Znak pamięci
W czwartą rocznicę katastrofy smoleńskiej prezes Krzysztof Kwiatkowski wraz z Barbarą Stasiak, wdową po śp. Władysławie Stasiaku, złożyli w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli kwiaty i zapalili znicz pod tablicą upamiętniającą Lecha Kaczyńskiego, przy której stanęły portrety Władysława Stasiaka, Aleksandra Szczygły i Sławomira Skrzypka. Każdy z nich miał za sobą piękną kartę służby w NIK.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób. Wśród pasażerów było aż czterech byłych pracowników NIK: Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński, Władysław Stasiak, Aleksander Szczygło oraz Sławomir Skrzypek.
Pamięć o nich w Najwyższej Izby Kontroli pozostaje wciąż żywa. Wspominani są nie tylko jako przyjaciele i najbliżsi, ale także jako Ci, którzy budowali Polskę i poświęcili jej najlepsze lata swego życia.
Dziś rano – w wyrazie najwyższego szacunku dla pasażerów prezydenckiego samolotu zmierzającego 10 kwietnia 2010 r. do Smoleńska – prezes Krzysztof Kwiatkowski wraz z Barbarą Stasiak złożyli kwiaty i zapalili znicz pod tablicą upamiętniającą Lecha Kaczyńskiego, przy której stanęły portrety Władysława Stasiaka, Aleksandra Szczygły i Sławomira Skrzypka.NIK będzie zawsze pamiętać o tych osobach, które przez lata były związane z Izbą pracą i sercem, podobnie jak o pozostałych ofiarach tragicznej katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.
Źródło: www.nik.gov.pl