Uczestnicy PPK nie mogą zdecydować o przyjaznym dla środowiska inwestowaniu ich oszczędności
Jeśli chodzi o PPK, to pracodawca decyduje jedynie o wyborze instytucji finansowej, która będzie nimi zarządzać i nie ma wpływu na jej politykę inwestycyjną – wyjaśnia Antoni Kolek prezes Instytutu Emerytalnego.
Ustawodawca określił ramy, w jakich instytucje finansowe będą alokować środki w PPK. W tych ramach utworzone zostały fundusze zdefiniowanej daty (FZD), które mają na celu dopasowanie polityki inwestycyjnej do wieku uczestników.
Każda instytucja finansowa ma co najmniej 8 takich funduszy, a uczestnik może jedynie zmienić swój fundusz zdefiniowanej daty na inny, np. na bardziej agresywny – inwestujący więcej pieniędzy w akcje, albo bardziej bezpieczny – inwestujący w obligacje.
Liczy się wiek uczestników, a nie to co uważają za słuszne
W funduszach zdefiniowanej daty zarządzanych przez daną instytucję finansową gromadzone są środki wszystkich osób zapisanych do PPK przez firmy, które podpisały umowę o zarządzanie z tą instytucją – dodaje Rafał Bogusławski Dyrektor ds. Strategii i Rozwoju Produktów Oszczędnościowych w Analizy Online.
W ramach PPK pracodawca nie może zażyczyć sobie, aby pieniądze jego pracowników były inwestowane wyłącznie w spółki proekologiczne
Oznacza to, że w funduszu z datą na przykład 2055 znajdują się środki pracowników z różnych firm, dla których realizowana jest taka sama polityka inwestycyjna wynikająca ze strategii przyjętej przez instytucję finansową z uwzględnieniem limitów ustawowych.
Dobór papierów wartościowych przekłada się na zmianę ceny jednostki, która jest taka sama dla wszystkich uczestników danego funduszu zdefiniowanej daty.
To oznacza, że w ramach PPK pracodawca nie może zażyczyć sobie, aby pieniądze jego pracowników były inwestowane wyłącznie w spółki proekologiczne, podczas gdy pracownicy innych firm mieliby swoje środki inwestowane w szerszy portfel.
Zielonego trendu nie da się zatrzymać
Kwestia przyjęcia przez daną instytucję finansową polityki odpowiedzialnego inwestowania, która będzie dotyczyła wszystkich funduszy i wszystkich uczestników pozostaje jednak otwarta.
W wypadku PPE instytucja finansowa może zaoferować program oszczędnościowy, który będzie praktycznie cały „zielony”
Jak mówi Rafał Bogusławski – byłaby to jednak decyzja nie wynikająca z regulacji ustawowych, a mająca jedynie na celu dołączenie do trendu, który w ostatnich latach zyskuje na znaczeniu.
Ponieważ zarówno firmy, jak i ich pracownicy coraz więcej uwagi poświęcają ochronie środowiska, dbaniu o nie i przestrzeganiu zasad ładu korporacyjnego, można oczekiwać, że takie deklaracje ze strony instytucji finansowych będą się pojawiać, w szczególności gdy większa liczba pracodawców będzie się domagać takich zmian.
W PPE większa swoboda
Inaczej jest w Pracowniczych Programach Emerytalnych (PPE). Te programy są tworzone na zamówienie konkretnego pracodawcy i można sobie wyobrazić sytuację, że w ramach ustalania zasad inwestowania w programie pracodawca wprowadzi zastrzeżenia, że środki mają być inwestowane w spółki odpowiedzialne, na przykład takie bez śladu węglowego.
W wypadku PPE wybór strategii inwestycyjnych jest większy i w uzgodnieniu z pracodawcą instytucja finansowa może zaoferować taki program oszczędnościowy, który będzie praktycznie cały „zielony” – podkreśla Adam Czerniak ekonomista Polityki Insight.
Obecnie na polskim rynku nie wszystkie instytucje prowadzące PPE mają w swojej ofercie takie fundusze, ale faktycznie coraz częściej temat ten pojawia się w firmach – podkreśla Antoni Kolek.