W Rzymie zmarł nagle Redaktor Marek Lehnert
Do zajęcia się tą dziedziną Marek Lehnert dał się chyba namówić – jak sądzę – ze względu na naszą znajomość z Polskiego Radia, gdzie kiedyś pracowaliśmy.
Marek Lehnert był korespondentem Polskiego Radia w Rzymie. Najwięcej Jego korespondencji dotyczyło Watykanu, ale też oczywiście wszystkich ciekawych wydarzeń, jakie miały miejsce we Włoszech ‒ politycznych, sportowych, kulturalnych, obyczajowych czy filmowych.
Jak kiedyś zdradził mi podczas naszego spotkania w Rzymie, wyjechał do Włoch, bo był zafascynowany włoskim kinem, a szczególnie Pier Paolo Pasolinim.
Każdy, kto dawniej słuchał Polskiego Radia pamięta Jego korespondencje, charakterystyczny głos, specyficzne, można powiedzieć brytyjskie poczucie humoru, skłonność do posługiwania się anegdotą, zmysł obserwacji, pełne sympatii podejście do opisywanych osób i wydarzeń.
Ostatnia korespondencja Marka Lehnerta z 19 marca dla naszego portalu dotyczyła włoskiego handlu i przemysłu spożywczego podczas epidemii koronawirusa.
Jak zwykle zakończył swojego maila: ML Rzym.
Żegnaj Marku…