Zwiększenie konkurencyjności europejskich przedsiębiorstw celem kolejnego budżetu UE

Zwiększenie konkurencyjności europejskich przedsiębiorstw celem kolejnego budżetu UE
Katarzyna Smyk | Źródło BANK.pl
O tym co ważnego dla małych i średnich przedsiębiorców znajduje się w propozycji nowego budżetu Unii Europejskiej - rozmawialiśmy z dr Katarzyną Smyk, dyrektorką Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, która uczestniczyła w Europejskim Forum Finansowania Mikro, Małych i Średnich Przedsiębiorców 2025.

„Dyskusja nad nowymi ramami finansowymi już trwa. Chodzi o budżet na lata 2028-2034. W przyszłym tygodniu Komisja Europejska kładzie na stole propozycję, która będzie potem przedmiotem prac przez wiele miesięcy pomiędzy państwami członkowskimi, zanim zostanie uzgodniona” – wskazywała Katarzyna Smyk.

Jak zaznaczyła, Komisja Europejska w proponowanym budżecie kładzie nacisk na konkurencyjność, która jest bardzo ważnym priorytetem w tej kadencji Komisji.

Przypomniała, że raport Mario Draghiego pokazał konieczność pobudzenia wzrostu gospodarczego Unii Europejskiej (UE) m.in. poprzez poprawę konkurencyjności europejskich firm.

Katarzyna Smyk jest przekonana, że w nowym budżecie UE znajdzie się nowy fundusz konkurencyjności, którego celem będzie zwiększenie inwestycji, poprawa innowacyjności, wspieranie przedsiębiorczości i konkurencyjności.

Dodała, że nowy budżet będzie również dotyczył polityki spójności i polityki rolnej.

„Będziemy też starali się uwzględnić w tym budżecie nowe wyzwania, w tym związane z obronnością, dlatego dopiero negocjacje pokażą, które priorytety będą ważne dla państw członkowskich i jak ostatecznie propozycja budżetu będzie wyglądać.

Ale fundusz konkurencyjności na pewno powstanie i myślę, że jest to ważne także dla polskich przedsiębiorstw, w tym małych i średnich, ponieważ w Europie ta forma prowadzenia działalności gospodarczej dominuje” – podkreśliła.

Jak zaznaczyła Katarzyna Smyk – MSP stanowią 99% ogółu przedsiębiorstw w Europie. Zatrudniają 90 milionów osób, co stanowi 2/3 zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw.

Czytaj także: Priorytety duńskiej prezydencji w Radzie UE: silna Europa a usługi finansowe

Silniejsze zredukowanie ograniczeń administracyjnych dla MSP

Przyznała, że dotychczasowa polityka spójności UE zmierzała do wyrównywania różnic pomiędzy poszczególnymi krajami członkowskimi.

„To jest oczywiście jeden z dylematów, który będzie dyskutowany w trakcie negocjacji, bo rzeczywiście pierwotnym celem polityki spójności jest wyrównywanie różnic w poziomach dochodów pomiędzy różnymi regionami europejskimi, a Polska bardzo na tym skorzystała” – mówiła.

Katarzyna Smyk przypomniała, że raport Draghiego wskazywał również na przeregulowanie Unii Europejskiej.

Komisja Europejska uznając, że obciążenia najbardziej odczuwają najmniejsze podmioty zapowiada redukcję obciążeń administracyjnych dla firm o 25%, a o 35% dla małych i średnich przedsiębiorstw. Dodała, że deregulacja dotyczy całej gospodarki unijnej.

Czytaj także: Bankowość i finanse | Wywiad miesiąca | Dla Europy to najlepszy moment na gruntowną przemianę

Wzmocnić rynek kapitałowy – zwiększyć konkurencyjność

Raport Draghiego pokazał także słabość rynku kapitałowego UE. Odpowiedzią na tę diagnozę jest propozycja utworzenia Unii Oszczędności i Kapitału.

„W ramach tej propozycji Komisja Europejska zmierza do wprowadzenia takich rozwiązań, które stworzą Europejczykom warunki do inwestowania w instrumenty finansowe w Europie.

Jak dotąd Europejczycy, także Polacy, często inwestują swoje oszczędności w Stanach Zjednoczonych, a potem z tych oszczędności korzysta amerykańska gospodarka i amerykańskie firmy, na przykład wykupując europejskie przedsiębiorstwa.

Jest to sytuacja nie do zaakceptowania. Dlatego chcemy zwiększyć sferę europejskich prywatnych inwestycji, bo one są dużo mniejsze niż w Stanach Zjednoczonych” – mówiła Katarzyna Smyk.

Podkreśliła, że należy zahamować obecny trend w Europie polegający na tym, że start-upy, których w krajach UE powstaje bardzo dużo, po osiągnięciu pewnego poziomu rozwoju, np. 1 mln euro, przenoszą się na rynek w USA.

„Chcemy je zatrzymać w Europie i musimy stworzyć dobre warunki dostępu do kapitału dla tego typu firm. To się też wiąże z zaakceptowaniem wysokiego poziomu ryzyka, bo tym, co nas różni w Europie od USA jest to, że jesteśmy dużo bardziej zachowawczy. Amerykanie mają rozwiązania na inwestycje o wysokim stopniu ryzyka, a start-upy do nich należą.

Musimy też zainwestować w naszą edukację ekonomiczną, żeby te założenia móc wcielić w życie” – podsumowała Katarzyna Smyk.

Czytaj także: Kompas konkurencyjności wskaże drogę UE

Źródło: BANK.pl