Warszawa druga po Paryżu pod względem liczby studentów. Jak akademickość wpływa na rozwój gospodarczy miast
Choć stolica i Kraków przodują pod względem liczby studentów, to w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców najlepiej wypadają Podkowa Leśna (332), Poznań (221) i Rzeszów (211). W Warszawie przypada 134 studentów na 1000 mieszkańców. W skali kraju ta relacja wynosi 34 studentów na 1000 mieszkańców.
– Warszawa jest drugim miastem w Europie pod względem liczby studentów, z wynikiem 235 tys. osób. Wyprzedza przy tym m.in. Rzym, Madryt i Barcelonę, a w skali europejskiej więcej osób studiuje tylko w Paryżu – mówi Katarzyna Dębkowska, kierownik zespołu foresightu gospodarczego Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Top26 Akademickości
W raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego wyróżniono 26 najbardziej akademickich miast w Polsce, których uczelnie brały udział w rankingu „Perspektyw”. Bazując na siedmiu kryteriach: prestiżu, sytuacji absolwentów na rynku pracy, innowacyjności, potencjale naukowym, efektywności naukowej, warunkach studiowania oraz umiędzynarodowieniu uczelni utworzono rankingi Top26 Akademickości miast we wszystkich kryteriach. Przyjęto, że poziom liczbowy danego kryterium oceny dla miasta uwzględnia sumę ocen wszystkich uczelni z danego ośrodka. Miasto, którego uczelnie otrzymały łącznie najwięcej punktów, zajęło pierwsze miejsce pod względem danego kryterium i otrzymywało maksymalną notę 100. Wszystkie wymienione kryteria pozwoliły na stworzenie Indeksu Akademickości Miast.
Zdecydowanie najwyższą pozycję w Indeksie Akademickości Miast zajęła Warszawa. Dystans dzielący pozostałe miasta od tej pozycji jest duży, a najmniejszy (aż 44 punkty) w przypadku uczelni Krakowa.). Zaraz za Krakowem (56 pkt) uplasowały się uczelnie Wrocławia (52 pkt.). Ocena czwartego miejsca – uczelnie Poznania (42 pkt.) – jest znacznie wyższa niż kolejnego w rankingu Lublina (29 pkt.). Ogólną ocenę przekraczającą 25 pkt. uzyskały uczelnie z Gdańska, Łodzi i Katowic.
Jak uczelnie wpływają na rozwój miast?
Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego stworzyli również model miękki badający wpływ akademickości miast na rozwój społeczno-gospodarczy, który opisano za pomocą 17 wskaźników pozyskanych z Banku Danych Lokalnych GUS. Wskaźniki te odnosiły się zarówno do sytuacji gospodarczej, demograficznej, warunków życia czy też zasobów miast. Po szczegółowej analizie wszystkich zmiennych opisujących akademickość i rozwój społeczno-gospodarczy dokonano estymacji parametrów modelu, który pokazał, że rozwój społeczno-gospodarczy miast jest determinowany akademickością w 78 proc.
– W naszym modelu rozwój społeczno-gospodarczy miast był zmienną bezpośrednio nieobserwowalną, ale za pomocą odpowiednich wskaźników mogliśmy go opisać. Największy pozytywny wpływ na rozwój społeczno-gospodarczy miast miały zmienne dotyczące PKB na mieszkańca, dostępności żłobków, liczby lekarzy oraz udziału zatrudnionych w usługach finansowych. Umiarkowany wpływ mają migracje ludności oraz wskaźnik obrazujący zaawansowanie technologiczne firm, a negatywnie na rozwój społeczno-gospodarczy miast wpływa stopa bezrobocia oraz udział zatrudnionych w przemyśle – podsumowuje Katarzyna Dębkowska.