Wzrost inwestycji i konsumpcji – PKO BP podtrzymuje prognozę 3,5% dynamiki PKB Polski w 2025 roku

„Podtrzymujemy prognozę, że w 2025 r. wzrost PKB przyspieszy do 3,5 proc. z niespełna 3 proc. w 2024 roku.
Najsilniejsza poprawa obejmie inwestycje, ale ważnym motorem wzrostu PKB pozostanie konsumpcja. Dostępne dane za styczeń-luty implikują, że wzrost PKB w I kw. 2025 był zbliżony do zanotowanego w IV kw. 2024.
Solidne wyniki budownictwa sygnalizują wzrost inwestycji, a nieco płytszy niż oczekiwaliśmy spadek dynamiki realnych wynagrodzeń gospodarstw domowych w styczniu i lutym poprawia perspektywy dla konsumpcji (pomimo niskiej sprzedaży det. w lutym)” – napisano w raporcie PKO BP.
Czytaj także: Inwestycje w 2024 roku w Polsce ponownie spadły
Wydatki na obronność, KPO a wzrost PKB
„Długoterminowe nadzieje niosą coraz bardziej realne plany unijnych działań sprzyjających inwestycjom rozwojowi potencjału przemysłu obronnego.
Szacujemy, że nowy pakiet wydatków na infrastrukturę i obronność w Niemczech, o wartości 500 mld EUR, może w dłuższej perspektywie podbić wzrost gospodarczy Polski średnio o 0,2 pp., ale w 2025 ten wpływ może być jeszcze niezauważalny” – dodano.
W bliższej perspektywie znacznie istotniejszy dla krajowej gospodarki w ocenie PKO BP będzie wzrost inwestycji infrastrukturalnych i rozwój lokalnego przemysłu wspierany m.in. napływem środków z KPO.
„Obecnie zakładamy, że szczyt wydatkowania będzie równomiernie rozłożony na lata 2025-2026, co przełoży się na bardziej stopniowe niż zakładaliśmy poprzednio rozłożenie inwestycji w 2026.
Potrzeby transformacyjne zestawione z poprawą wyników finansowych firm powinny zapoczątkować ożywienie inwestycji prywatnych, niezwiązanych ze środkami UE” – napisano.
Eksport nie sprzyja wzrostowi PKB
„Do pełni szczęścia brakuje tylko ożywienia eksportu. Pomimo poprawy prognoz, wzrost gospodarczy partnerów handlowych pozostanie rachityczny.
Ponadto, ograniczająco na eksport może oddziaływać wzrost ceł oraz mocny złoty.
Ożywienie popytu wewnętrznego będzie się wiązało z silnym wzrostem importu.
W efekcie w 2025 eksport netto odejmie od dynamiki PKB ok. 1 pp.” – dodano.
Czytaj także: Bankowość i finanse | Gospodarka – Prognozy | Polska na ścieżce wyższego wzrostu | Ryzyka globalne wciąż aktualne
W 2025 roku obniżki stóp RPP o 75 pb., początek w lipcu
W 2025 roku RPP zetnie stopy o 75 pb., a cięcia zaczną się w lipcu – oceniają ekonomiści PKO BP. Zakładane obniżki w horyzoncie 2025 nie przełożą się ich zdaniem na obniżenie realnych stóp procentowych, a więc efektywna restrykcyjność polityki pieniężnej nie zmaleje.
„Według nas RPP zacznie obniżać stopy w lipcu 2025, a w tym roku łączna skala obniżek sięgnie 75 pb. (w poprzednim kwartalniku oczekiwaliśmy pierwszej obniżki w maju i łącznie cięć o 100 pb). Możliwość rozpoczęcia cyklu obniżek stóp w II poł. 2025 deklaruje ponad połowa członków RPP, a wielu twierdzi, że czas na pierwszą obniżkę mógłby nastać już w lipcu” – napisano.
„Zakładamy, że wsparciem dla takiej decyzji będzie ścieżka inflacji CPI, plasująca się w 2025 poniżej wskazań marcowej projekcji inflacji. Na taki scenariusz wskazuje niższy punkt startowy – NBP zakłada, że w I kw. 2025 inflacja wyniesie 5,4 proc. rdr. Dziś wiemy już, że będzie to około 4,9 proc. rdr, a zatem także inflacja w kolejnych kwartałach 2025 będzie odpowiednio niższa” – dodano.
Eksperci PKO BP oczekują, że rząd utrzyma cenę maksymalną na prąd, a nawet jeśli z niej zrezygnuje, to ceny energii dla gospodarstw domowych w IV kw. 2025 będą niższe niż założono w marcowej projekcji NBP (9,3 proc. rdr).
W konsekwencji ekonomiści Banku uważają, że lipcowa projekcja NBP wskaże na znacznie wcześniejsze osiągnięcie celu inflacyjnego, m.in. za sprawą niższego poziomu startowego tzn. inflacja ogółem i bazowa w I kw. 2025 powinna być o ok. 0,4 pp rdr niższa wynika z marcowej projekcji.
„Obok korzystniejszej ścieżki inflacji w kolejnej projekcji, w lipcu inflacja CPI będzie wg nas na granicy 3,5 proc. rdr. Te dwa czynniki naszym zdaniem skłonią RPP do wznowienia obniżek stóp procentowych ruchem o 25 pb. na lipcowym posiedzeniu. Kolejnych obniżek oczekujemy we wrześniu i listopadzie. Biorąc pod uwagę postępujący spadek inflacji, zakładane przez nas obniżki w horyzoncie 2025 nie przełożą się na obniżenie realnych stóp procentowych, a więc efektywna restrykcyjność polityki pieniężnej nie zmaleje” – napisano.
„W przeciwnym scenariuszu (braku obniżek), restrykcyjność wzrośnie, zwłaszcza w otoczeniu mocniejszego złotego i trwającego w tle QT (zapadanie obligacji skarbowych portfela banku centralnego)” – dodano.