Żeby dzielić, trzeba tworzyć – Rada Przedsiębiorczości o Polskim Ładzie
Rada Przedsiębiorczości z ogromnym niepokojem zauważa, że głównym przedmiotem zainteresowania autorów Polskiego Ładu jest podział i redystrybucja, nie zaś sfera produkcji.
Tymczasem osiąganie celów strategicznych Polski wymaga wzrostu opartego na inwestycjach i innowacjach.
Dlatego kierujemy do rządzących następujące pytania:
• Które z proponowanych rozwiązań prowadzą do tworzenia trwałego dobrobytu?
• Jak te rozwiązania służą realizacji celów strategii rozwoju Polski?
• Jaki jest cel proponowanych rozwiązań podatkowo-składkowych? Do jakich zachowań proponowane zmiany będą zachęcać, a do jakich zniechęcać?
Rozwiązania zawarte w Polskim Ładzie budzą wiele poważnych zastrzeżeń.
Redystrybucja następuje od aktywnych uczestników rynku pracy w kierunku pasywnych. Spośród grup aktywnych zawodowo zyskają tylko najmniej zarabiający, polska klasa średnia będąca motorem rozwoju gospodarczego straci.
Widać to wyraźnie przy podziale korzyści i strat wynikających z proponowanych zmian podatkowoskładkowych. Korzyści osiągane przez rodziny w wieku emerytalnym mają wynieść aż 11,3 mld zł, podczas gdy większość rodzin w wieku produkcyjnym poniesie łącznie straty w wysokości 6,2 mld zł.
Reforma kładzie więc nacisk na stymulację popytu i zwiększenie korzyści pewnej grupy podatników przy równoczesnym obciążeniu pozostałych grup; nie przewiduje natomiast zbyt wielu rozwiązań propodażowych.
Zaniedbuje ponadto kluczowe wyzwania rozwojowe, przed którymi stoi Polska, związane z depopulacją, transformacją energetyczną, ochroną klimatu, niską stopą inwestycji, rosnącą inflacją i malejącym tempem wzrostu w długim okresie.
Korzyści z wyższej kwoty wolnej od podatku i wyższego drugiego progu skali podatkowej zniwelowane zostaną przez liniowy sposób naliczania składki zdrowotnej.
Rozwiązanie to uderza zwłaszcza w klasę średnią, a tym samym osłabia kluczowe sektory polskiej gospodarki. W świetle rządowej propozycji nie tylko pracownicy, lecz także przedsiębiorcy mają odprowadzać ujednoliconą, 9-procentową stawkę od podstawy opodatkowania. A ponieważ nie będą jej mogli odliczyć, efektywna stawka podatku – czyli kwota, którą realnie odprowadzają w daninach – wzrośnie.
Rozwiązaniem znacznie bardziej propracowniczym byłoby ustalenie wysokich kosztów uzyskania przychodu, ale taka propozycja nie pada w rządowym dokumencie.
W podobnej sytuacji znajdą się osoby prowadzące działalność gospodarczą, które dotąd płaciły zryczałtowaną składkę zdrowotną. Ich realne obciążenia też znacząco wzrosną. Najlepiej zarabiający zapłacą nawet kilkunastokrotnie więcej.
Drastyczne podniesienie kosztów działalności gospodarczej w czasie wychodzenia z kryzysu wywołanego pandemią COVID-19 to cios w gospodarkę i przedsiębiorców.
Podatek liniowy wprowadzony w przededniu wejścia Polski do Unii Europejskiej miał na celu wyzwolenie energii polskich przedsiębiorców i istotne ograniczenie szarej strefy.
Stał się on jednym z motorów polskiego cudu gospodarczego ostatnich kilkunastu lat. Jego faktyczna likwidacja w czasie kryzysu zdrowotnego grozi spowolnieniem tempa postpandemicznej odbudowy naszej gospodarki.
Apelujemy do rządu Zjednoczonej Prawicy o wstrzymanie zakładanego tempa wprowadzanej reformy.
Waga i złożoność tych problemów wymagają głębszego namysłu i szerszych konsultacji społecznych.
Potrzebna jest dziś nie tylko korekta proponowanych zmian, lecz także poszerzenie ich o te obszary, które są najistotniejsze z perspektywy strategicznego rozwoju Polski.
Jako pracodawcy i przedsiębiorcy, deklarujemy pełną gotowość do merytorycznej współpracy w przygotowaniu rozwiązań gospodarczych, które odpowiedzą na najważniejsze współczesne wyzwania.
Z poważaniem,