Trybunał broni niezależności prezesa banku centralnego Łotwy
To zasadnicza teza wyroku wydanego 26 lutego br. przez TSUE w połączonych sprawach C-202/18 oraz C-238/18, które przeciwko Łotwie jako państwu członkowskiemu skierował Ilmārs Rimšēvičs – rzeczony prezes Latvijas Banka – oraz Europejski Bank Centralny.
Zarzut płatnej protekcji
W sprawie chodzi o środki zapobiegawcze zastosowane przez antykorupcyjny organ łotewski prowadzący postępowanie karne – zakaz wykonywania obowiązków prezesa banku centralnego, obowiązek złożenia poręczenia majątkowego oraz zakaz opuszczania kraju bez uprzedniego zezwolenia – nałożone na prezesa w celu zabezpieczenia przebiegu postępowania karnego, w którym zarzuca się mu m.in. płatną protekcję. Prezes Rimševičs od początku nie przyznawał się do winy i twierdził, że zarzuty – oparte na zeznaniach przedstawicieli niektórych banków komercyjnych- są nieprawdziwe.
TSUE – dodatkowa ochrona niezależności banków centralnych
Należy zwrócić uwagę, że TSUE przysługuje wyłączne prawo badania legalności i prawidłowości stosowania środków – takich jak w rzeczonej sprawie – których skutkiem jest zwolnienie, choćby tymczasowe, prezesa banku centralnego działającego w ramach Europejskiego Systemu Banków Centralnych.
Wyłączenie tej kompetencji z właściwości sądów krajowych ma zapewnić dodatkową gwarancję niezależności banku centralnego każdego z państw członkowskich, działających jako element systemu europejskiego.
Jako, że jest to pierwsza taka sprawa w historii, Trybunał w wyroku potwierdził w pełni to uprawnienie, stwierdzając, iż nie jest jego rolą ocena odpowiedzialności karnej, lecz jedynie ocena słuszności przesłanek zastosowania środka w postaci zawieszenia prezesa banku w sprawowania urzędu.
Brak dowodów
W przedmiotowej sprawie TSUE uznał, że Łotwa nie wykazała, iż zwolnienie prezesa Rimšēvičsa z urzędu zostało oparte na istnieniu wystarczających przesłanek świadczących o tym, iż dopuścił się on poważnego uchybienia.
Nie przyznaje się on do winy, a Łotwa ani w toku etapu pisemnego postępowania, ani w toku rozprawy przed TSUE nie przedstawiła dowodów obciążających podejrzanego.
Autor jest adwokatem, ekspertem ds. Unii Europejskiej. Pełni funkcję Dyrektora Przedstawicielstwa ZBP w Brukseli