Bankowość i Finanse | Loża Komentatorów | Jakie nadzieje wiąże sektor bankowy w związku z nowym otwarciem na polskiej scenie politycznej?

Bankowość i Finanse | Loża Komentatorów | Jakie nadzieje wiąże sektor bankowy w związku z nowym otwarciem na polskiej scenie politycznej?
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Prezentowane opinie (zebrane w grudniu 2023 r.) stanowią odzwierciedlenie prywatnych poglądów i nie wyrażają stanowiska żadnej z instytucji, z którymi ich autorzy są związani zawodowo. Zdjęcia: archiwa prywatne.

Piotr Kwiatkowski,
prezes zarządu, Credit Agricole Bank Polska SAPiotr Kwiatkowski
prezes zarządu, Credit Agricole Bank Polska SA:

Największe nadzieje w związku z powołaniem nowego rządu wiążę ze wzrostem prawdopodobieństwa szybkiego odblokowania funduszy unijnych w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Z uwagi na krótki termin, w którym Polska musi zagospodarować te pieniądze (do końca 2026 r.), przyspieszenie napływu środków unijnych będzie czynnikiem istotnie dynamizującym wzrost gospodarczy w najbliższych latach, co będzie również pozytywne dla wyników sektora bankowego.

Druga kwestia, która rysuje się dosyć optymistycznie, to zmiana podejścia do transformacji energetycznej. Nowy rząd prawdopodobnie będzie chciał przyspieszyć ten proces. Zakładane przez Radę Ministrów zwielokrotnienie produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii będzie wymagało realizacji nakładów inwestycyjnych w wysokości kilkuset miliardów złotych. Obecnie zapewnione zostało finansowanie tylko części tych projektów, jednak nadal istnieje luka pomiędzy zarysowanymi planami inwestycyjnymi a źródłami finansowania w wysokości ponad 200 mld zł w horyzoncie do 2030 r. Wypełnienie tej luki, czyli zapewnienie finansowania w postaci kredytów, jest szansą dla sektora bankowego. Wspomniana kwota stanowi bowiem ok. 20% całego wolumenu kredytów ogółem. Będzie to czynnik dynamizujący przede wszystkim aktywność w sektorze kredytu korporacyjnego, którego dynamika kształtuje się na relatywnie niskim poziomie w porównaniu do kredytów hipotecznych i konsumpcyjnych.

Dr hab. Lech Kurkliński,
profesor w Zakładzie Zarządzania Ryzykiem Instytutu Finansów Korporacji i Inwestycji, Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie SGHDr hab. Lech Kurkliński
profesor w Zakładzie Zarządzania Ryzykiem Instytutu Finansów Korporacji i Inwestycji, Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie SGH:

Zacznę od czynnika związanego z programem (głównie socjalnym) nowego rządu, który najsilniej będzie wpływał na sektor bankowy w Polsce w 2024 r. Ma on charakter uboczny i nie należy do chlubnych tematów. Jest nim efekt inflacyjny, przekładający się na utrzymanie wysokich stóp procentowych. Nie ulega wątpliwości, że stan ten sprzyja dobrym wynikom finansowym banków (przychody odsetkowe to ponad 86% przychodów banków ogółem). Niemniej w programie rządu znajdziemy co najmniej kilka elementów bezpośrednio sprzyjających lub które mogłyby sprzyjać bankom, jak:

  • Przywrócenie porządku prawnego, a w szczególności przyspieszenie procesów sądowych – uchwalenie ustawy rozwiązującej problem kredytów w CHF (czego nie ma w programie, a mogłoby być), co odciążyłoby sądy od już setek tysięcy obecnych lub przyszłych spraw. Porządek prawny to też uzdrowienie procesu legislacyjnego, a zwłaszcza właściwe miejsce dla konsultacji społecznych oraz ocen skutków regulacji. Dla sektora bankowego lubiącego porządek i przewidywalność oznacza to szansę na powrót do cywilizacji.
  • Odblokowanie środków z KPO – to stabilizacja i silny impuls inwestycyjny, choć też o pewnym efekcie proinflacyjnym.
  • Program mieszkaniowy – utrzymanie kredytu  2% lub wprowadzenie kredytu 0% będzie korzystne dla banków – wzrośnie popyt na kredyty mieszkaniowe.
  • Wzmocnienie JST – ponownie samorządy staną się aktywniejszym klientem banków (po stronie kredytowej i depozytowej), co będzie szczególnie istotne dla banków spółdzielczych.

Prof. Witold Orłowski,
główny doradca ekonomiczny, PwC PolskaProf. Witold Orłowski
główny doradca ekonomiczny, PwC Polska:

Sytuacja sektora bankowego, podobnie zresztą jak wszystkich innych branż, będzie uzależniona od tego, czy uda się skierować gospodarkę ponownie na ścieżkę wzrostu. To z kolei oznacza, że fundamentalne znaczenie będzie mieć poprawa klimatu inwestycyjnego. Z tego punktu widzenia pozytywny wpływ mogą mieć zapowiedziane rozwiązania ułatwiające funkcjonowanie przedsiębiorstw, jak np. kasowy VAT dla małych firm. Istotnym bodźcem dla całej gospodarki będzie oczywiście uruchomienie KPO, co mogłoby doprowadzić do przyspieszenia wzrostu gospodarczego. Na chwilę obecną trudno mówić o jakichkolwiek innych konkretnych dla sektora finansowego. Oczywiście najistotniejszą kwestią pozostaje równowaga gospodarcza, niekoniecznie natomiast szybkie obniżenie inflacji, gdyż wiadomo, że akurat sektor bankowy nie jest specjalnie wrażliwy na inflację. Nie stanowi ona dla banków istotnej przeszkody, wręcz przeciwnie, tworzy inne możliwości działania. Z całą pewnością wszystkim, a więc również i bankom, zależy na stabilności finansów publicznych, na stabilności pieniądza, wreszcie na dość stabilnym kursie walutowym. To wszystko są kwestie, które wymagają w pierwszej kolejności uporządkowania finansów publicznych. Na chwilę obecną mamy tylko wstępne zapowiedzi w tym zakresie, niemniej ta kwestia musi zostać rozstrzygnięta.

Piotr Soroczyński,
główny ekonomista, Krajowa Izba GospodarczaPiotr Soroczyński
główny ekonomista, Krajowa Izba Gospodarcza:

Najważniejszym czynnikiem jest uspokajanie się sytuacji po wyborach. Niepewność jest największym wrogiem podejmowania kluczowych decyzji, w tym odnośnie inwestycji, zarówno na poziomie przedsiębiorstw, jak i gospodarstw domowych, gdyż w takich warunkach łatwo może dojść do pogorszenia się sytuacji. Kiedy już zostały dokonane pewne rozstrzygnięcia natury politycznej, siłą rzeczy następuje pewnego rodzaju uspokojenie, przez kolejne kwartały zarówno sytuacja, jak i otoczenie biznesu będzie się stabilizować. To zaś skłania do podejmowania większych inwestycji, łatwiej wówczas nie tylko wydatkować na te inwestycje zgromadzone wcześniej środki, ale również wesprzeć je jakimś lewarowaniem finansowym. To zaś może stanowić najsilniejszy powód do optymizmu dla systemu finansowego. Równocześnie jesteśmy w okresie, kiedy skutki pandemii czy też ataku Rosji na Ukrainę powoli ustępują, albo się do nich adaptujemy. To też wprowadza trochę więcej śmiałości zarówno po stronie firm, jak i konsumentów, skłaniając do zakupów dóbr trwałego użytku, w przypadku przedsiębiorstw również o charakterze inwestycyjnym. Myślę, że ważne będzie rozsądne podejście do kilku problemów, kluczowych dla sektora bankowego, takich jak kredyty frankowe czy próby kwestionowania WIBOR i podważania umów kredytowych. To ma znaczenie kluczowe z punktu widzenia sektora bankowego, gdyż ewentualne straty poniesione w tym obszarze będą determinować poziom kapitałów wykorzystywanych do sfinansowania akcji kredytowej.

Dr Krzysztof SpirzewskiDr Krzysztof Spirzewski
adiunkt w Katedrze Finansów i Rachunkowości Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego:

Z deklaracji szefa nowego rządu, jak również wypowiedzi poszczególnych ministrów można wnioskować, iż w kluczowych obszarach dla funkcjonowania rynku finansowego nie czeka nas rewolucja. Świadczy o tym choćby kontynuacja dopłat do cen energii elektrycznej i gazu przez pierwsze półrocze 2024 r., czy też utrzymanie zerowej stawki podatku od towarów i usług na produkty żywnościowe również po 1 stycznia br. Na chwilę obecną trudno przewidywać sytuację inflacyjną, zgodnie z zapowiedziami prezesa NBP będziemy musieli na to poczekać do marca br., kiedy to dotychczasowe decyzje rządu pozwolą na formułowanie bardziej wiarygodnych prognoz. Generalnie jednak inflacja w dalszym ciągu powinna pozostawać pod kontrolą, choć oczywiście przedłużenie funkcjonowania instrumentów wsparcia przełoży się zapewne na wolniejszy jej spadek. Dla wyników sektora istotne znaczenie będą mieć decyzje odnośnie przedłużenia takich programów, jak z jednej strony Bezpieczny Kredyt 2%, z drugiej zaś wakacje kredytowe. W pierwszym przypadku będziemy mieć do czynienia z istotnym stymulantem popytu na kredyty hipoteczne, stanowiące istotny składnik aktywów bankowych, który równocześnie będzie napędzać popyt nie tylko na same nieruchomości, ale również szeroko rozumiane usługi budowlane i wykończeniowe; z kolei wakacje kredytowe wpłyną na pewne obniżenie wyników osiąganych przez banki, można się jednak spodziewać, iż wprowadzenie limitów uprawniających do skorzystania z tego instrumentu sprawi, że lista chętnych będzie krótsza niż w poprzednich okresach.

Dr Hubert Gąsiński
wykładowca i ekspert Uniwersytet WSB MERITO w Poznaniu:

Zmiana polityki rządu oraz otoczenia społeczno-gospodarczego to olbrzymia szansa na dalsze wzrosty dochodów sektora bankowego oraz wartości kapitałowej banków.

Zmiana podejścia do nowych wyzwań stojących przed gospodarką oraz nowe inwestycje mogą wpłynąć bardzo pozytywnie na dochody odsetkowe. Stabilna baza depozytowa oraz malejący trend inflacji, a tym samym zmian rynkowych stóp procentowych może przyczynić się do zmniejszenia kosztów odsetkowych płaconych od zdeponowanych depozytów w polskich bankach.

Ponadto nowa polityka rządu może wpłynąć na pozytywny dialog między rządem a sektorem bankowym jako nieodzownego uczestnika rynku finansowego finansującego nowe inwestycje przedsiębiorstw. Stanowią one bezpośredni czynnik dalszego wzrostu inwestycji, zatrudniania, a zarazem wzrostu oceny wiarogodności całego kraju na arenie międzynarodowej.

Nowa polityka rządu może również bezpośrednio wpłynąć na zmniejszenie kosztów funkcjonowania sektora bankowego związanego z różnego rodzaju kosztami narzucanymi przez instytucje nadzorujące sektor bankowy (np. związanych ze składkami na upadające banki oraz pokrywanie kosztów wakacji kredytowych).

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK