Akademia Corporate Governance chce pomóc w przywróceniu ładu korporacyjnego w Polsce
„Jeżeli przyjmiemy, że jakość władztwa korporacyjnego w Polsce jest niesatysfakcjonująca, to idea Jana Krzysztofa Bieleckiego, aby powołać taką Akademię – jest w pełni uzasadniona słuszna” – powiedział prof. Jan Szambelańczyk.
Jego zdaniem zasadniczym problemem w Polsce nie jest sama niska jakość ładu korporacyjnego, ale stosunek do corporate governance kadr zarządzających spółkami.
„Chodzi o to, żeby osoby mające wpływ na kierowanie spółkami chciały zmienić niektóre złe zasady i procedury, chciały odejść od pewnych przyzwyczajeń które w skrócie mówiąc stanowiły synekury dla wielu członków rad nadzorczych.
Akademia Corporate Governance (ACG) chce popularyzować koncepcję, zgodnie z którą funkcja członka rady nadzorczej to nie tylko odpowiedzialność, ale to jest intensywna praca, także poza posiedzeniami, w komitetach rady czy w kontaktach z przedstawicielami komórek przedsiębiorstwa spółki.
Chodzi także o aktywne modelowanie strategii przedsiębiorstwa. Współpraca rady z zarządem i z innymi gremiami spółki jest niezwykle ważna” – mówił nasz rozmówca.
Jak podkreślił zadaniem Akademii będzie propagowanie właściwych wzorców i postaw w ładzie korporacyjnym.
Corporate governance i zaufanie inwestorów
Na pytanie czy kwestie corporate governance są równie ważne dla spółek giełdowych, jak i dla firm poza giełdą – prof. Jan Szambelańczyk przyznał, że co do istoty tak, jednak spółki giełdowe więcej raportują, muszą być bardziej transparentne m.in. ze względu na regulacje, a to już samo w sobie generuje pewne różnice.
Jak zaznaczył reguła transparentności i budowania zaufania jest ważna, jeśli myśli się poważnie o długoterminowych inwestycjach prywatnych w naszym kraju. Chodzi o zaufanie inwestorów, i tych wielkich, i tych drobnych.
„Musimy zbudować zaufanie obywateli do tego, żeby w spółki inwestowali swoje kapitały”.
Na naszą uwagę, że ład korporacyjny jest szczególnie w złym stanie w spółkach kontrolowanych przez państwo – Jan Szambelańczyk odparł:
„Cieszy nas, iż patronat nad działalnością Akademii objął minister aktywów państwowych” – powiedział. Odniósł się do ostatnich zmian władz w spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa.
„Proceduralnym żartem było, kiedy ca 200 kandydatów zgłosiło się na prezesowanie największemu polskiemu bankowi.”
Zauważył, że rzetelne przeczytanie CV tych kandydatów, badanie ich potencjału kompetencyjnego i ostatecznie dobór właściwych ludzi do właściwych stanowisk w zarządach – to wyzwanie przekraczające możliwości rady tej największej spółki finansowej.
„ACG promuje odejście od tak powoływania do rad głównie tzw. generalilistów na rzecz specjalistów w kluczowych obszarach działalności przedsiębiorstwa spółki. W istocie chodzi o taki dobór członków o wybitnych kompetencjach, aby powstały mix kompetencyjny dawał podstawy do profesjonalizacji szeroko rozumianego nadzoru” – stwierdził.
Jego zdaniem zespół rady nadzorczej powinien być gronem mędrców całościowo czuwających nad działalnością przedsiębiorstwa spółki.
Jak będzie działać ACG?
Na pytanie jak będzie działała Akademia Corporate Governance, jej lider odpowiedział:
„Odpowiednie standardy będziemy wypracowywali na podstawie różnych źródeł. Będziemy współpracowali, co już widać w naszych przedsięwzięciach, z czołowymi praktykami. Będziemy korzystali z literatury krajowej i zagranicznej a także najlepszych praktyk, nie tylko krajowych. Chodzi nam o to, aby możliwie szeroko popularyzować dobre wzorce i wiedzę, która wypracowanie takich wzorców umożliwia. Mamy w planach cykliczne seminaria poświęcone tej tematyce. Rozpiszemy ją poszczególne zagadnienia.”
Tematyką corporate governance będziemy starali się zainteresować możliwie szerokie grono interesariuszy w Kwadransie Europejskiego Kongresu Finansowego, gdzie w trakcie rozmów z koryfeuszami praktyki corporate governance upowszechniać będziemy ich doświadczenia, a także wyniki badań.
Z naszymi partnerami planujemy także warsztaty Akademii. McKinsey zaproponował zaproszenie do udziału wybitnych profesjonalistów z zagranicy i zorganizowania specjalistycznych warsztatów, nawet dwudniowych dla małych grup uczestników” – dodał.
Jan Szambelańczyk stwierdził, że po przygotowaniu „własnych trenerów” corporate governance, korzystając z bazy członków Klubu Odpowiedzialnych Finansów przy EKF, Akademia planuje upowszechniać pożądane zasady i standardy władztwa korporacyjnego nie tylko wśród kadr ze spółek sektora finansowego.