Wiceminister cyfryzacji o AI i o odporności cyfrowej państwa
Odnosząc się do przyjętego przez Radę Unii Europejskiej AI Act Dariusz Standerski, stwierdził, że wydarzenie to można nazwać rewolucją. Konkretnie ta regulacja to jest ucywilizowanie zasad w obszarze sztucznej inteligencji.
U podstaw AI Act leżą dwa główne cele. Pierwszy to wyeliminowanie z obecności w Unii Europejskiej zakazanych systemów sztucznej inteligencji.
„Czyli takich systemów, które zmierzają do łamania prawa, prowadzą do oszustw, ciężkich przestępstw kryminalnych lub łamania kodeksu pracy” – powiedział wiceminister cyfryzacji i dodał:
„Na przykład będą wyeliminowane takie praktyki, które pozwalałyby oceniać pracowników w miejscu pracy pod kątem ich emocji, tego czy pracownik przychodzi zadowolony czy niezadowolony do pracy. Albo umożliwiałby podobną ocenę emocji naszych dzieci w szkołach. To wszystko będzie zakazane.”
Drugim celem AI At jest regulacja systemów wysokiego ryzyka m.in. w ochronie zdrowia, w bankowości gdzie decyzje ważne dla naszego życia i majątku będą podejmowane z pomocą sztucznej inteligencji.
„Musimy mieć pewność, że dana sztuczna inteligencja jest godna zaufania. Wiemy skąd pochodzą dane, którymi została zasilona. Wiemy, że audyt ryzyka AI jest przeprowadzany regularnie, i wiemy też co dzieje się z naszymi danymi, które do tego modelu sztucznej inteligencji są przekazywane” – mówił Dariusz Standerski.
Wyraził nadzieję, że ta regulacja przyspieszy rozwój kolejnych obszarów naszej gospodarki, które dotychczas nie korzystały z AI, także w sektorze MŚP.
Komisja Nadzoru nad AI
Następnie nasz rozmówca mówił o pomyśle ministerstwa cyfryzacji na powołanie Komisji nadzoru nad sztuczną inteligencją, na wzór KNF.
„Przez następne miesiące będziemy konsultować ten pomysł tak żeby na początku przyszłego roku przejść z projektem ustawy przez etap rządowy i sejmowy” – powiedział.
Powołanie tego organu uzasadniał szybkim rozwojem AI, za którym nie nadążają przepisy prawa.
Jego zdaniem Polska potrzebuje elastycznego regulatora, który nadąży za zmianami technologicznymi. Organ ten będzie miał silną podstawę prawną do regulacji kwestii związanych z AI i nadzoru nad nią.
Jak zauważył większość podmiotów uczestniczących we wstępnych konsultacjach pomysłu resortu cyfryzacji wyraziła opinię, że tego typu oddzielny organ jest potrzebny.
Odporność cyfrowa Polski
Mówiąc o atakach na infrastrukturę cyfrową naszego państwa oraz o tym co robi rząd aby przeciwdziałać tego typu zagrożeniom Dariusz Standerski powiedział:
„W tej chwili mamy na etapie rządowym nową ustawę o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa”.
„Budujemy odporność nie tylko pod kątem prawa, ale również pod kątem programów inwestycyjnych. Dlatego przeznaczamy kolejne środki na poprawę cyberbezpieczeństwa nie tylko w firmach, ale także w jednostkach samorządu terytorialnego. Ostatni program Cyberbezpieczny Samorząd to 2 miliardy złotych dla gmin, powiatów i województw na budowę odporności. Będziemy uruchamiać kolejne tego typu programy, bo wiemy, że są potrzebne trzy filary dla cyberodporności. Filar prawny, filar finansowy, filar kompetencji” – wskazywał wiceminister cyfryzacji.
„Potrzebujemy specjalistek i specjalistów cyberbezpieczeństwa w największych miastach w Polsce, ale także w mniejszych ośrodkach. Budujemy naszą zbiorową odporność żeby być gotowym nie tylko na to co się dzieje dzisiaj, ale również na zagrożenia w przyszłości” – podsumował Dariusz Standerski.