BNP Paribas BP jest gotowy zwiększyć finansowanie wydatków obronnych

BNP Paribas BP jest gotowy zwiększyć finansowanie wydatków obronnych
Przemek Gdański. Źródło: BANK.pl
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
„Jesteśmy absolutnie otwarci na finansowanie branży obronnościowej” - powiedział Przemek Gdański, prezes BNP Paribas Bank Polska, odpowiadając na pytanie BANK.pl podczas konferencji prasowej podsumowującej wyniki finansowe Banku w 2024 roku.

„Mamy ekspozycje kredytowe i pozabilansowe na tę branżę w naszym portfelu, mamy gotowość, żeby być bardziej aktywnym w sektorze obronnym” – deklarował prezes BNP Paribas Bank Polska.

„Oczywiście od klientów, szczególnie z tej branży, ale z każdej innej, oczekujemy transparentności, otwartości, przejrzystości. Ta branża ma swoje specyficzne cechy i w żadnym razie nie zaangażujemy się w projekt, który nie będzie sprzyjał wprost zwiększeniu poziomu bezpieczeństwa, obronności Polski, Unii Europejskiej bądź wspieraniu Ukrainy [w toczonej przez nią wojnie]” – podkreślił.

Czytaj także: Europejski sektor bankowy o finansowaniu wydatków obronnych

BNP Paribas o rosnącym popycie na kredyty ze strony firm

Przemek Gdański, jak i główny ekonomista Banku Michał Dybuła – zauważają w polskiej gospodarce zwiększający się popyt na finansowanie. Ich zdaniem spodziewana wkrótce obniżka stóp procentowych wzmocni ten popyt.

Jednak wydarzenia w sferze globalnej (polityka USA, wojna w Ukrainie) tworzą szeroki margines niepewności, dotyczący perspektyw gospodarczych.

„To, co mnie osobiście zaniepokoiło w ostatnim czasie, to powrót do narracji populistycznej i to w wykonaniu polityków, których bym o to aż tak bardzo nie podejrzewał. Ta narracja jest o tym, że marże [kredytów] są wysokie” – stwierdził Przemek Gdański.

Jego zdaniem tego typu narracja wynika z niezrozumienia przez polityków podstawowych reguł rządzących rynkiem finansowym.

Czytaj także: BNP Paribas BP z historycznie rekordowym zyskiem netto w 2024 roku

Rozwój gospodarczy, obronność, odpowiedzialność polityków

Jednocześnie banki stały się w kampanii wyborczej „chłopcem do bicia”, na którym politycy różnych ugrupowań próbują zbijać kapitał polityczny.

„Mam nadzieję, że te takie zapędy polityków nie doprowadzą do kolejnych niebezpiecznych pomysłów, z którymi mieliśmy w poprzednich latach do czynienia.

[Mam nadzieję], że zrozumiemy wszyscy, że Polska przy ogromnych potrzebach inwestycyjnych, które są przed nami, a więc: transformacja energetyczna, wzmocnienie obronności, dalsza digitalizacja – potrzebuje silnego, sprawnego, dobrze wyposażonego w kapitały, w płynność sektora bankowego” – mówił.

„Mimo tej globalnej niepewności optymistycznie podchodzę do bieżącego roku i lat kolejnych. Wierzę w polską przedsiębiorczość, w polską gospodarkę.

Mam głęboką nadzieję, że politycy wykażą się na koniec dnia racjonalnym myśleniem, i że sektor jako całość, i w tym nasz Bank w szczególności będzie mógł się rozwijać w sposób harmonijny. Tego sobie i naszym akcjonariuszom życzę” – podsumował Przemek Gdański.

Czytaj także: Bezpieczeństwo i obronność priorytetem EBI

Źródło: BANK.pl