Zaskakująco wysoka konsumpcja w styczniu ’24
„Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w styczniu 2024 r. była wyższa niż przed rokiem o 3% (wobec wzrostu o 0,1% w styczniu 2023 r.). W porównaniu z grudniem 2023 r. notowano spadek sprzedaży detalicznej o 19,5%” – czytamy w komunikacie.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych w styczniu 2024 r. była o 0,4% wyższa w porównaniu z grudniem 2023 r.
Silny wzrost sprzedaży samochodów
Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w styczniu była wyższa niż przed rokiem o 4,6% i spadła o 19,7% m/m, podano także.
„W styczniu 2024 r. znaczny wzrost sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. odnotowały podmioty z grup: 'pojazdy samochodowe, motocykle, części’ (o 22%), 'pozostałe’ (o 18,9%), 'paliwa stałe, ciekłe, gazowe’ (o 13,1%).
Przedsiębiorstwa handlujące żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi wykazały spadek o 0,6%. Spadek raportowały również jednostki sprzedające tekstylia, odzież, obuwie (o 24,7%) oraz meble, rtv, agd (o 16,8%)” – czytamy dalej.
Poniżej dane o zmianach sprzedaży detalicznej w styczniu w ujęciu rocznym (ceny stałe)
Wyszczególnienie | % r/r |
---|---|
Ogółem | 3 |
w tym: | |
Pojazdy samochodowe, motocykle, części | 22 |
Paliwa stałe, ciekłe i gazowe | 13,1 |
Żywność, napoje i wyroby tytoniowe | -0,6 |
Pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach | * |
Farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny | 3,8 |
Tekstylia, odzież, obuwie | -24,7 |
Meble, RTV, AGD | -16,8 |
Prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach | 3,6 |
Pozostałe | 18,9 |
Konsumpcja nie będzie hamować
„Wzrost sprzedaży detalicznej w styczniu niweluje zaniepokojenie dotyczące hamowania konsumpcji gospodarstw domowych, które pojawiło się po grudniowym niskim odczycie.” – ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
„Prawdopodobnie gospodarstwa domowe ograniczyły wówczas (bądź wręcz wstrzymały) swoje wydatki czekając na styczeń i zwiększenie dochodów. Od 1 stycznia br. bowiem wzrosła o blisko 18 proc. płaca minimalna, wzrosły silnie inne wynagrodzenia i świadczenia (jak chociażby wypłaty w ramach Programu 500+), a ponadto dość gwałtownie obniżyła się inflacja.Czynników pokonsumpcyjnych pojawiło się sporo i co więcej, pojawią się one jeszcze w kolejnych miesiącach (jak podwyżka płac dla nauczycieli i sfery budżetowej z wyrównaniem od początku roku). Konsumpcja będzie zatem główną siłą napędową polskiej gospodarki, a styczniowe dane wydają się to tylko potwierdzać” – dodała.
Ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego wyrażają podobna ocenę.
„Spodziewamy się poprawy wyników konsumpcji w 2024 roku. Głównym motorem odbicia będą rosnące płace realne – konsensus prognoz zakłada wzrost wynagrodzeń w 2024 roku na poziomie 10,6 proc., to o 5,3 pkt. proc. więcej niż przewidywana inflacja.”