Złoty ciągle bardzo słaby; kurs eurodolar osiągnął parytet, amerykańska waluta najdroższa w historii
Miks niekorzystny czynników globalnych i lokalnych każe liczyć się z kontynuacją tej tendencji. Poziom 5 zł za trzy główne waluty nie wydaje się obecnie abstrakcyjny.
Złoty traci nie tylko do głównych walut, ale również do czeskiej korony. Waluta naszych południowych sąsiadów jest dziś wyceniona najwyżej w historii, umacniając się w rok do złotego o ponad 10 proc.
Silne pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych
Za przeceną złotego, ale też innych walut krajów zaliczanych do rynków wschodzących, stoi obserwowane od początku tygodnia silne pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych i skorelowany z tym spadek notowań EUR/USD w kierunku parytetu (1,00). Są one następstwem odradzających się obaw o wywołaną kryzysem energetycznym silną recesję w Europie, przy jednocześnie utrzymującym się strachu przed wysoką inflacją w USA (dane inflacyjne zostaną opublikowane w środę i czwartek).
Czynniki lokalne szkodzące złotemu
Polskiej walucie szkodzą również czynniki lokalne. Jednym z nich jest słaba zdaniem inwestorów odpowiedź Rady Polityki Pieniężnej (RPP) na bardzo wysoką inflację w Polsce (15,6 proc. w czerwcu pomimo obowiązywania tarczy antyinflacyjnych). Szczególnie w sytuacji, gdy amerykański Fed mocno stopy podnosi, tworząc wyższy punkt odniesienia dla polityki monetarnej w Polsce, a polityka fiskalna rządu dodatkowo podsyca wzrost cen w kraju.
Czytaj także: NBP podnosi prognozę inflacji i obniża dla wzrostu PKB Polski >>>
To wszystko prowadzi do wniosków, potwierdzonych zresztą w opublikowanym dziś przez Narodowy Bank Polski najnowszym „Raporcie o inflacji”, że wydłużeniu ulegnie okres rosnących cen w Polsce i powrót inflacji do celu. Innym ciążącym złotemu czynnikiem jest pogarszające się z miesiąca na miesiąc saldo rachunku bieżącego Polski, czy ryzyko wystąpienia technicznej recesji w II połowie roku.