Zadłużenie Polaków rośnie, ale wciąż jest jednym z najniższych w Europie. Raport InfoKREDYT
Życie „na kredyt” jest wciąż popularniejsze niż oszczędzanie – Polacy nadal w ofercie banków częściej poszukują dodatkowego zastrzyku gotówki, niż produktów oszczędnościowych. Jak wynika z badania zrealizowanego przez Związek Banków Polskich 60% ankietowanych bankowców wskazuje na przewagę zainteresowania produktami kredytowymi nad oszczędnościowymi. Ponadto aż 72% respondentów deklaruje, że najbardziej popularnym produktem kredytowym jest kredyt gotówkowy.
Czytaj także: Konsumpcja napędza akcję kredytową. Mamy coraz grubsze portfele, ale częściej zadłużamy się >>>
Trzykrotnie większe zadłużenie, ale na tle Europy wciąż bardzo dobrze
Jak wskazuje Raport InfoKREDYT na podstawie danych KNF wartość wszystkich zobowiązań gospodarstw domowych w Polsce na koniec 2018 r. wyniosła 708,4 mld zł. Niespełna 2/3 tej kwoty przypada na kredyty mieszkaniowe, których Polacy mają w swoich portfelach już 421,4 mld zł. Biorąc pod uwagę całość zadłużenia, w ciągu ostatniej dekady Polacy zwiększyli trzykrotnie wartość zaciągniętych kredytów. Obecnie, przeciętnie na jedną osobę dorosłą w Polsce przypada 22 tys. zł kredytu. Jednakże na tle Europy wciąż stosunek zadłużenia do naszych dochodów jest niewielki
i wynosi 61%. Podobnie niski poziom zadłużenia gospodarstw domowych kształtuje się w relacji do PKB, gdzie wynosi on 35% i jest jednym z najniższych w Europie. Dla porównania zadłużenie gospodarstw domowych do PKB w Niemczech wynosi 86%, we Francji 112%, a w Wielkiej Brytanii 140%. Niższy stosunek obserwowany jest w niektórych krajach naszego regionu np. na Węgrzech, gdzie wynosi on 43%.
Czytaj także: Mapa aktywności kredytowej Polaków: gdzie najwięcej, a gdzie najmniej zadłużonych?
Coraz szybciej spłacimy kredyt za mieszkanie
Na przestrzeni ostatnich 10 lat Polacy podwoili także wartość portfela kredytów mieszkaniowych. Obecnie, jak wskazują dane Związku Banków Polskich, średnia wartość nowo udzielonego kredytu wynosi nieco ponad 263 tys. zł. Oznacza to, że w ciągu dekady wartość nowego kredytu mieszkaniowego zwiększyła się o około jedną czwartą. Jednakże, w tym samym czasie przeciętna wartość dochodów Polaków wzrosła o ponad połowę. Zakładając, iż na spłatę zobowiązania przeznaczamy miesięcznie połowę naszego dochodu na rękę, liczba miesięcy potrzebnych na spłatę przeciętnego kredytu mieszkaniowego, zmniejszyła się o ponad 3 lata. Jeszcze w 2008 roku na spłatę całości zobowiązania (z wyłączeniem odsetek) trzeba było czekać ponad 15 lat, a dziś wartość ta spadła do 147 miesięcy, czyli wynosi nieco ponad 12 lat. Wartym odnotowania jest również fakt, iż
z roku na rok maleje udział kredytów walutowych w portfelu Polaków – obecnie odsetek ten wynosi niespełna 29%. Kredyty walutowe charakteryzują się jednocześnie najniższym poziomem zagrożenia niespłacalnością, co oznacza najwyższy wskaźnik jakości portfela. Wskaźnik jakości ogółu kredytów polskich banków wynosi ponad 6%, co oznacza, że 6 kredytobiorców na 100 ma problemy z regularną spłatą zobowiązań.
Wiedza ekonomiczna do poprawy
Korzystanie z kredytów czy zaciąganie innego rodzaju zobowiązań finansowych to niestety wciąż trudny temat dla części z nas. Jak wynika z badań przeprowadzonych w marcu 2019 r. na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości (WIB), aż 44% z nich krytycznie patrzy na poziom swojej wiedzy o kredytach i pożyczkach. Co gorsza jedynie 9% Polaków określa swoją wiedzę finansową jako dobrą lub bardzo dobrą. Szczególnie nisko swoje podstawy znajomości ekonomii oceniają młodzi w wieku 18-34 lata (57% wskazań) oraz osoby powyżej 65. roku życia (56% wskazań). Duże problemy ten obszar wiedzy sprawia również mieszkańcom wsi, wśród których 58% osób nie określa własnego poziomu znajomości zagadnień finansowych choćby jako przeciętnego.
Więcej w Raporcie InfoKREDYT (wyd. IV).