Znowu słabsze dane z Chin

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

przygorzewski.maciej.01.400x266Zdaniem wielu komentatorów czas się pogodzić z faktem, że gospodarka na poziomie rozwoju chińskiej nie może rosnąć nieprzerwanie w takim tempie jak dotychczas. Obecne reakcje rynków pokazują, że świadomość ta powoli dociera do inwestorów. Problemy z imigrantami wykorzystują brytyjscy zwolennicy opuszczenia UE.

Dane z Chin znowu negatywnie zaskoczyły rynki. Doszło do rewizji w dół odczytu wzrostu PKB. Wynosi on już “zaledwie” 7,3% wobec 7,4% poprzednio. Poziomy wzrostu powyżej 5% to w krajach Zachodu niemal abstrakcja. Rozwój w tym tempie jest możliwy, mając odpowiednie warunki i odpowiednio słabą sytuację wyjściową. Chiny, rozwijając się w tempie powyżej 7% przez ostatnie ćwierć wieku, doprowadziły gospodarkę do poziomu gdzie powoli nie da się już tak szybko rosnąć. Świat musi się oswoić z tym, że parametry wzrostu chińskiej gospodarki będą się powoli zbliżać do tych znanych nam z krajów zachodnich. Analitycy już teraz rewidują swoje oczekiwania, dzięki czemu kolejne dane, jak np. ta rewizja wpływają coraz słabiej na rynki. Wynikiem tej rewizji jest też spadek prognoz popytu na surowce. A to przełożyło się jak wiemy na spadki ich cen. Dodatkowym problemem, z którym zdaniem części komentatorów muszą zmierzyć się Chiny, jest wiarygodność tamtejszych statystyk. Wiele osób poddaje w wątpliwość oficjalne dane uważając, że są zawyżone by tylko dowieźć zakładane cele. Gdyby tak było, moment urealnienia będzie z pewnością niemiłą niespodzianką dla rynków również walutowych.

Kryzys, bo tego słowa można użyć w kontekście tego co dzieje się z emigrantami w Europie, oprócz konsekwencji z pierwszych stron gazet czy czołówek programów informacyjnych, ma jeszcze jeden ważny efekt. Obecna fala emigracji, opuszczająca Węgry do krajów germańskich jest używana przez brytyjskich polityków do poparcia idei wystąpienia przez ten kraj z Unii Europejskiej. Brytyjczycy mocno boją się kolejnej fali emigrantów, która dodatkowo obciąży ich system socjalny. Argument ten jest już zresztą podnoszony w przypadku naszych rodaków. Opuszczenie przez Wielką Brytanię Unii będzie z pewnością sporym szokiem dla rynków walutowych. Londyn to duże centrum finansowe, po wyjściu ze struktur unijnych jego pozycja może ulec osłabieniu. Tak naprawdę opuszczenie przez Wielką Brytanię struktur unijnych to ostateczność, aczkolwiek tamtejsi politycy z pewnością wykorzystają te nastroje do renegocjacji warunków członkostwa w strukturach unijnych.

Weekendowe referendum okazało się jeszcze bardziej niereprezentatywne niż wiele osób sądziło. Frekwencja jasno pokazała, że nie były to najbardziej palące społeczeństwo tematy. Dzisiejszy dzień w kalendarzach danych makroekonomicznych jest ubogi niczym frekwencja na wspomnianym referendum. Powodem jest święto pracy zarówno w USA jak i Kanadzie. W związku z tym jedyne dane publikowane dzisiaj mamy już za sobą. Produkcja przemysłowa w Niemczech rośnie wolniej od oczekiwań. Z kolei lepsze dane opublikowali nasi południowi sąsiedzi. Przełożyło się to na spadki na głównej parze walutowej, gdzie dolar umocnił się wobec euro.

EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 07.06.2015 do 07.09.2015

150907eur

Kurs EUR/PLN porusza w krótkookresowej formacji wzrostowej. Dolne ograniczenie przebiega w okolicach 4,2100. Ruch w górę przebił ostatnie maksimum na 4,2400 podnosząc je niemal do 4,2600. Poziom ten jest nowym oporem.

CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 07.06.2015 do 07.09.2015

150907.chf

Kurs CHF/PLN po osiągnięciu 4,0550 utworzył trend spadkowy, który po osiągnięciu minimów na 3,8350 przeszedł w boczny. Dla ruchu w dół najbliższym wsparciem jest wspomniane minimum na 3,8350. Dla ruchu w górę ważnym oporem jest górne ograniczenie formacji na 3,9100a następnie  maksima na 3,9400.

USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 07.06.2015 do 07.09.2015

150907.usd

Kurs USD/PLN porusza się w trendzie bocznym. Opór stanowić będzie maksimum na poziomie 3,8000. Wsparciem jest przebita linia oporu na 3,7750 a następnie minimum lokalne na 3,6600.

GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 07.06.2015 do 07.09.2015

150907.gbp

Kurs GBP/PLN wybił się z szerszej formacji wzrostowej i przeszedł w trend boczny. Oporem dla ewentualnych wzrostów jest linia łącząca maksima lokalne na 5,8200. W przypadku dalszych spadków najbliższym wsparciem jest ostatnie minimum na 5,7450.

Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl