Bernanke osłabił dolara

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

koza.krzysztof.02.150x225Wczorajszy odczyt protokołu z czerwcowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku okazał się zgodny z oczekiwaniami. Ponad połowa członków FOMC dostrzega poprawę sytuacji gospodarczej i nalegała na ograniczenie programu QE3 jeszcze w tym roku. Rynek nie zareagował po odczycie, również przed odczytem zachowywał się dość ospale.

Po zamknięciu sesji na Wall Street rozpoczęło się przemówienie szefa Fed Bena Bernanke. „Wysoce akomodacyjna polityka pieniężna w najbliższej przyszłości jest tym, czego potrzebuje gospodarka amerykańska” powiedział Bernanke. Te słowa wywołały silne osłabienie dolara. Kurs EURUSD osiągnął poziom 1,3200. Warto wspomnieć, że na wczorajszym otwarciu europejskiej sesji kurs znajdował się w okolicy 1,2800.

Patrząc na rodzimą walutę, silna reakcja znalazła przełożenie na kurs USDPLN. We wtorek kurs osiągnął lokalne maksimum i złoty był najsłabszy względem dolara od sierpnia 2012. W dniu wczorajszym maksymalny kurs wyniósł 3,3840, po czym dolar zaczął stopniowo tracić przed publikacją raportu z posiedzenia FOMC. Słowa szefa Fed sprowadziły kurs do 3,2577 – najniższego poziomu od 3 tygodni.

Słowa szefa Fed-u znalazły również przełożenie na giełdach. Silne wzrosty, będące reakcją na wypowiedzi Bernanke doprowadziły notowania indeksów giełd azjatyckich o 2-3% na północ. Dziś również giełdy europejskie zyskują. O godzinie 10:40 indeks DAX zyskiwał ponad 1,2%, CAC40 ponad 1%. Również WIG20 zyskuje od początku sesji.

Patrząc pod kątem technicznym na najważniejszą parę walutową, można zauważyć silne wsparcie w strefie 1,2750 – 1,2800 (dołki z kwietnia i maja). To wsparcie zostało wybronione w dniu wczorajszym i po słowach Bernanke kurs zareagował euforycznie dochodząc do poziomu psychologicznego 1,3200. Od północy kurs koryguje wczorajsze wzrosty i obecnie znajduje się na poziomie 1,3040. Ponowne wzrosty będą możliwe dopiero przy powrocie w okolice wczorajszego szczytu, jednak wygląda na to, że reakcja była zbyt gwałtowna i kurs powinien na chwilę zatrzymać się w okolicy 1,3050.

Krzysztof Koza
Admiral Markets Polska