Nowy europejski urząd będzie chronić prawa pracowników w UE
Nowy eurourząd będzie również źródłem informacji dla obywateli i przedsiębiorców oraz pomoże w rozstrzyganiu sporów transgranicznych, np. w przypadku restrukturyzacji firm, które działają w kilku państwach członkowskich UE.
– Europejski Urząd ds. Pracy to nowa, zdecentralizowana agencja UE, która ma za zadanie weryfikować przepisy prawa w zakresie mobilności pracowników, czy są one sprawiedliwe, przejrzyste i proste. Docelowo ma pomóc przedsiębiorcom i pracownikom oraz krajowym organom administracji w zakresie pełnego wykorzystania swobody przemieszczania się – mówi dr Karolina Marchlewska-Patyk, ekspert od rynku pracy w Unii Europejskiej, Wyższa Szkoła Bankowa w Bydgoszczy.
Kolejny etap realizacji europejskiego filaru praw socjalnych
KE, PE i unijni ministrowie odpowiedzialni za kwestie zatrudnienia podjęli w połowie lutego decyzję o utworzeniu Europejskiego Urzędu ds. Pracy, który ma zacząć działać jeszcze w tym roku. To kolejny etap realizacji europejskiego filaru praw socjalnych. Nowy eurourząd będzie stać na straży przestrzegania przepisów regulujących mobilność pracowników.
Obecnie swobodny przepływ pracowników na terenie UE reguluje wiele odrębnych aktów prawnych. Na dodatek wiele z nich, np. przepisy dotyczące koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego w całej UE lub delegowania pracowników, jest w trakcie nowelizacji. Nowy urząd ma zagwarantować, że przepisy będą stosowane i egzekwowane we właściwy sposób, będzie także chronić pracowników mobilnych, którzy są szczególnie narażeni na nadużycia.
– Europejskiemu Urzędowi ds. Pracy zostały wyznaczone konkretne cele. Przede wszystkim ma dostarczać konkretnych, sprawdzonych informacji zarówno obywatelom, jak i przedsiębiorcom – szczególnie w zakresie ofert pracy, rekrutacji czy szkoleń, ale także wszystkich kwestii związanych z mobilnością pracowników czy praktycznych informacji dotyczących praw i obowiązków związanych z zatrudnieniem, zakładaniem działalności gospodarczej czy zamieszkaniem na terenie innego państwa – mówi dr Karolina Marchlewska-Patyk.
Oprócz wymiany informacji Europejski Urząd ds. Pracy ma wspierać krajowe organy administracji we współpracy transgranicznej i rozwiązywaniu spraw konfliktowych. Będzie m.in. pomagać w prowadzeniu skoordynowanych, wspólnych inspekcji, co pozwoli zapobiegać potencjalnym oszustwom i nadużyciom, oraz ułatwiać kooperację pomiędzy państwami UE w zakresie radzenia sobie z pracą na czarno.
– Urząd ma wspomóc krajowe organy administracji we właściwym funkcjonowaniu, dostępie do informacji, wymianie dobrych praktyk czy spójnych działaniach we wszystkich państwach członkowskich UE, ale także w sytuacjach wymagających pomocy czy mediacji w przypadku przedsiębiorstw restrukturyzowanych, a mających swoje siedziby w różnych państwach członkowskich UE. W tym zakresie również ma mieć ważny głos – mówi dr Karolina Marchlewska-Patyk.
Mobilność stałym elementem życia Europejczyków
Jak podaje Komisja Europejska, w ostatnim dziesięcioleciu liczba obywateli UE mieszkających lub pracujących w innym państwie członkowskim niż państwo pochodzenia wzrosła prawie dwukrotnie – do 17 mln w 2017 roku.
– To oznacza, że mobilność stała się stałym elementem życia Europejczyków. Społeczeństwo i gospodarki się rozwijają, ale w tym zakresie potrzebna jest koordynacja i regulacje, które usprawnią ten proces – podkreśla dr Karolina Marchlewska-Patyk.
Niektóre państwa, w tym Polska, były sceptyczne wobec powołania nowego eurourzędu. Polski rząd obawiał się, że nowe przepisy utrudnią polskim firmom delegowanie pracowników i ograniczą możliwości pracy Polaków na zachodnich rynkach. Ostatecznie jednak poparł w tej sprawie stanowisko Rady UE.
– Sceptycy mówią, że brakuje pomysłu na działanie tego urzędu i będzie on wyłącznie dublem innych instytucji. Dlatego w pierwszej kolejności należałoby wypracować taką wizję. Wiele głosów krytycznych obija się też o kwestie związane z pomieszaniem celów. Nie można mobilności pracowników stosować zarówno do pracowników przemieszczających się, obcokrajowców, jak i pracowników z szarej strefy. Z drugiej strony, są głosy mówiące, że wreszcie pojawiła się jedna organizacja, która porządkuje system prawny w zakresie mobilności pracowników – mówi dr Karolina Marchlewska-Patyk.
Jak podkreśla, pozytywem jest fakt, że Europejski Urząd ds. Pracy wchłonie siedem innych instytucji, porządkując w ten sposób ich działalność i stając się podstawowym źródłem rzetelnych, praktycznych informacji na temat praw i obowiązków dotyczących mobilności.
– Przede wszystkim polscy obywatele i przedsiębiorcy zyskują dostęp do wiarygodnych, sprawdzonych informacji dotyczących przepisów prawa związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej i mobilnością pracowników. Także nasze krajowe organy administracji będą mieć dostęp do jednego urzędu. Dzięki temu nasi przedstawiciele będą wiedzieli, jak funkcjonują inni urzędnicy w tym zakresie, jakie dobre praktyki obowiązują i jak właściwie odnaleźć się na tym jednolitym rynku europejskim – mówi ekspert z Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy.