Warto kupić ubezpieczenie turystyczne na krajowy urlop?
Rodzima branża turystyczna mocno odczuła skutki epidemii koronawirusa i powiązanego z nią kryzysu gospodarczego. Wszystko wskazuje jednak na to, że w czasie nadchodzących wakacji właściciele turystycznych biznesów z Polski będą mogli nieco odetchnąć.
Można bowiem oczekiwać, że rodacy planujący wakacje tym razem masowo wybiorą krajowe lokalizacje (takie jak Tatry, Mazury czy nadbałtyckie plaże).
Wyniki niedawnego badania, które przeprowadziła firma Profitroom, wskazują, że około 75% wszystkich Polaków wybierze urlopowy wypoczynek w kraju. Zakłady ubezpieczeń mają specjalną ofertę również dla takich osób.
Mowa o polisach chroniących turystę podczas krajowego wypoczynku. Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl postanowili wyjaśnić, jak działają takie ubezpieczenia podróżne i dlaczego są one użyteczne.
W Polsce przyda się ubezpieczenie NNW
Odsetek Polaków ubezpieczających się przed wyjazdem na zagraniczne wakacje wciąż pozostaje zbyt niski. Według różnych badań oscyluje on na poziomie około 50% ‒ 60%.
Trudno znaleźć podobne informacje dotyczące zakupu ubezpieczenia dla turysty w przypadku wyjazdu krajowego. Można jednak przypuszczać, że udział „krajowych” turystów, którzy kupują polisę, jest znacznie mniejszy niż w przypadku wyjazdów zagranicznych.
‒ Dotyczy to przede wszystkim osób, które nie planują wypoczynku w zorganizowanej grupie ‒ zaznacza Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Warto przypomnieć, że ustawa z dnia 24 listopada 2017 r. o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych (Dz.U. 2017 poz. 2361) nie obliguje organizatorów krajowych wycieczek do wykupienia polisy zapewniającej klientom zwrot kosztów leczenia i świadczenie z tytułu NNW. Taki obowiązek dotyczy tylko wyjazdów zagranicznych.
Tym niemniej, biura podróży oferujące krajowe wycieczki czasem doliczają do ceny biletu nieobowiązkowe ubezpieczenie NNW. Wspomniana polisa jest niedroga i może okazać się bardzo użyteczna po wypadku.
‒ W tym kontekście warto podkreślić, że na terenie Polski ubezpieczeniowy zwrot kosztów leczenia nie jest absolutnie konieczny dla osób zarejestrowanych przez NFZ. Polisa NNW okazuje się jednak przydatnym wsparciem finansowym w razie wypadku ‒ zwraca uwagę Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Uba.pl.
„Krajowe” ubezpieczenie turystyczne nie będzie drogie
Z uwagi na częsty brak refundacji kosztów leczenia to właśnie ochrona dotycząca następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) jest podstawowym elementem polis turystycznych na wyjazd krajowy.
Zupełne wykluczenie ochrony dotyczącej kosztów leczenia albo jej minimalizacja sprawia, że opisywane ubezpieczenia są zwykle znacznie tańsze od swoich odpowiedników, które chronią turystów za granicą.
‒ Różnica cenowa stanie się mniejsza, jeżeli do „krajowej” polisy turystycznej urlopowicz dokupi takie opcjonalne elementy jak OC w życiu prywatnym, ubezpieczenie bagażu, ubezpieczenie sprzętu sportowego oraz refundacja kosztów ratownictwa. W tej grupie szczególnie istotne i warte zakupu wydaje się prywatne OC ‒ komentuje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Analiza ekspertów Ubea.pl, której wyniki zostały zaprezentowane w poniższej tabeli, sugeruje, że rodzina „2 + 2” wyjeżdzająca na Mazury w pierwszej połowie lipca 2020 roku może aktualnie wykupić zadowalającą ochronę za 100 zł ‒ 200 zł.
‒ Mowa o ubezpieczeniu zapewniającym przez 14 dni co najmniej odpowiednią ochronę w ramach NNW i OC w życiu prywatnym ‒ podkreśla Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Turyści jadący za granicę powinni kupić polisę podróżną
Eksperci porównywarki Ubea.pl postanowili również zwrócić uwagę na kwestie związane z wyjazdem zagranicznym podczas tegorocznych wakacji. Można się spodziewać, że duże zainteresowanie polskich turystów wzbudzą pobliskie kraje takie jak na przykład Czechy, Słowacja, Węgry oraz Litwa.
Osobom wyjeżdzającym do tych państw również trzeba zalecić zakup nieobowiązkowej polisy turystycznej.
Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) na pewno nie pokryje bowiem wszystkich możliwych wydatków.
‒ Dobrym przykładem są koszty niektórych pilnych zabiegów stomatologicznych oraz wydatki związane ze sprowadzeniem ciężko chorego turysty do kraju ‒ podsumowuje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Źródło: porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl