Od środy płynność w Europie wzrośnie o 119 mld EUR
Na rynku stopy procentowej początek tygodnia przyniósł stabilizację notowań i to mimo wyraźnego wzrostu aktywności przedstawicieli RPP.
Na rynku stopy procentowej początek tygodnia przyniósł stabilizację notowań i to mimo wyraźnego wzrostu aktywności przedstawicieli RPP.
Dziś w centrum uwagi dane z rynku pracy w USA. Wzrost zatrudnienia jest oczekiwany na poziomie ok. 218 tys., zaś stopa bezrobocia na poziomie 6,4 proc. Dane w ostatnim czasie nie wywoływały tak dużych emocji jak w okresie kiedy decydowały się losy programu skupu aktywów przez Fed. Ale zawsze mocniejsze od prognoz dane mogą wesprzeć dolara i odwrotnie. Dla złotego dane powinny być w miarę neutralne polska waluta pokazała niejednokrotnie, że jej wrażliwość na informacje z USA jest niższa niż w zeszłym roku.
Śmierć ministra Mieczysława Wilczka jest bardzo smutną informacją. Podczas ubiegłorocznej konferencji poświęconej 25-leciu ustawy o działalności gospodarczej (zorganizowanej przez Centrum im. Adama Smitha), zwolennicy liberalizmu wzywali polityków UE do wdrożenia w skali całej Wspólnoty tego „aktu strzelistego wolnego rynku”.
Dziś w centrum uwagi decyzja EBC o godz. 13.45 i konferencja prezesa Mario Draghiego o 14.30. Więcej piszę poniżej. Ponad to, o 14.30 pojawią się tradycyjnie cotygodniowe dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych w USA (konsensus: 310 tys.). Dane te będą jednak wyraźnie na drugim planie.
„To był polityczny nokaut. Słynny gest zwycięstwa Tadeusza Mazowieckiego był jednocześnie gestem zapraszającym wszystkie strony polityczne do współpracy. Ten gest był potwierdzeniem woli przywrócenia polskiemu parlamentowi serca odradzającej się demokracji.”
Prezydent Bronisław Komorowski
w orędziu wygłoszonym przed Zgromadzeniem Narodowym, 4 czerwca 2014 r.
Dziś kilka istotnych danych z USA. O 14.15 raport ADP o zatrudnieniu w sektorze prywatnym (konsensus: 210 tys.), a o 16.00 indeks ISM dla usług (konsensus: 55.5). Obie publikacje pozwolą lepiej oszacować, jaki może być odczyt zatrudnienia w nadchodzący piątek, który tradycyjnie jest jedną z najważniejszych danych miesiąca w USA. Jednak dane z USA są na razie w cieniu jutrzejszej decyzji EBC.
Miałem kiedyś przyjaciela. Był znacznie starszy ode mnie, urodził się w latach dwudziestych ubiegłego stulecia na Zaolziu. Kiedy wybuchła wojna został wcielony do Wermachtu i choć czuł się Polakiem przysposabiano go do walki w niemieckim mundurze. Kiedy Hitler wszedł w relacje wojenne z Sowietami, mój przyjaciel postanowił zrzucić uwierający go mundur i przejść na stronę radziecką.
Dziś między 12.00 a 14.00 poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej. O godz. 16.00 pojawi się komunikat i odbędzie konferencja prezesa Marka Belki. Więcej na ten temat niżej.
Po wzrostach w końcu zeszłego tygodnia, poniedziałkowy poranek przyniósł przejściowy powrót do spadków dochodowości niemieckich obligacji skarbowych.
Jesteśmy już po porannej fali publikacji indeksów PMI. W dalszej części dnia kluczowe będą dwie publikacje. O godz. 14.00 pojawi się wstępny odczyt inflacji w Niemczech konsensus: 1,1 proc. dla inflacji CPI i 1 proc. dla inflacji HICP), który może mieć znaczenie dla decyzji EBC – im niższy odczyt, tym gorzej dla euro. O 16.00 zaś pojawi się indeks ISM dla przemysłu w USA (konsensus: 55,4), jeden z ważniejszych indeksów koniunktury dla tamtejszej gospodarki.
„Szacunek dla majestatu śmierci nie powinien podlegać ograniczeniom.”
Prezydent Bronisław Komorowski
w Katedrze Polowej WP
Na początku piątkowej sesji GUS opublikował dane nt. PKB w I kw. 2014 r., które ostatecznie okazały się wyższe od oczekiwań rynkowych (3,4% r/r wobec wstępnych danych na poziomie 3,3%).
Dziś o 10.00 kolejny odczyt PKB Polski za pierwszy kwartał. Wstępne dane już znamy (3,3 proc. rok do roku), więc o niespodziankę będzie trudno, ale gdyby się okazało, że wzrost był wyższy, to myślę, że rynek obligacji może lekko zrewidować ocenę szans na cięcie stóp procentowych. O 14.30 w USA pojawią się dane o indeksie cenowym PCE, który Fed traktuje jako lepszą niż indeks CPI miarę inflacji. O 15.55 indeks Chicago PMI (konsensu: 61), a o 16.00 indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan (drugi odczyt, konsensus: 82,5).
Dziś porcja ciekawych danych z USA. O 14.30 kolejny odczyt PKB za pierwszy kwartał (konsensus: -0,2 proc.), który może być wyraźnie gorszy niż pierwszy odczyt. Również o 14.30 dane o nowych podaniach o zasiłek dla bezrobotnych (konsensus: 318 tys.), a o 16.00 dane o wstępnych umowach na sprzedaż domów (konsensus: 1 proc. mdm). Rynek będzie szukał paliwa do dalszego umocnienia dolara, choć wiele wskazuje, że dzisiejsze dane dla dolara nie będą jakieś wyjątkowo dobre.
Dziś kilka danych średniego kalibru z USA, które mogą jednak wpłynąć na kurs euro do dolara. O 14.30 dane o zamówieniach na dobra trwałe za kwiecień (konsensus: -0,5 proc.), o 15.45 wstępny odczyt indeksu PMI dla usług za maj (konsensus: 55,6), a o 16.00 indeks nastrojów konsumentów Conference Board (konsensus: 83).
Dziś spokojny dzień. O 16.00 pojawią się dane o sprzedaży nowych domów w USA za kwiecień (konsensus: 425 tys.). Rano pojawił się indeks IFO w Niemczech, który wypadł słabiej od prognoz (110,4 vs oczekiwane 110,9), co osłabiło euro.
Podczas czwartkowej sesji rentowności obligacji skarbowych po raz kolejny silnie spadły. Rentowność OK0716 obniżyła się do poziomu 2,76% (spadek o 3 pb), a DS1023 do 3,71% (spadek o 9 pb). Do dalszego spadku kwotowań doszło też na rynku FRA, gdzie kwotowania dyskontowały w czwartek spadek stawki WIBOR3M o 12 pb w perspektywie 5 miesięcy.
Na krajowym rynku stopy procentowej środowa sesja przyniosła gwałtowny spadek rentowności obligacji skarbowych. Najpierw w pierwszych godzinach sesji mieliśmy do czynienia z odreagowaniem po wtorkowej przecenie (czyli ruch w dół rentowności), później przed południem dodatkowo rynek wzmocniła wypowiedź prezesa NBP M. Belki, który stwierdził m.in., że nie wyklucza pojawienia się deflacji w Polsce. Wysoki popyt utrzymywał się również podczas dalszej części sesji. W efekcie rentowności 2-letnich OK0716 obniżyły się do 2,80% (o 5pb w relacji do wtorkowego zamknięcia sesji), natomiast 10-letnich DS1023 do 3,80% (o 9pb). Silny spadek stawek widać było też na rynku FRA. Przykładowo kwotowania FRA12x24 przełamały psychologiczny poziom 3,00%, osiągając 2,95%.
Dziś brak istotnych danych makro. Uwagę rynku przykuje wieczorna publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Fed. Wątpliwe jednak, czy po ostatniej rewizji w dół oczekiwań rynkowych dotyczących stóp procentowych w USA, Fed jest jeszcze w stanie zaskoczyć dalej w dół.
Dziś o 14.00 w Polsce dość istotne dane o produkcji przemysłowej, budowlanej oraz cenach producentów. Konsensus wskazuje na wzrost produkcji przemysłowej o 5,1 proc. rok do roku, budowlanej o 19,7 proc. oraz spadek cen producentów o 0,7 proc. (moje prognozy są nieznacznie poniżej konsensusu, odpowiednio: 4,8, 12 i -0,8 proc.).
Na rynku długu podczas piątkowej sesji doszło do dalszej realizacji zysków, rozpoczętej jeszcze w czwartek. Na koniec tygodnia rentowność DS1023 wzrosła do poziomu 3,78%, tj. o 13 pb. wyższego niż czwartkowy dołek.
Dziś brak publikacji makro, które mogłyby ruszyć rynkiem. Ciekawe w kontekście prognoz inflacji i wzrostu gospodarczego w Polsce będą dane z rynku pracy o godz 14.00 – o płacach (konsensus: 3,9 proc.) i zatrudnieniu (konsensus: 0,8 proc.). Choć kursy walut i obligacji zwykle nie reagują bezpośrednio na tę publikację.
Dziś spokojny dzień pod względem publikacji makro, choć rynki będą jeszcze trawiły dużą ilość informacji z czwartku. O 14.30 pojawią się dane o pozwoleniach na budowę w USA, które maja o tyle duże znaczenie, że ostatnio Fed zaczął sygnalizować, iż niepokoi się słabą sytuacją na rynku nieruchomości (konsensus co do pozwoleń: 1,01 mln, nowe budowy: 980 tys.). O 16.00 pierwszy odczyt indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan (konsensus: 84,5).
Dziś cała seria ważnych danych makro. Rano pojawią się wstępne dane o PKB za pierwszy kwartał w Europie – w Polsce o godz. 10.00 (konsensus: 3,1 proc. rdr), w strefie euro o godz. 11.00 (konsenus: 0,4 proc. kwartał do kwartału). Ponad to, o 11.00 pojawią się ostateczne dane o inflacji w strefie euro (pierwszy odczyt: 0,7 proc. rdr), zaś o 14.30 dane o inflacji w USA (konsensus: 2 proc., bazowa: 1,7 proc.). W Polsce poznamy też o 14.00 dane o inflacji bazowej (konsenus: 0,8 proc.) i rachunku obrotów bieżących (konsensus: -190 mln zł).
Dziś o 11.00 pojawi się indeks ZEW z Niemiec, mierzący nastroje inwestorów, który w ostatnich miesiącach rozczarowywał. Konsensus wskazuje na kolejny spadek – do 41 pkt w maju, z 43,2 w kwietniu. O 14.30 pojawią się dane o sprzedaży detalicznej w USA, które pozwolą zweryfikować prognozy bardzo wyraźnego przyspieszenia wzrostu PKB w tym kraju w drugim kwartale (konsensus: +0,4 proc. mdm). Gdyby dane były lepsze od prognoz, wsparłoby to dolara.
Dziś brak istotnych dla rynku danych makro. W Polsce GUS poda dane o handlu zagranicznym za marzec, które nie mają wpływu na rynek, ale które mogą przynieść ciekawe informacje na temat polskiego eksportu na wschód Europy.
Na stronach Rządowego Centrum Legislacyjnego opublikowano projekt ustawy zmieniającej ustawę prawo bankowe (Prawo Bankowe), mającej na celu implementację dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/36/UE z dnia 26 czerwca 2013 r. (Dyrektywa CRD IV) do polskiego systemu prawnego. Przy okazji zmian, które są niezbędne do zapewnienia tego celu, autorzy nowelizacji zaproponowali wprowadzenie nowych narzędzi nadzorczych, których wprowadzenie nie jest związane z implementacją Dyrektywy CRD IV.
Dziś brak danych, które mogłyby ruszyć rynkiem.
Dziś w Polsce aukcja obligacji zapadających w 2019 r., o łącznej wartości 3-5 mld zł. Wydarzeniem dnia będzie decyzja EBC o 13.45 i konferencja Mario Draghiego o 14.30 (więcej poniżej). Również o 14.30 pojawią się, jak tradycyjnie w czwartek, dane o nowych podaniach o zasiłek dla bezrobotnych w USA, które są dość uważnie obserwowane przez rynek (konsensus: 325 tys.).
Dziś ok. godz. 12-13 Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzje w sprawie stóp procentowych, a o 16.00 pojawi się komunikat RPP i rozpocznie konferencja prezesa NBP Marka Belki. Na pewno nie należy oczekiwać zmian stóp, a komunikat również powinien być dość neutralny. O 16.00 prezes Fed Janet Yellen wystąpi w Kongresie, co potencjalnie może mieć wpływ na kurs dolara.