5. Forum Akademicko-Gospodarcze: nauka i biznes na rzecz bezpieczeństwa
Wyzwania współczesności, takie jak COVID-19 czy wojna w Ukrainie, przekładają się negatywnie również na funkcjonowanie gospodarek. W jaki sposób rozwój nauk ścisłych i postęp technologiczny jest w stanie minimalizować te problemy? O tym dyskutowali uczestnicy panelu „Klimat dla bezpieczeństwa. Mobilizacja nauki i biznesu w służbie społeczeństwu,” kończącego pierwszy dzień obrad tegorocznego Forum, moderowanego przez prof. dr hab. inż. Teofila Jesionowskiego, rektora Politechniki Poznańskiej i przewodniczącego Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych.
Safety culture czyli bezpieczny atom
Jednym z istotniejszych wątków dyskusji była potrzeba zapewnienia niezależności energetycznej, także poprzez budowę w Polsce siłowni atomowej.
Mirosław Kowalik, prezes Zarządu Westinghouse Electric Poland podkreślił, że inwestycje w ten sektor mają charakter długofalowy, elektrownię jądrową projektuje się tak, by funkcjonowała co najmniej 60 lat, a w ostatnim czasie czas ten jest nawet wydłużany do lat 80. Innym, niezwykle istotnym czynnikiem warunkującym rozwój tej dziedziny energetyki jest bezpieczeństwo.
Prelegent podkreślał, że właśnie w tym obszarze musiały dokonać się największe zmiany, aby społeczeństwa były w stanie zaakceptować energię pochodzącą z atomu. Dlatego współczesne reaktory konstruowane są tak, by nieprzewidziane awarie w rodzaju odcięcia źródła zasilania nie doprowadziły do przegrzania instalacji i w konsekwencji wybuchu.
Samo funkcjonowanie siłowni też poddane jest restrykcyjnym wymogom w zakresie bezpieczeństwa, Mirosław Kowalik mówił wręcz o swoistej safety culture, gdzie każdy z pracowników jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo i powinien reagować na wszelkie niepokojące sygnały.
Czytaj także: Forum Akademicko-Gospodarcze ’23: klimat dla biznesu? Biznes dla klimatu>>>
Czas chronić infrastrukturę krytyczną
Bezpieczeństwo energetyczne nabiera szczególnego znaczenia w obecnych czasach, kiedy to rosyjska agresja za jeden z głównych celów obrała ukraińską infrastrukturę krytyczną. Gen. dyw. prof. dr hab. Bogusław Pacek, prezes Zarządu oraz dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego zwrócił uwagę, iż już w roku 2019 gen. Walerij Gierasimow zaprezentował w Moskwie priorytety dla przyszłych działań wojennych prowadzonych przez armię rosyjską, wśród nich znalazły się ataki na infrastrukturę krytyczną.
Jak zauważył gen. Pacek, niszczenie elektrowni stanowiło większy problem dla Ukrainy aniżeli same ruchy rosyjskich wojsk, tym bardziej, że kraj nie był w wystarczającym stopniu przygotowany na tego typu działania zaczepne.
Czytaj także: 5. Forum Akademicko-Gospodarcze: Polska outsiderem innowacyjności, czas to zmienić>>>
Z drugiej strony struktura państwa ukraińskiego, z duża liczbą obszarów wiejskich, pozwalała zapewnić schronienie wielu mieszkańcom metropolii. To cenne wnioski także i dla Polski, gdzie ochrona infrastruktury krytycznej również wymaga poprawy.
Gen. Pacek przypomniał, że za ten obszar w wielu przypadkach odpowiadają prywatne podmioty z sektorów wchodzących w skład infrastruktury krytycznej, a na wsparcie wojska mogą liczyć tylko wówczas, kiedy dany obiekt znajdzie się w strefie działań zbrojnych.
Zdaniem panelisty, powinniśmy przewidywać, w jaki sposób należy chronić tego rodzaju instalacje, nie tylko na wypadek wojny, ale również innych zagrożeń, w rodzaju zamachów terrorystycznych.
Czytaj także: 5. Forum Akademicko-Gospodarcze: Ekonomia umiaru>>>
Fake newsy to poważny problem
Równie poważnym problemem we współczesnym świecie jest dezinformacja. Dr Justyna Stochaj, kierownik Zakładu Systemów Bezpieczeństwa w Wojskowej Akademii Technicznej przypomniała, iż w dobie mediów społecznościowych fake newsy są wszechobecne, a ich upowszechnianiu sprzyjają takie zjawiska kryzysowe jak pandemia czy wydarzenia w Ukrainie.
Przykładem mogą być rozpowszechniane pogłoski o deficycie paliwa czy niemożności pobrania środków z bankomatów w pierwszych dniach rosyjskiej agresji, co faktycznie doprowadziło do masowego wykupywania benzyny czy wypłat pieniędzy. W tym kontekście kluczowe pytanie brzmi: jak działać, by nie godząc w wolność słowa ograniczać dezinformację – przypomniała Justyna Sochaj.
Odpowiedzią na nie jest przede wszystkim edukacja społeczeństwa, zarówno w szkołach, by młodzi ludzie nie kierowali się fałszywymi przesłankami tylko potrafili rozpoznać prawdziwe zagrożenie od miejskich legend, ale i kształcenie osób w wieku produkcyjnym. Odpowiednie działania w tym zakresie podejmuje m.in. Związek Banków Polskich, od wielu już lat uświadamiając zwykłym Polakom, w tym seniorom, jakich metod używają oszuści.
Na wnuczka, policjanta i Baltic Pipe
Dr Tadeusz Białek, wiceprezes Zarządu ZBP, przypomniał, że w ostatnim czasie proste socjotechniki w rodzaju wyłudzeń „na wnuczka” czy „na policjanta” ustępują znacznie bardziej wyrafinowanym formom fraudów, gdzie sprawcy podszywają się m.in. pod pracowników banków lub innych, zaufanych podmiotów.
Nowe strategie oszukańcze nie są dedykowane głównie seniorom – wiceprezes ZBP przypomniał, że wiele z nich, zwłaszcza tych dotyczących rzekomych inwestycji, adresowanych jest do przedstawicieli młodszych pokoleń. Ostatnio takim złodziejskim hitem były oszustwa „na Baltic Pipe”, zachęcające do lokowania środków w budowę rurociągu.
To nie jedyny przypadek, kiedy przestępcy wykorzystali obawy, towarzyszące wojnie za naszą wschodnią granicą. W pierwszych miesiącach agresji pojawiały się fałszywe komunikaty, jakoby pozostawienie środków na koncie bankowym mogło skutkować ich skonfiskowaniem na cele militarne, przy czym sprawcy załączali link do konta, na które rzekomo należało przekierować pieniądze, by uchronić je przed zajęciem.
Dr Białek podkreślił, że walka z tymi fraudami jest wyjątkowo trudna, bowiem w miejsce jednego ujawnionego schematu oszustwa pojawi się kilka czy wręcz kilkanaście nowych.
Dlatego ZBP stara się lokować ostrzeżenia wszędzie tam, gdzie będą one dostępne dla jak największej liczby odbiorców, prowadzi też współpracę z organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości.