Temperatura sprzyja złotemu
W ostatnich dniach obserwujemy silne umocnienie złotego. Dziś jest to najbardziej widoczne na parze USDPLN, która jest najniżej od 9 maja 2013. Przy braku rodzimych publikacji i szczycie sezonu wakacyjnego złoty wykazuje siłę. Czyżby upały sprzyjały złotemu?
Początek wczorajszej sesji przyniósł korekcyjne osłabienie złotego względem dolara, jednak od godzin południowych złoty powrócił do ruchu umacniającego. Kurs bezproblemowo pokonał wsparcie zlokalizowane na 3,1600. Dziś złotemu uległ kolejny poziom wsparcia – 3,1500, po czym kurs USDPLN osiągnął poziom 3,1445, nieobserwowany od 9 maja 2013. Najbliższym wsparciem w kierunku, którego może podążać niedźwiedzia część inwestorów jest 3,1300.
EURPLN znajduje się obecnie w okolicy ważnego wsparcia – 4,2000. Wczoraj kurs również do południa korygował ruch spadkowy, jednak po wybronieniu okolic oporu 4,2200, złoty ponownie zaczął się umacniać wobec europejskiej waluty. Bieżące poziomy stanowią ważne wsparcie dla tej pary, jednak kolejny ważny poziom – lokalne minimum 4,1950, znajduje się bardzo blisko. Właśnie ta strefa między tymi wsparciami (4,2000 – 4,1950) będzie stanowić kluczowy poziom w walce o nowe minima.
Ciekawa sytuacja pojawiła się na parze GBPPLN. W dniu wczorajszym korekta na tej parze była bardzo silna, jednak to wszystko za sprawą funta. O godzinie 11:30, w reakcji na komunikat Banku Anglii odnośnie utrzymywania w najbliższym czasie niskich stóp procentowych GBPPLN zszedł do poziomu 4,8265 (najniżej od 23 kwietnia 2013). Mark Carney szybko uspokoił rynek wskazując, iż poza stopą bezrobocia jest szereg innych czynników, które mogłyby przyspieszyć możliwość podnoszenia stóp procentowych. Kurs euforycznie wystrzelił do góry i dotarł do poziomu 4,9125. Dziś złoty ponownie dominuje i para skorygowała już połowę wczorajszego ruchu.
Najważniejsza ze względu na kredytobiorców para CHFPLN w dalszym ciągu znajduje się w trendzie spadkowym. Negacja scenariusza dalszych spadków nastąpi przy pozytywnym przetestowaniu oporu 3,4500. Obecnie jednak nic na to nie wskazuje. Dziś o godzinie 10:45 za helwecką walutę trzeba było zapłacić 3,4180 zł. Pierwszym wsparciem, z którym przyjdzie się zmierzyć niedźwiedziom będzie poziom 3,4100, a kolejnym 3,4000.
Krzysztof Koza
Admiral Markets Polska