Branża motoryzacyjna wobec zmiany rozporządzenia w sprawie emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych

Branża motoryzacyjna wobec zmiany rozporządzenia w sprawie emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych
Fot. stock.adobe.com / tete_escape
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Komisja Europejska przedstawiła wniosek dotyczący zmiany rozporządzenia w sprawie emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych, wprowadzając możliwość trzyletniego okresu uśrednienia, przypomina w komunikacie prasowym Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM).

Choć ta propozycja stanowi pewne odciążenie dla branży, konieczne są dodatkowe działania na rzecz pobudzenia popytu.

W opinii branży, kluczowe jest szybkie przyjęcie poprawki przez Parlament Europejski i Radę Europejską.

Jednocześnie potrzebna będzie dalsza debata nad tempem transformacji oraz optymalizacją podejścia do redukcji emisji CO2.

Czytaj także: Branża transportu drogowego potrzebuje wsparcia dla rozwiązań redukujących emisje CO2

Współpraca PZPM i ACEA ws. regulacji redukcji CO2

Zgodnie z inicjatywą podjętą w marcu przez PZPM we współpracy z ACEA oraz z innymi organizacjami branżowymi i przedstawicielami biznesu, działania tych organizacji będą przebiegały dwutorowo:

  • aktywne wspieranie działań prowadzących do jak najszybszego przyjęcia wniosku przez Parlament Europejski w trybie pilnym, bez zmian;
  • aktualizacja strategii branży w zakresie dekarbonizacji do 2035 r. przed kolejnym spotkaniem z przewodniczącym Komisji Europejskiej jeszcze przed przerwą letnią.

Publikacja poprawki dotyczącej celów zgodności w zakresie emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych stanowi pierwszy istotny efekt europejskiego dialogu strategicznego na temat przyszłości branży motoryzacyjnej.

Proponowane trzyletnie uśrednienie to krok w dobrą stronę, który lepiej dopasowuje cele dekarbonizacji do realnych wyzwań rynkowych i geopolitycznych. Zapewnia ono producentom samochodów osobowych i dostawczych niezbędną elastyczność, ale jego skuteczność będzie zależeć od wprowadzenia silnych mechanizmów wsparcia popytu oraz rozbudowy infrastruktury ładowania.

Obecne dane rynkowe pokazują, że zainteresowanie pojazdami bezemisyjnymi nadal nie spełnia założeń – udział samochodów elektrycznych (BEV) w rynku UE wynosi zaledwie 15%.

Czytaj także: Platforma mLeasing wspiera przedsiębiorców na każdym etapie zielonej transformacji

Dekarbonizacja w sektorze motoryzacyjnym do poprawki

Sigrid de Vries, dyrektor generalna Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA)

Sigrid de Vries, dyrektor generalna Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) apeluje – „wzywamy Parlament Europejski i Radę do jak najszybszego przyjęcia poprawki” (…)

„Kolejnym ważnym krokiem będzie dokładna analiza postępu transformacji, z naciskiem na udoskonalenie podejścia – a nie samego celu – tam, gdzie jest to konieczne.

Jest to tak samo ważne dla segmentu pojazdów użytkowych, ponieważ bezemisyjne ciężarówki stanowią zaledwie 2% wszystkich nowych rejestracji, a ten segment również pilnie potrzebuje przyśpieszenia przeglądu obowiązujących norm emisji CO2 do 2025 r., w oparciu o ocenę warunków sprzyjających sektorowi” – dodała Sigrid de Vries.

Jakub Faryś, Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM)

Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) mówi: „Europejska branża motoryzacyjna jest jednym z największych sektorów europejskiej gospodarki.

Tylko w Polsce bezpośrednio daje zatrudnienie ok. 200 tysiącom osób, podczas gdy w Europe – kilkunastu milionom pracowników.

Dlatego, między innymi,  tak ważne jest, żeby organy europejskie jak najszybciej przyjęły zmiany legislacyjne mające na celu wprowadzenie trzyletniego okresu rozliczeniowego (2025-2027) w zakresie emisji CO2 od nowo rejestrowanych samochodów.

Równie istotne jest przeprowadzenie jak najszybszego audytu w kontekście pojazdów zero-  i niskoemisyjnych, obejmującego nie tylko rynek (a rejestracje tych pojazdów są dalece niewystarczające) ale też produkcję i stan sieci ładowania i tankowania wodorem.

Bezwzględnie należy uwzględnić – zarówno w obszarze rejestracji jak i sieci ładownia – segment pojazdów ciężkich, bo Polska, która jest liderem w europejskim transporcie samochodowym, musi być gotowa do tej transformacji.”

Czytaj także: Po 2035 roku nie kupisz nowego auta spalinowego, ale będziesz mógł jeździć starym

Źródło: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego / PZPM