Złe dane przeważyły nad dobrymi
Ze sporej dawki informacji makroekonomicznych, inwestorzy zwrócili uwagę na te gorsze, co skutkowało rzecz jasna spadkami indeksów. W przypadku niektórych skala zniżki była pokaźna. Nasz parkiet w tych warunkach obronił się jedynie połowicznie. Zniżkowały indeksy dużych spółek, a wskaźniki małych i średnich zyskały na wartości, kontynuując swoją względną siłę.
Początek czwartkowej sesji na warszawskim parkiecie nie nastrajał zbyt optymistycznie, szczególnie posiadaczy akcji dużych firm. WIG20 i WIG30 zniżkowały na otwarciu po 0,3 proc., o 0,2 proc. w dół szedł też wskaźnik szerokiego rynku. Widoczną od kilku dni względną siłę potwierdzały indeksy małych i średnich spółek. Nastroje początkowo zmroziło spadkowe zakończenie środowej sesji na Wall Street, ale później tak źle nie było. WIG20 dość szybko wydostał się nad kreskę i choć ruch ten zaraz został skorygowany, to do południa wskaźnik trzymał się poziomu neutralnego. Coraz lepiej radziły obie mWIG40 i WIG50, zwyżkując po 0,9 proc. Nadążyć za nimi usiłował WIG250. Bykom pomagała informacja o wzroście naszej gospodarki o 3,3 proc., ale wyniki części spółek były rozczarowujące. Jak na te okoliczności, można uznać, że rynek spisywał się nieźle.
Wśród blue chips gwiazdą były zwyżkujące o ponad 7 proc. akcje JSW, odrabiające straty po silnej przecenie i próbujące wyrwać się ze spadkowej tendencji. Próby te trwają czwartą sesję z rzędu, a towarzyszą im duża dynamika, ale i zmienność nastrojów. W środę walory zniżkowały o 2,4 proc. Podobne starania w przypadku LPP przynoszą skromniejsze efekty. Notowania walorów także podlegają sporym wahaniom, ale efektem jest na razie tendencja boczna. Po środowym wzroście o 1,5 proc., w czwartek zniżkowały o 2,5 proc. Wczesnym popołudniem o 1,7 proc. w górę szły papiery Lotosu. O 1,5 proc. taniały akcje KGHM. Miedziowy kombinat osiągnął w pierwszym kwartale zysk netto o dwie trzecie niższy niż przed rokiem. Choć zysk netto PKO okazał się niższy niż się spodziewano, kurs walorów banku rósł przez większą część dnia o 0,5 proc. Wśród trzydziestki dużych spółek przekraczającą 7 proc. zwyżką wyróżniały się akcje Grupy Azoty, po publikacji lepszych niż oczekiwano wyników. Popołudniowe osłabienie dało się mocno we znaki walorom wszystkich spółek, z wyjątkiem JSW.
Wśród średniaków także sporo było dynamicznych zmian notowań. O prawie 4 proc. drożały akcje Energi. To reakcja na informację, że wejdą one w skład MSCI Poland. Po około 3 proc. w górę szły papiery Eko Exportu, Polic i Forte. Trwa silna przecena walorów Midasa, które momentami taniały o 10 proc. Od początku kwietnia poszły one w dół łącznie o 23 proc. O ponad 5 proc. w dół szły też akcje Pelionu, po publikacji słabych wyników. Złą passę kontynuowały zniżkujące o 4 proc. papiery Agory.
Patrząc na wykres indeksu we Frankfurcie, nietrudno odgadnąć, skąd czerpali inspiracje nasi inwestorzy. DAX po porannych niewielkich wahaniach przykleił się do poziomu środowego zamknięcia i nie odstępował od niego do czasu rozpoczęcie sesji na Wal Street. Paryski CAC40 radził sobie nieco gorzej, zniżkując po południu o 0,7 proc. O ponad 1,5 proc. w dół szedł londyński FTSE. Fatalne były nastroje na rynkach PIIGS. Indeks w Atenach tracił 4 proc., we Włoszech i Portugalii spadek sięgał 2 proc. To efekt niespodziewanie słabych danych z gospodarki. PKB Włoch zmniejszył się o 0,5 proc., podczas gdy oczekiwano spadku o 0,1 proc. O rozczarowaniu można mówić w przypadku większości krajów naszego kontynentu, poza Niemcami (wzrost PKB o 2,5 proc.) i Polską (zwyżka o 3,3 proc.), gdzie mieliśmy do czynienia z niewielkim pozytywnym zaskoczeniem. Handel na Wall Street rozpoczął się od spadku indeksów po 0,3 proc., a niedźwiedzie szybko zwiększyły swoje zdobycze do 1 proc. Tu także złe dane przeważyły na dobrymi. Znaczący spadek liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, do poziomu najniższego od siedmiu lat i silny wzrost indeksu NY Empire State nie wygrał z nieoczekiwanym spadkiem produkcji przemysłowej o 0,6 proc. Tym samym nastroje na naszym kontynencie uległy zdecydowanemu pogorszeniu.
Ostatecznie WIG20 i WIG30 straciły po 1 proc. WIG spadł o 0,6 proc., mWIG40 i WIG50 wzrosły po 0,3 proc. a WIG250 o 0,5 proc. Obroty wyniosły 940 mln zł.
Roman Przasnyski
Open Finance