Wyższa składka rentowa spowoduje zwolnienia i obniżki płac

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

mordasewicz.jeremi.a.150x6 miliardów złotych rocznie - tyle będzie kosztowała pracodawców wyższa składka rentowa. Nowe przepisy zaczną obowiązywać od 1 lutego. W konsekwencji, płacąc w marcu lutowe składki przedsiębiorcy będą musieli zapłacić nie 4,5%, a 6,5% z własnych środków.

Przedsiębiorcy alarmują, że podniesienie składki rentowej zaszkodzi polskiej gospodarce. Zdaniem eksperta Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Jeremiego Mordasewicza, decyzja ta podniesie koszty pracy, zmniejszy popyt, zaostrzy konkurencję między firmami i jednocześnie zmniejszy ich konkurencyjność za granicą.

– Tłumaczenie, że podnosimy składkę po stronie pracodawcy, żeby nie zmniejszać konsumpcji po stronie pracowników nie jest właściwe, bo w Polsce konsumpcja nie jest problemem. Ona utrzymuje się na niezłym poziomie. Problemem jest niski poziom inwestycji – podkreśla Jeremi Mordasewicz.

Inwestycje w Polsce nie przekraczają 20 proc. PKB, a w takiej sytuacji nie możemy liczyć na szybką modernizację gospodarki i tworzenie nowych miejsc pracy.

Wyższe koszty pracy po stronie pracodawcy muszą odbić się również na pracownikach.

– Skoro pracodawcy będą musieli zapłacić ok. 6 mld zł więcej składki rentowej, o tyle mniej będą chcieli wypłacić pracownikom w postaci wynagrodzeń – argumentuje ekspert Lewiatana.

A to oznacza, że o podwyżkach można w tym roku zapomnieć.

Ewentualne skutki podwyższenia składki rentowej będą różne w zależności od regionu kraju. Inna będzie w dużych miastach, a inna w słabych gospodarczo regionach. Na wschodzie kraju można spodziewać się nawet częściowej redukcji zatrudnienia – prognozuje Jeremi Mordasewicz.

Aby zobaczyć wypowiedź Jeremiego Mordasewicza kliknij tutaj.

Źródło: newseria.pl