Integracja banków zrzeszających: Jeśli nie my – to kto, jeśli nie teraz – to kiedy?
Czy stać nas na utrzymywanie trzech zrzeszeń, czy mogą być przejściowo dwa, czy też należy od razu utworzyć jedną organizacyjnie i silną kapitałowo grupę polskich banków spółdzielczych?
Jerzy Dąbrowski
Potencjał naszych zrzeszeń w porównaniu do spółdzielczych grup bankowych w innych krajach Unii Europejskiej jest znacząco niższy, a pod wieloma względami dysproporcja okazuje się wręcz szokująca. To oczywisty skutek… wieloletniej przerwy w życiorysie rodzimej bankowości spółdzielczej. W krajach unijnych rozwój sektora następował nie tylko poprzez wzrost obrotów w bankach lokalnych, ale także, a może przede wszystkim, dzięki racjonalizacji struktur organizacyjnych i konsolidacji banków.
Nie będzie powtórki z historii
Podczas wizyty studialnej w Niemczech w 1998 r. zapytaliśmy, co było powodem, że połączyły się tam dwa duże banki lokalne i usłyszeliśmy odpowiedź: „bo wszyscy na tym skorzystaliśmy”. W Polsce jeszcze do niedawna na propozycję budowy jednego zrzeszenia wielu prezesów banków spółdzielczych reagowało bardzo źle. Dzisiaj obserwuję już chęć do rzeczowej dyskusji, wciąż jednak pojawia się argumentacja, że nie będzie wtedy konkurencji, a bank zrzeszający stanie się wszechrządcą! Moim zdaniem niewiele ma to wspólnego z realiami rynku. Banki spółdzielcze są właścicielami banku zrzeszającego i mogą go przecież rozliczać za efekty działania. Niedawno członek zarządu DZ Banku opowiadał nam, jak to prezes ich banku zrzeszonego przywitał go słowami: „Witamy naszego pracownika – dawno pan nie był u nas”.
Kolejny argument oponentów sprowadza się do tego, że chcemy powtórki z historii, tzn. powstania „BGŻ bis”. Odpowiadam: czasy, kiedy istniał w systemie nakazowo-rozdzielczym bank państwowo-spółdzielczy, mam nadzieję, minęły bezpowrotnie. W Austrii i w Niemczech odczuwałem wręcz dumę z faktu, że integracja sektora nie zniszczyła samodzielności banków spółdzielczych, a wzmocniła pomocniczy charakter banków zrzeszających. Nasze pytanie w centrali Raiffeisena w Austrii: czy wspólny program komputerowy nie ograniczył niezależności banków lokalnych, musieliśmy powtarzać trzy razy! Nie mogli pojąć, o co nam chodzi? Otrzymaliśmy w końcu odpowiedź, że system jest tylko narzędziem dla bankowców i nie ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI