Władza absolutna

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Po raz kolejny spór polityczny ustępuje miejsca sądowemu, przy czym nie wszystko zostanie rozstrzygnięte w trybie wyborczym. W tym ostatnim PO oczekuje werdyktu w sprawie tego, co jest ( nie jest ) prawdą. Istota dochodzenia do prawdy dotyczy ustalenia: czy, kto i gdzie buduje. Z kolei procedurę zwykłą wszczęto zawiadomieniem, jakie PiS złożyło do Państwowej Komisji Wyborczej w związku z informacją, że spot sfinansowano ze środków Komitetu Wyborczego PO.

Problem w tym, że emisja nastąpiła przed jego – Komitetu – rejestracją. Państwowa Komisja Wyborcza wobec podejrzenia popełnienia występku powiadomiła prokuraturę. Następstwo zdarzeń czyni sprawę prostą, ale tylko z pozoru. Co bowiem sfinansował Komitet? Emisję? Czy już uregulował należność? Czy też po emisji i zarejestrowaniu przez PKW? Może produkcję? Tego wszak nie mógł uczynić, skoro de iure nie istniał.

Co więcej, kto i na jakiej podstawie gromadził wcześniej środki? Prokuratura stoi na straży praworządności. Państwowa Komisja Wyborcza na straży nowo uchwalonego Kodeksu Wyborczego. Kto stoi na straży rozumu?!