Wydarzenia i Opinie | Kongres Gospodarki Elektronicznej | W cyfrowym świecie nie zabraknie pracy dla ludzi

Wpływ technologii na rynek pracy był jednym z głównych wątków osiemnastej edycji Kongresu Gospodarki Elektronicznej, który – jak podkreślała w wystąpieniu inauguracyjnym Agnieszka Wachnicka, wiceprezes zarządu Związku Banków Polskich – ma za cel animowanie współpracy między administracją publiczną, biznesem i środowiskiem naukowym na rzecz budowy spójnego i zrównoważonego ekosystemu cyfrowego oraz transferu wiedzy, która jest niezbędnym warunkiem osiągnięcia tego celu. – Elektroniczna gospodarka wpływa na życie każdego z nas, nie tylko w sferze biznesowej, ale również jeśli chodzi o stosunki społeczne, w szczególności inkluzywność – podkreśliła wiceprezes ZBP.

Wątek ten znalazł rozwinięcie w odrębnej sesji poświęconej tworzeniu miejsc pracy dostosowanych do potrzeb osób neuroróżnorodnych. – Taki proces długofalowo będzie sprzyjać również pozyskiwaniu utalentowanych pracowników o zróżnicowanych kwalifikacjach – wskazała Agnieszka Wachnicka. W kontekście relacji w miejscu pracy nie mogło zabraknąć dyskusji nad jej docelową formułą. Czy upowszechniony w dobie pandemii model pracy online będzie zastępował godziny spędzane w biurze, a może bezpośrednie relacje między załogą są bezcenne? Jedno wydaje się pewne: digitalizacja gospodarki – parafrazując słowa Napoleona Bonaparte o wojnie – wymaga trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy. Tych zaś w polskich warunkach dostarczają głównie banki, które w ostatnim czasie tylko z pozoru osiągają dobre rezultaty.

Włodzimierz Kiciński, wiceprezes ZBP, apelował, by twórcy otoczenia prawno-regulacyjnego w pełni uwzględniali kondycję sektora i całej gospodarki. Kapitały banków na przestrzeni ostatnich lat nie ulegały zwiększeniu w stosunku do PKB, są zatem poniżej oczekiwań, jakie wiążą się z rolą banków we wspieraniu cyfrowej rewolucji. – Rosnąca gospodarka powinna mieć sektor bankowy wyposażony znacznie lepiej we własne kapitały – zaznaczył Włodzimierz Kiciński. Z drugiej strony, polityka prowadzona przez państwo powinna umożliwiać bankom optymalne wykorzystanie ich potencjału. – Jest zdecydowanie troską naszego sektora bankowego, by zwiększyć ilość kredytów dla dużych przedsiębiorstw, które cieszą się dużą płynnością, ale ich poziom inwestycji jest nadal niezadowalający – dodał wiceprezes ZBP.

Technologia wspiera osoby z autyzmem

Rozwój gospodarki cyfrowej to nie tylko zyski czy inwestycje przedsiębiorstw, ale i tworzenie świata dostępnego dla wszystkich, również osób niepełnosprawnych czy ludzi w spektrum autyzmu. Punktem zwrotnym w postrzeganiu tych ostatnich był hollywoodzki szlagier „Rain Man”, z Dustinem Hoffmanem w roli głównej, jednak film ten przyczynił się również do utrwalenia pewnych stereotypów, zauważył Michał Tomczak, zastępca kierownika Katedry Przedsiębiorczości Wydziału Zarządzania i Przedsiębiorczości Politechniki Gdańskiej.

Pojęcie neuroróżnorodności nie jest tożsame z autyzmem, obejmuje także osoby z dysleksją, dysgrafią czy ADHD, które stanowić mogą nawet 20% populacji. Z punktu widzenia pracodawcy osoby neuroróżnorodne to przede wszystkim ludzie wyróżniający się ponadprzeciętnymi zdolnościami poznawczymi czy kognitywnymi, zdolni do analitycznego myślenia i nieulegania emocjom, dzięki czemu precyzyjnie i systematycznie wykonują zadania. Cechy te doceniły izraelskie siły zbrojne, preferując takich ludzi na stanowiskach analityków ds. cyberbezpieczeństwa, zaznaczył Paweł Wojtyczka, prezes Fundacji Asper IT. Kompetencje te są niezwykle przydatne także w realiach biznesowych, choćby dlatego, że pozwalają w lepszy sposób dotrzeć do ...