorzy banków centralnych odbyli spotkanie w Wenecji w dniach 9-10 lipca.

W Wenecji ministrowie finansów wezwali wszystkie kraje należące do OECD,  które jeszcze nie przystąpiły do ​​porozumienia, do szybkiego rozwiązania wszystkich problemów do następnego spotkania G20 w październiku.

Chodzi o  rozmaite wyłączenia, które pozwoliłyby niektórym krajom na skorzystanie z opcji rezygnacji z umowy w celu zachęcenia do inwestycji.

Na październikowym spotkaniu zostanie ustalona globalna minimalna stawka podatkowa  i sposób rozdziału podatków pomiędzy poszczególne  kraje.

Zgoda Węgier i Irlandii na globalny podatek cyfrowy nie jest konieczna

Komisja Europejska znalazła się pod silną presją sekretarza skarbu USA Janet Yellen, aby odłożyć swoją propozycję dotyczącą podatku cyfrowego. Bruksela miała przedstawić ją w tym tygodniu, ale przedstawi 20 lipca.

Sprawa ta zostanie przedyskutowana w poniedziałek 12 lipca podczas spotkania przewodniczącej komisji Ursuli von der Leyen z Janet Yellen.

Yellen powiedziała, że ​​G20 starają się namówić kraje, nie akceptujące globalnego porozumienia, tym Irlandię i Węgry do jego zaakceptowania.

Dodała, że brak zgody tych państw nie będzie przeszkodą do zawarcia porozumienia. Francuski minister finansów Bruno Le Maire, nazwał globalną umowę „rewolucją podatkową, która zdarza się raz na 100 lat”.

Czy podatek cyfrowy zapłacą największe amerykańskie korporacje?

Nowy projekt podatku cyfrowego będzie się różnić się od projektu z 2018 r., który dotyczył największych światowych firm technologicznych i ostatecznie upadł z powodu sprzeciwu kilku państw UE.

Zamiast tego Bruksela zamierza wprowadzić podatek, który płacić będą setki mniejszych firm prowadzących działalność cyfrową, a nie tylko konkretne amerykańskie korporacje.

W lipcu ubiegłego roku Komisja Europejska została upoważniona przez przywódców Unii Europejskiej do wprowadzenia podatku cyfrowego w ramach zestawu środków podatkowych mających na celu pozyskanie nowych źródeł dochodów koniecznych do spłaty pożyczek, finansujących Fundusz Odbudowy.

Stany Zjednoczone są zdecydowanie przeciwne temu podatkowi w poprzedniej wersji i istnieje obawa, że samodzielne nałożenie przez Unię Europejską podatku cyfrowego zagroziłoby globalnym negocjacjom podatkowym.

W dodatku nałożenie podatku wymierzonego w firmy technologiczne, z pewnością wywołałoby sprzeciw amerykańskiego Kongresu, co utrudniłoby administracji Bidena zmiany w podatkach dochodowych w USA.

Źródło: aleBank.pl