Wyższa emerytura z najmu niż z ZUS-u?
Robert Lidke: Od kilku lat oprocentowanie lokat w bankach jest bardzo niskie. W tej sytuacji Polacy kupują mieszkania, aby zarabiać na wynajmie. Czy w tym momencie nadal opłaca się kupować mieszkania pod wynajem? Czy to jest znacząco korzystniejsze niż lokata?
Michał Sapota: Mieszkania na wynajem zawsze opłaca się kupować, także na kredyt. Jest to kwestia celu i horyzontu, w jakim się to mieszkanie kupuje.
Jak to zrobić? Czy kupić mieszkanie samemu, dla siebie i nim zarządzać, czy też kupić mieszkanie i wynająć firmę, która będzie w moim imieniu wynajmowała mieszkanie? Czy może zebrać grupę ludzi, złożyć się na mieszkanie, by je wynajmować?
‒ To wszystko zależy. Jeżeli ktoś ma stałe źródło dochodu i mieszkanie kupuje inwestycyjnie oraz nie chce się tym zajmować z wielu powodów, na przykład z braku czasu − to na pewno należy zwrócić się do profesjonalistów i wynająć firmę, która się tym zajmie w naszym imieniu.
W Polsce dostępne są również formuły zbiorowego inwestowania. Można zainwestować w pakiet mieszkań i w średnim 3 ‒ 5-letnim horyzoncie.
Część Polaków, szczególnie teraz, zastanawia się nad tym − czy zakup mieszkania to dobry sposób na to, żeby mieć wyższą emeryturę w przyszłości?
‒ To jest pewne, ponieważ mieszkanie na pewno zyska na wartości. Oczywiście, może nastąpić jakaś ogólna, światowa trudna sytuacja, nastąpią kryzysy, pojawi się w skali światowej hiperinflacja i inne tego typu zdarzenia, gdzie wszystko będzie tracić na wartości.
Jednak patrząc kilkadziesiąt lat wstecz, na historię krajów Europy Zachodniej czy krajów Ameryki Północnej, zakładając, że jednak ta cykliczność, czyli hossa-kryzys, znowu hossa-kryzys będą pracowały w podobny sposób, to mieszkanie zawsze będzie zyskiwało na wartości. W perspektywie 5 ‒15 ‒ 20 lat, na pewno przyniesie wysokie zwroty.
Jednak emeryt nie oczekuje tego, żeby sprzedać mieszkanie i żyć z kapitału, który uzyskał za mieszkanie, co jest oczywiście jedną z opcji, ale raczej myśli o tym, żeby mieć stały, comiesięczny dochód, z mieszkania, które wynajmuje.
‒ Ja nie widzę tutaj konfliktu. Czerpanie stałych dochodów z wynajmu jest jednym ze źródeł. Można je oczywiście zwiększać, „zlewarować” na pierwszym mieszkaniu, dokupując drugie i następne. Obecnie na rynku są dostępne różne możliwości finansowania, które pozwolą nam systematycznie rozbudować portfel, dochodząc do sytuacji, gdzie z wynajmu będziemy mogli osiągać kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie dochodu przy jednoczesnym wzroście na wartości samego mieszkania.