Wiceprezes ZBP przedstawia uwagi do programu Kredyt mieszkaniowy na Start
Zdaniem Agnieszki Wachnickiej program „Kredyt mieszkaniowy na Start”, który ma być następcą „Bezpiecznego Kredytu 2%” oraz „Rodzinnego Kredytu Mieszkaniowego”, nie dla wszystkich będzie atrakcyjny.
Agnieszka Wachnicka zwróciła uwagę, że w odróżnieniu od „Bezpiecznego Kredytu 2%” lepsze warunki zgodnie z założeniami nowego programu uzyskują rodziny z dziećmi.
Dla tzw. singli oferta w wielu przypadkach może okazać się nieatrakcyjna dając w praktyce możliwość starania się w tylko o mieszkanie o małym metrażu.
Single i samozatrudnieni
ZBP postuluje też większą dostępność wsparcia dla rodzin posiadających więcej niż jedno dziecko, bowiem rodziny te otrzymują relatywnie niewiele większą pomoc niż dwuosobowe. Chodzi tu zwłaszcza o możliwość zwiększenia metrażu nabywanego mieszkania.
W Programie na najwięcej korzyści mogą liczyć średniozamożne rodziny wielodzietne.
W obecnym projekcie wprowadzono także ograniczenia w korzystaniu z lokalu do 3 lat od jego uzyskania, czyli do czasu wygaśnięcia gwarancji. Nie można w tym czasie prowadzić działalności gospodarczej w objętym Programem mieszkaniu, co może uderzać w osoby wykonujące np. wolne zawody, pracujące z domu jako mikroprzedsiębiorcy.
Proponowane w art. 9 progi dochodowe sprawiają, że w grupie docelowej odbiorców Programu znajdą się także osoby, które już dziś mogą na warunkach komercyjnych uzyskać kredyt hipoteczny i zakupić nieruchomość.
Z kolei możliwość korzystania z Programu przez obcokrajowców niebędących rezydentami, powoduje pewne problemy, bowiem obecnie w ofertach banków nie ma kredytów hipotecznych dla tej grupy klientów. Konieczne więc będzie przygotowanie dodatkowych procedur weryfikowania zdolności kredytowej tej grupy potencjalnych klientów, co wydłuży proces wdrażania Programu.
Potrzebne dłuższe vacatio legis
W opinii ZBP ustawa powinna także jednoznacznie określać, czy banki są zobowiązane do badania faktycznego spełnienia przez klientów warunków przewidzianych w Programie w całym okresie obowiązywania umowy kredytowej ze wsparciem państwa.
Ze względu na konieczność przygotowania organizacyjnego i dostosowania systemów informatycznych do oferowania nowego rodzaju produktów hipotecznych – ZBP widzi potrzebę wydłużenia vacatio legis z proponowanego jednego do co najmniej trzech miesięcy od daty publikacji ustawy.
Zdaniem ZBP wątpliwa jest koncepcja wprowadzenia kredytu konsumenckiego oraz kredytu hipotecznego jako kredytu mieszkaniowego. To z punktu widzenia nadzoru na poziomie krajowym regulowane jest oddzielnymi ustawami (ustawy o kredycie konsumenckim i hipotecznym) i rekomendacjami (rekomendacje KNF S i T).
Banki dla kredytu konsumenckiego i dla kredytu hipotecznego stosują różne metodologie i zasady oceny ryzyka. Różne są też obowiązki informacyjne w stosunku do konsumentów.
ZBP postuluje także stworzenie jednolitego prostego kalkulatora (narzędzia informatycznego) dla konsumentów do samodzielnego obliczania przez nich dopłat w Programie. Rozbudowane i skomplikowane zasady określania wysokości wsparcia dla poszczególnych grup kredytobiorców mogą być dla nich problemem, a korzystanie z różnych narzędzi informatycznych może dawać różne wyniki takich obliczeń.
Odpowiadając na pytanie związane z wątpliwościami dotyczącymi problemów z ew. obsługą przez banki w tym samym czasie bardzo dużej grupy klientów zainteresowanych Programem – Agnieszka Wachnicka przypomniała, że w projekcie założono na poziomie 15 tysięcy maksymalną kwartalną liczbę wniosków o kredyty zgłaszanych przez banki do BGK. Ma to zapobiec tym problemom organizacyjnym, jakie pojawiały się realizacji programu „Bezpieczny Kredyt 2%”.