Technologie: Wewnętrzny krwiobieg informacji

Marcin Podleśny

Większość z nas wie, jak czasochłonne jest codzienne odczytywanie e-maili, które po urlopie może zająć nawet większość dnia. Nie dziwi więc, że prawie 70% pracowników sprawdza pocztę przed 8 rano, a około 50% robi to jeszcze w łóżku – tak przynajmniej wynika z sondażu przeprowadzonego przez zajmującą się oprogramowaniem mobilnym firmę Good Technologies na grupie 1000 osób. Tak czy inaczej, listy elektroniczne są podstawowym sposobem komunikacji wewnętrznej w bankach.

– W dużej instytucji o rozbudowanej strukturze ważna jest jakość, szybkość i dostępność informacji wewnętrznych, szczególnie z oddziałami, ale niekoniecznie wielokanałowość, która może niepotrzebnie rozpraszać uwagę i powodować rozdrobnienie komunikacji. Dlatego dobrze sprawdza się komunikacja e-mailowa i telefoniczna, jako uzupełnienie codziennych kontaktów z przełożonym, który jest pierwszym źródłem wiedzy w zakresie obowiązków i zadań – informuje Aleksandra Lewko z Departamentu Public Relations Banku Millennium.

Jednak pojawiają się rozwiązania komunikacyjne, które mogą doprowadzić do zanikania e-maila wewnątrz firmowego. Łączy się to z koncepcją omnichannel, czyli udostępniania wszelkich możliwych kanałów komunikacji. Powstają aplikacje, które integrują telefon, SMS-y, e-maile, newslettery i są dostępne dla pracowników nie tylko z nabiurkowego peceta, ale także z tabletów czy smartfonów.

Komunikacja e-mailowa jeszcze przez długi czas pozostanie głównym kanałem komunikacji w oficjalnych kontaktach w banku. Do nieoficjalnej komunikacji jak najbardziej powinno się wykorzystywać inne rozwiązania, typu wideo i chat, które usprawniają i przyspieszają wymianę informacji. Integracja w omnichannel jest jedyną słuszną drogą rozwoju narzędzi komunikacji wewnętrznej – przekonuje Paweł Błażejczyk, dyrektor Departamentu IT Idea Banku.