Adam Glapiński: za obecny poziom inflacji odpowiadają głównie czynniki niezależne całkowicie od polityki pieniężnej NBP
Podczas wystąpienia w Sejmie (22.07) prezes NBP powtórzył, że obecny podwyższony poziom inflacji jest przejściowy, a za jej znaczny wzrost w ostatnim półroczu odpowiadają głównie czynniki „niezależne całkowicie od polityki pieniężnej NBP”.
„Roczną dynamikę cen podwyższa przede wszystkim globalny wzrost cen surowców, który jest silnie wzmacniany przez tzw. efekt bazy statystycznej. Do tego wciąż odczuwamy skutki pandemicznych zaburzeń dotyczących transportu międzynarodowego i globalnych łańcuchów dostaw.
Do wzrostu cen w Polsce istotnie przyczyniły się także czynniki regulacyjne, w tym znacznie zwiększenie opłat za wywóz śmieci oraz podwyżka cen prądu na skutek unijnej polityki racjonowania uprawnień do emisji CO2″ ‒ powiedział prof. Adam Glapiński.
Inflacja obniży się w przyszłym roku?
„Czynniki te w całości odpowiadają za przekroczenie celu inflacyjnego NBP. Gdyby ich nie wziąć pod uwagę znajdujemy się poniżej środka celu inflacyjnego. Prognozy wskazują, że wskutek oddziaływania tych czynników inflacja do końca bieżącego roku prawdopodobnie utrzyma się powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego, jednak już w przyszłym roku się obniży” – dodał.
Będziemy nadal prowadzili politykę pieniężną, która wspiera zrównoważony wzrost gospodarczy i długofalowy rozwój gospodarczy Polski
Prezes NBP przypomniał, że cel inflacyjny to utrzymanie inflacji na poziomie 2,5% +/- 1 pkt proc. w średnim okresie.
„I z tego się w pełni wywiązujemy. W dłuższym okresie inflacja utrzymuje się bowiem na poziomie zgodnym z celem NBP. I taka też będzie w kolejnych latach. W okresie, w którym mam zaszczyt pełnić funkcję prezesa NBP inflacja w Polsce wyniosła średnio 2,1%, a więc była w pełni zgodna z celem inflacyjnym.
W następnych latach – o ile nie pojawią się kolejne zewnętrzne szoki – inflacja wróci do celu NBP. będziemy nadal prowadzili politykę pieniężną, która wspiera zrównoważony wzrost gospodarczy i długofalowy rozwój gospodarczy Polski” – podsumował szef banku centralnego.
Podczas konferencji prasowej wcześniej w lipcu prof. Adam Glapiński mówił, że zgodnie z projekcjami NBP, w tym roku roczny wskaźnik cen utrzyma się powyżej górnej granicy odchyleń od celu, czyli powyżej 3,5%, a oddziaływanie czynników powodujących wzrost CPI wygaśnie w przyszłym roku. Dodał, że w 2022 r. inflacja wróci w granice celu.
Kredyty walutowe groźniejsze niż pandemia
W swoim wystąpieniu prezes NBP mówił także, że dla stabilności systemu finansowego są większe zagrożenia niż pandemia.
-Mimo skali szoku i wysokiej niepewności dotyczącej konsekwencji pandemii COVID-19 i cały ten kryzys okazuje się mniejszym zagrożeniem dla stabilności systemu finansowego w obliczu podjętych kroków przeciwdziałających, niż wydawało się to w zeszłym roku. Obecnie większe zagrożenie stanowią – coraz bardziej prawdopodobne – wysokie odpisy na ryzyko prawne kredytów walutowych udzielanych przez banki.
Prof. Adam Glapiński NBP poinformował, że otrzymał od Sądu Najwyższego zapytanie w kwestii kredytów walutowych i odpowiedź z Narodowego Banku Polskiego została już przekazana.