BankTech 2021: Banki na cyfrowej autostradzie
Robert Lidke: BankTech odbywa się co roku, co tym razem będzie tematem konferencji?
Piotr Puczyński: Pomyśleliśmy, że po szoku ubiegłorocznego „startu” pandemii warto zastanowić się nad tym, co dalej.
Warto pomyśleć, gdzie i w jaką stronę pójdziemy, rozwijając technologię w ramach bankowości.
Bankowość nie tylko przetrwała, ale przeszła przez pandemię z podniesioną głową, warto jednak wyciągnąć lekcję i zastanowić się, jak możemy wykorzystać te nagłe zmiany i przyspieszenie cyfrowe, z którym mieliśmy do czynienia w przeciągu ostatniego roku.
Kilka tygodni temu przeprowadzono krótką ankietę wśród bankowców, dotyczącą m.in. pracy banków w czasie pandemii. Pan brał udział w opracowywaniu pytań. Czy można ogólnie, z odpowiedzi bankowców, wywnioskować, które technologie, które rozwiązania najbardziej się przydały w czasie pandemii?
‒ Wyniki ankiety będą ogłaszane w czasie naszej konferencji, więc musimy uważać, żeby nie zdradzać tajemnic przedwcześnie… Koncentrowaliśmy się z jednej strony na pokazaniu, jakie technologie, jakie rozwiązania były i będą przydatne.
Z drugiej strony zajmowaliśmy się też próbą zmierzenia czegoś, co powszechnie nazywamy cyfryzacją. Wszyscy uważają, że jesteśmy rozwinięci cyfrowo, ale staraliśmy się zbadać w ankiecie, co to oznacza.
Niektóre banki rezygnują z części pracowników. Czy można więc powiedzieć, że w przyszłości w bankach praktycznie nie będzie ludzi, będą tylko pracowały roboty i sztuczna inteligencja?
‒ To jest bardzo interesujące pytanie. Kwestia kontaktu między ludźmi okazała się niezwykle istotna. Wydawało nam się, że pokolenie najmłodsze powinno być zadowolone ze zmian w kontaktach z bankami w czasie pandemii, bo mogło w pełni przesiąść się na cyfrowe sposoby komunikacji, funkcjonować w swój ulubiony sposób.
Przywiązanie klienta do banku będzie budowane na relacji człowiek ‒ człowiek
Aktualne badania pokazują, że wcale tak nie jest, że czas pandemii był ciężki dla wszystkich, nie tylko dla ludzi pokolenia imigrantów cyfrowych, ale także dla tych osób digital natives, czyli tubylców cyfrowych.
Myślę, że odejście od relacji człowiek ‒ człowiek będzie źle przyjmowane przez klientów.
Oczywiście, efektywność z czasem będzie wysoka, ta osiągana przy pomocy narzędzi technologicznych, ale przywiązanie klienta do banku będzie budowane na relacji człowiek ‒ człowiek.
Które technologie w tym momencie najszybciej rozwijają się w bankach? Czy to robotyzacja, czy praca w chmurze, czy biometria ‒ co teraz jest najważniejsze?
‒ Bardzo intensywne prace związane są z robotyzacją oraz z dość powszechnie rozumianym wykorzystywaniem danych. O tych danych mówimy już od dawna, że banki mają „skarb” w postaci danych, z którego korzystają w niewielkim zakresie.
W tej chwili nowoczesne narzędzia pozwalają budować bardzo zaawansowane modele, które w następnym kroku dadzą szansę dostarczać klientom produkty bankowe takie, na jakie czekają.
Banki mają dużą konkurencję wśród dużych fintechów, to już nie są mali gracze, start-upy, tylko są to giganty technologiczne. Aby w tym świecie funkcjonować i wygrywać, musimy nauczyć się korzystać z danych.
