Naukowo udowodnione: alkohol nie szkodzi!
Starsi pewnie pamiętają walkę z pomidorami. W łagodniejszej formie – reklamowanie kryla. A wymiana badań margaryny i masła? Zaczęli producenci tej ostatniej, dowodząc szkodliwości mlecznego tłuszczu i przewagi nad nim swojej sztucznej, szarej brei (później kolorowanej), o obrzydliwym smaku i zapachu.
Producenci masła zrewanżowali się oczywiście. Dokładnie biorąc, jedni i drudzy opłacali naukowców, którzy za dobre pieniądze gotowi byli udowodnić płaskość Ziemi.
Co jakiś czas wybucha (opłacana) kampania na rzecz lub przeciw czemuś. Producenci warzyw finansują przeciwników mięsa i zwolenników „zdrowej” żywności (to nic, że często świeża trawa jest smaczniejsza).
Kto finansuje antyszczepionkowców – nie wiem, ale jest to relacja bydlaka z idiotami, nader niebezpieczna. Jeszcze gorsza (kogo z kim nie napiszę, bo aż tak brzydkich wyrazów używać nie wypada) jest relacja sponsora z osobnikami epatującymi kłamliwymi fotomontażami pod szpitalami i nie tylko.
Ale oto badanie, pod którym podpisuję sią wszystkimi kończynami. Jak napisała „Rzeczpospolita”, w”British Medical Journal” opublikowano wyniki długofalowych badań, opierających się na obserwacji 9 tysięcy brytyjskich urzędników w wieku 35-55 lat w okresie od 1985 do 1993 roku. Następnie przez 23 lata monitorowano ich stan zdrowia. Zdiagnozowano 397 przypadków demencji. A ich przyczyna? Abstynencja! Naukowcy udowodnili, że abstynencja w średnim wieku o 45 proc. zwiększa ryzyko zachorowania na demencję w porównaniu z osobami, które spożywają od 1 do 14 jednostek alkoholu tygodniowo.
Drobny problem polega na tym, że nie sprawdzono, jak badani zachowywali się przed 1985 rokiem. Może pili nałogowo i nagle się nawrócili? W każdym razie – i słusznie – zasugerowano, że kolejne badania powinny analizować spożywanie alkoholu przez całe życie.
Niezależnie od tych czy innych wyników uważam, że parę jednostek alkoholu – niekoniecznie tygodniowo – człowiekowi nie zaszkodzi. Byle ustawić odpowiednią wartość takiej jednostki: kieliszek,szklaneczka, a nie butelka. No, chyba że piwa. Przy okazji, jak to narysował kiedyś Mleczko rozmowę dziennikarza z naukowcem: – Głupia sprawa, panie redaktorze. Okazało się, że wódka i papierosy są bardzo zdrowe.